Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Moderator: luk4s7
Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Witam , mam nowy problem , podczas jazdy słychać buczenie, dudnienie z pod przedniego zawieszenia.
Z początku myślałem, że to opona, bo kiedyś miałem podobnie, ale niestety nie. Wymieniłem dziś opony ale objaw pozostał.
Gdy skręcam w prawo buczenie ustaje, samochód przechyla się na lewa stronę odciążając prawą, w przeciwnym kierunku, gdy skręcam w lewo i następuje przechył na prawa stronę, "buczenie" narasta. wzrosło tez zużycie paliwa o około 1 litr na 100 km
Kurcze byłem zakochany w tym samochodzie , ale teraz po 10 latach to jakiś kataklizm
katalizatory, zawieszenie tyłu, tydzień temu stacyjka, teraz to........, jeszcze pewnie amortyzatory czekają do wymiany
Może ktoś miał podobny objaw i tak kontrola ASO mnie nie ominie ale zawsze to jakaś podpowiedź.
Pozdrawiam
Krzysztof
Z początku myślałem, że to opona, bo kiedyś miałem podobnie, ale niestety nie. Wymieniłem dziś opony ale objaw pozostał.
Gdy skręcam w prawo buczenie ustaje, samochód przechyla się na lewa stronę odciążając prawą, w przeciwnym kierunku, gdy skręcam w lewo i następuje przechył na prawa stronę, "buczenie" narasta. wzrosło tez zużycie paliwa o około 1 litr na 100 km
Kurcze byłem zakochany w tym samochodzie , ale teraz po 10 latach to jakiś kataklizm
katalizatory, zawieszenie tyłu, tydzień temu stacyjka, teraz to........, jeszcze pewnie amortyzatory czekają do wymiany
Może ktoś miał podobny objaw i tak kontrola ASO mnie nie ominie ale zawsze to jakaś podpowiedź.
Pozdrawiam
Krzysztof
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
łożysko w kole prawy przód... to typowy objaw
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Serdeczne dzięki , pozdrawiam, K.
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Porady i przestrogi
za kwiaty i wieńce dziękuję
Jestem na etapie zakupu drugiego łożyska. Przez trzy dni przegryzłem temat i sprawa wygląda następująco, chyba powinienem zostać doradca dla anty ASO
Na rynku można kupić oryginalne łożyska KOYO, takie jakie sa montowane w produkcji przez Toyote za ok 400 - 450 zł
w Toyocie te samo łożysko prawie 900 zł
do tego trzeba zakupić uszczelniacze, w Toyocie 400 zł , na rynku 120 zł te same!
to zrobiłem
a zapomniałem, znalazłem sprzedawcę oryginalnego łożyska KOYO, a okazało się zniszczone i wymontowane, przestrzegam , albo z demontażu, pudełko jak najbardziej oryginalne, tylko pod światło było widać ślady po podkładkach śrub.
albo nieumiejętnie było wciskane/ bez prasy tylko młotkiem/
......................................
teraz trzeba znaleźć warsztat , który potrafi to zrobić i tu jest .delikatnie mówiąc porąbany problem
wszyscy chcą zrobić przedział cenowy 150 zł -200 za jedno koło - łożysko / w Toyocie 500 zł - 650 zł
i tu pojawia się problem......,
którego zakładu nie zapytałem..." ależ oczywiście, znamy i potrafimy,
gdy pytasz czy potrzebne są uszczelniacze?......, no raczej nie....................i cisza, a potrzebne są bo nie da się użyć starych wbitych z piastą i wyrwanych po demontażu, /5 na 100 się udaje/ więc musisz mieć przygotowany swój komplet bo co zrobisz , jak wymienia i nagle powiedzą , ale , nie mamy uszczelniaczy...., samochód w serwisie i "dymaj" w rynek aby znaleźć uszczelniacze, , w Toyocie owszem na następny dzień za 400 zł.
następny problem, 50 /50 ,ze przy wymianie łożyska może " trafić" czujnik ABS
i albo potrafią go inteligentnie wykroić / jeżeli się zapiecze/ albo jak nie wiedzą zniszczą i kupuj nowy
w Toyocie tylko 700 zł za sztukę , , na rynku 250 - 350 zł
tylko o tym możesz się dowiedzieć po tym jak poinformują Klienta ,ze nie wiedzieli, albo raczej ,że wiedzieli, ale czujnik padł ... i co dalej dymaj do Toyoty po 700 na następny dzień, albo kupuj z rynku tez dzień w plecy
tak wygląda rzeczywistość dobrych serwisów, , które potrafią to zrobić.
Przepraszam te , które potrafią , a do których nie udało mi się dotrzeć
ludzie kasa leży na ulicy, uczcie się i dokształcajcie, niech Toyote Poland dosięgnie mądrość polskich rzemieślników, ale nie bałwanów naciągaczy
zasada prosta postaw wózek u nas , a później wzrosną koszty
za kwiaty i wieńce dziękuję
Jestem na etapie zakupu drugiego łożyska. Przez trzy dni przegryzłem temat i sprawa wygląda następująco, chyba powinienem zostać doradca dla anty ASO
Na rynku można kupić oryginalne łożyska KOYO, takie jakie sa montowane w produkcji przez Toyote za ok 400 - 450 zł
w Toyocie te samo łożysko prawie 900 zł
do tego trzeba zakupić uszczelniacze, w Toyocie 400 zł , na rynku 120 zł te same!
to zrobiłem
a zapomniałem, znalazłem sprzedawcę oryginalnego łożyska KOYO, a okazało się zniszczone i wymontowane, przestrzegam , albo z demontażu, pudełko jak najbardziej oryginalne, tylko pod światło było widać ślady po podkładkach śrub.
albo nieumiejętnie było wciskane/ bez prasy tylko młotkiem/
......................................
teraz trzeba znaleźć warsztat , który potrafi to zrobić i tu jest .delikatnie mówiąc porąbany problem
wszyscy chcą zrobić przedział cenowy 150 zł -200 za jedno koło - łożysko / w Toyocie 500 zł - 650 zł
i tu pojawia się problem......,
którego zakładu nie zapytałem..." ależ oczywiście, znamy i potrafimy,
gdy pytasz czy potrzebne są uszczelniacze?......, no raczej nie....................i cisza, a potrzebne są bo nie da się użyć starych wbitych z piastą i wyrwanych po demontażu, /5 na 100 się udaje/ więc musisz mieć przygotowany swój komplet bo co zrobisz , jak wymienia i nagle powiedzą , ale , nie mamy uszczelniaczy...., samochód w serwisie i "dymaj" w rynek aby znaleźć uszczelniacze, , w Toyocie owszem na następny dzień za 400 zł.
następny problem, 50 /50 ,ze przy wymianie łożyska może " trafić" czujnik ABS
i albo potrafią go inteligentnie wykroić / jeżeli się zapiecze/ albo jak nie wiedzą zniszczą i kupuj nowy
w Toyocie tylko 700 zł za sztukę , , na rynku 250 - 350 zł
tylko o tym możesz się dowiedzieć po tym jak poinformują Klienta ,ze nie wiedzieli, albo raczej ,że wiedzieli, ale czujnik padł ... i co dalej dymaj do Toyoty po 700 na następny dzień, albo kupuj z rynku tez dzień w plecy
tak wygląda rzeczywistość dobrych serwisów, , które potrafią to zrobić.
Przepraszam te , które potrafią , a do których nie udało mi się dotrzeć
ludzie kasa leży na ulicy, uczcie się i dokształcajcie, niech Toyote Poland dosięgnie mądrość polskich rzemieślników, ale nie bałwanów naciągaczy
zasada prosta postaw wózek u nas , a później wzrosną koszty
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
z czujnikiem jest jeszcze sposób - troche chirurgiczny, ale skuteczny
no i lepszy niz proba demontażu starego czujnika na zasadzie " a może sie uda"
(oczywiscie ta metoda jest najlepsza jak robisz sam dla siebie, a w warsztacie wymagałaby akceptacji klienta) -
- mianowicie... zamiast wydłubywac czujnik po prostu przecinamy kabelek, a pozniej go bardzo starannie lutujemy i rownie starannie izolujemy
no i lepszy niz proba demontażu starego czujnika na zasadzie " a może sie uda"
(oczywiscie ta metoda jest najlepsza jak robisz sam dla siebie, a w warsztacie wymagałaby akceptacji klienta) -
- mianowicie... zamiast wydłubywac czujnik po prostu przecinamy kabelek, a pozniej go bardzo starannie lutujemy i rownie starannie izolujemy
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Dzięki, są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Skad w ogole pomysl zeby uzywac uzywanych lozysk ?
Odnosnie zas serwisowania w toyocie to coz - podobne ceny sa w praktycznie kazdym ASO i absolutnie nie nalezy byc zdziwionym
Odnosnie zas serwisowania w toyocie to coz - podobne ceny sa w praktycznie kazdym ASO i absolutnie nie nalezy byc zdziwionym
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
??? MAX LUX chyba nie zrozumiałeś info. , nie pisałem o zakupie używanych łożysk, tylko o zakupie nowych oryginalnych , takie jakie są montowane w Toyocie Japan i powinny wytrzymać ok 180 000 km, .
o używanych napisałem w kontekście sprzedaży na rynku , allego itp , jako nowe oryginalne. Bo na pierwszy rzut oka jak ci je przyślą , to trudno zorientować się ,ze było używane, czyste, ślniące, ze smarem a w środku kaszanka... , tak mi się trafiło........., to tylko przestroga
o używanych napisałem w kontekście sprzedaży na rynku , allego itp , jako nowe oryginalne. Bo na pierwszy rzut oka jak ci je przyślą , to trudno zorientować się ,ze było używane, czyste, ślniące, ze smarem a w środku kaszanka... , tak mi się trafiło........., to tylko przestroga
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
co racja to racja - w moim korporacyjnym ciapku; małym, biały ferrari / sorry: fiorino drobne naprawy w ASO: zderzak (czarny plastik), chłodnica i intercooler + 2 sprayowania boków - do zpłaty 10kpln, gdzie wartość zakupowa auta to koło 30 kpln ...MaxLux pisze:...
Odnosnie zas serwisowania w toyocie to coz - podobne ceny sa w praktycznie kazdym ASO i absolutnie nie nalezy byc zdziwionym
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Seburaj - ale wytłumacz proszę - po kiego uja obcinać kabelek, który pół metra dalej ma normalną wtyczkę? (wszystkie toyoty mają najdalej metr od czujnika złącze do reszty instalacji).
W tym modelu czujnik abs trza wydłubać - jak sie zapodaje łożyska kupowane w aso. A to dlatemu, że wtedy zakupuje się nie same łożyska, a razem z całą oprawą (temu są takie drogie), czyli również z gniazdem czujnika abs. Natomiast gdy wymienia się łożyska solo - to tego czujnika nie trzeba wogule ruszać - odpina się wtyczkę, luzuje łapki trzymające kabelek (na wahaczu), i czujnik zostaje se spokojnie razem z oprawą, bo niespecjalnie przeszkadza przy wyprasowywaniu/wtłaczaniu nowych łożysk.
W tym modelu czujnik abs trza wydłubać - jak sie zapodaje łożyska kupowane w aso. A to dlatemu, że wtedy zakupuje się nie same łożyska, a razem z całą oprawą (temu są takie drogie), czyli również z gniazdem czujnika abs. Natomiast gdy wymienia się łożyska solo - to tego czujnika nie trzeba wogule ruszać - odpina się wtyczkę, luzuje łapki trzymające kabelek (na wahaczu), i czujnik zostaje se spokojnie razem z oprawą, bo niespecjalnie przeszkadza przy wyprasowywaniu/wtłaczaniu nowych łożysk.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
no widzisz, bo bazowałem na doświadczeniu z innej marki
skoro tu jest zlącze, to tym lepiej !
skoro tu jest zlącze, to tym lepiej !
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Szanowni użytkownicy Toyota LC 120 /J12 / benzyna 4l.- jak wygląda wymiana przedniego łożyska w ASO i pewnie prywatnie / bo wzorują się na ASO/ - SKANDAL !!!
Słowa uznania dla ASO Toyota Włochy oraz dla mechanika z serwisu Pana Chojnackiego
http://www.chojnacki.com.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- staram się nie robić reklamy, ale w tym wypadku zrobię wyjątek
Z uwagi na rozwalone łożysko / musiałbym holować samochód do ASO 300 zł plus naprawa łożyska 900 zł uszczelniacze 400 zł koszt wymiany ok 600 zł razem 2400 zł / za sztukę / zdecydowałem się na inne rozwiązanie.
Dokonałem zakupu łożyska Oryginalnego / TOYA/ sprawdziłem w 3/ trzech / ASO warszawskich Toyota Poland, jakie części trzeba wymienić !!! wg nr katalogowych / i we wszystkich mówiono Uszczelniacze, sztuk dwie/ dwa uczczelniacze oraz oring. / W dwóch ASO , kazano mi się zastanowić nad zakupem czujki ABS bo się wtapia i marne szanse na jej wyjęcie / 700/ zł ,/ zadawałem pytanie na forum/ dobrze ,ze nie posłuchałem / i to po konsultacji sprzedawcy części z mechanikiem/, mechanikami - liczba mnoga .
Co się okazało : łożysko wyjmuje się bezproblemowo. w ogóle nie trzeba myśleć o czujniku ABS , bo jest za łożyskiem, zostaje nietknięty. Niestety podczas wybijania uszkadzamy Uszczelniacze i trzeba wymienić na nowy i tu pojawił się horror , Pan mechanik stwierdza że .... oryginalny jeden uszczelniacz ............. nie pasuje, tzn. ,jest 1 mm za szeroki i jego zewnętrzna krawędź nie obejmuje łożyska i zostaje luz, obraca się na łożysku zamiast razem z nim , co doprowadzi do tego, że będą mogły wpadać, woda , piasek, itp..., łożysko wytrzyma ..2 lata?
Wyjaśniamy w ASO Toyota , pierwsze komentarze, że mamy podróbę uszczelniaczy - bzdura, że musi pasować i nie wymyślajmy problemu, bo mechanik się nie zna...., że oni tak montują i , że nigdy nie było jeszcze problemu !!!, ciekawe co zamontowali ????
w kilku innych prywatnych serwisach tez konsultowaliśmy i usłyszeliśmy poradę, że najlepiej dodać silikon to się przyklei, bo oni tak robią (nigdy tego nie róbcie !)
Pan mechanik rozmawiając z mechanikiem z toyoty, przygląda się wyrwanemu uszczelniaczowi zauważa, że wewnątrz niego jest włożony dodatkowy uszczelniacz, który powoduje uszczelnienie przy założeniu. Dzieli się spostrzeżeniem z Toyota i słyszymy... . bzdura!!!
Trzymamy w ręku zdemontowany uszczelniacz z uszczelniaczem / wygląda jak duża podkładka, zakończona z drugiej strony gumą, ale słyszymy, że to niemożliwe . Konsultacje trwały ze 2 godziny ze wszystkimi ASO do jakich dzwoniliśmy
W końcu zadzwoniliśmy do Toyoty Włochy i tylko tam mechanik wiedział, że należy dokupić jeszcze jeden uszczelniacz,/ ten który wchodzi w zewnętrzny / i podaje nr katalogowy, , samochód na podnośniku, godziny lecą, część może być dopiero na następny dzień , konieczność pędzenia do Warszawki i z powrotem 60 km, zamawiam tylko nie mam samochodu.
zdenerwowany dzwonię do pozostałych ASO Toyota Poland, podaję im nr tej części, może maja przywiózłbym jeszcze dzisiaj ale co słyszę, że : takiej części nie ma w ich spisie !!!! podają mi nr podzespołów wymieniają wszystkie takie jakie kupiłem, ale taki element u nich nie występuje, , na dowód przesyłają mi nawet rysunki techniczno - poglądowe i tam takiego elementu nie ma .. nawet nie moge mieć pretensji bo faktycznie, na tych ich komputerowych rysunkach nie ma wymienionego tego elementu/
Ponowne konsultacje z ich mechanikami , ale szkoda czasu
To jak oni wymieniali łożyska w LC 120? na silikon?.....
Jeszcze raz chciałem serdecznie podziękować mechanikowi od pana Chojnackiego, że nie przymknął oka, że nie założył dla świętego swojego spokoju, tylko wykazał się determinacja w rozwiązaniu problemu . Gratulacje dla ASO Toyota Włochy, że posiadają świetnych pracowników, co nie wciskali kitu, tylko znali problem.
a najśmieszniejsze w tym wszystkim, że to nie było prawe łożysko tylko lewe / jadąc prosto dudniło, skręcając w prawo samochód odciążał prawe koło przestawało, w lewo odciążał lewe narastało / a tu psikus okazało się, że lewe
Podsumowując. wymieniając łożysko przednie w LC 120 / j12/ należy zakupić łożysko oraz trzy uszczelniacze, oraz ewentualnie oring/ w toyocie mówią, że zawsze wymieniają te gumkę/
Nie wiem czy śmiać się czy płakać tak minął dzień pierwszy pozdrawiam
Słowa uznania dla ASO Toyota Włochy oraz dla mechanika z serwisu Pana Chojnackiego
http://www.chojnacki.com.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- staram się nie robić reklamy, ale w tym wypadku zrobię wyjątek
Z uwagi na rozwalone łożysko / musiałbym holować samochód do ASO 300 zł plus naprawa łożyska 900 zł uszczelniacze 400 zł koszt wymiany ok 600 zł razem 2400 zł / za sztukę / zdecydowałem się na inne rozwiązanie.
Dokonałem zakupu łożyska Oryginalnego / TOYA/ sprawdziłem w 3/ trzech / ASO warszawskich Toyota Poland, jakie części trzeba wymienić !!! wg nr katalogowych / i we wszystkich mówiono Uszczelniacze, sztuk dwie/ dwa uczczelniacze oraz oring. / W dwóch ASO , kazano mi się zastanowić nad zakupem czujki ABS bo się wtapia i marne szanse na jej wyjęcie / 700/ zł ,/ zadawałem pytanie na forum/ dobrze ,ze nie posłuchałem / i to po konsultacji sprzedawcy części z mechanikiem/, mechanikami - liczba mnoga .
Co się okazało : łożysko wyjmuje się bezproblemowo. w ogóle nie trzeba myśleć o czujniku ABS , bo jest za łożyskiem, zostaje nietknięty. Niestety podczas wybijania uszkadzamy Uszczelniacze i trzeba wymienić na nowy i tu pojawił się horror , Pan mechanik stwierdza że .... oryginalny jeden uszczelniacz ............. nie pasuje, tzn. ,jest 1 mm za szeroki i jego zewnętrzna krawędź nie obejmuje łożyska i zostaje luz, obraca się na łożysku zamiast razem z nim , co doprowadzi do tego, że będą mogły wpadać, woda , piasek, itp..., łożysko wytrzyma ..2 lata?
Wyjaśniamy w ASO Toyota , pierwsze komentarze, że mamy podróbę uszczelniaczy - bzdura, że musi pasować i nie wymyślajmy problemu, bo mechanik się nie zna...., że oni tak montują i , że nigdy nie było jeszcze problemu !!!, ciekawe co zamontowali ????
w kilku innych prywatnych serwisach tez konsultowaliśmy i usłyszeliśmy poradę, że najlepiej dodać silikon to się przyklei, bo oni tak robią (nigdy tego nie róbcie !)
Pan mechanik rozmawiając z mechanikiem z toyoty, przygląda się wyrwanemu uszczelniaczowi zauważa, że wewnątrz niego jest włożony dodatkowy uszczelniacz, który powoduje uszczelnienie przy założeniu. Dzieli się spostrzeżeniem z Toyota i słyszymy... . bzdura!!!
Trzymamy w ręku zdemontowany uszczelniacz z uszczelniaczem / wygląda jak duża podkładka, zakończona z drugiej strony gumą, ale słyszymy, że to niemożliwe . Konsultacje trwały ze 2 godziny ze wszystkimi ASO do jakich dzwoniliśmy
W końcu zadzwoniliśmy do Toyoty Włochy i tylko tam mechanik wiedział, że należy dokupić jeszcze jeden uszczelniacz,/ ten który wchodzi w zewnętrzny / i podaje nr katalogowy, , samochód na podnośniku, godziny lecą, część może być dopiero na następny dzień , konieczność pędzenia do Warszawki i z powrotem 60 km, zamawiam tylko nie mam samochodu.
zdenerwowany dzwonię do pozostałych ASO Toyota Poland, podaję im nr tej części, może maja przywiózłbym jeszcze dzisiaj ale co słyszę, że : takiej części nie ma w ich spisie !!!! podają mi nr podzespołów wymieniają wszystkie takie jakie kupiłem, ale taki element u nich nie występuje, , na dowód przesyłają mi nawet rysunki techniczno - poglądowe i tam takiego elementu nie ma .. nawet nie moge mieć pretensji bo faktycznie, na tych ich komputerowych rysunkach nie ma wymienionego tego elementu/
Ponowne konsultacje z ich mechanikami , ale szkoda czasu
To jak oni wymieniali łożyska w LC 120? na silikon?.....
Jeszcze raz chciałem serdecznie podziękować mechanikowi od pana Chojnackiego, że nie przymknął oka, że nie założył dla świętego swojego spokoju, tylko wykazał się determinacja w rozwiązaniu problemu . Gratulacje dla ASO Toyota Włochy, że posiadają świetnych pracowników, co nie wciskali kitu, tylko znali problem.
a najśmieszniejsze w tym wszystkim, że to nie było prawe łożysko tylko lewe / jadąc prosto dudniło, skręcając w prawo samochód odciążał prawe koło przestawało, w lewo odciążał lewe narastało / a tu psikus okazało się, że lewe
Podsumowując. wymieniając łożysko przednie w LC 120 / j12/ należy zakupić łożysko oraz trzy uszczelniacze, oraz ewentualnie oring/ w toyocie mówią, że zawsze wymieniają te gumkę/
Nie wiem czy śmiać się czy płakać tak minął dzień pierwszy pozdrawiam
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Ja bym płakał ale, że mam ostatnio inne podejście do świata to się uśmiecham.
Do wymiany pasującego kompletu potrzebne jest:
- łożysko dwustronne z podstawą. Uwaga występują do wersji z ABS-em i bez i różnią się tylko brakiem namagnesowania punktu
- oring uszczelniający podstawę łożyska oraz dwa uszczelniacze
- trzeci uszczelniacz jest montowany na przegubie i faktycznie nie występuje jako część zamienna w ASO. Zapomnieli o nim w EPC. Trzeba po prostu o tym wiedzieć co zamówić z innego modelu. Jego wymiana jest konieczna jeśli jest on zużyty.
Tak więc nie demonizowałbym wszystkich wymian we wszystkich ASO jako złe i beee. Nie maja w EPC to nie istnieje a jak potrzeba wymienić to sprzedawali z całym przegubem
Amen
Miałem nie pisać nic na forum ale jak widzę takie lamenty to postanowiłem się jednorazowo udzielić
Do wymiany pasującego kompletu potrzebne jest:
- łożysko dwustronne z podstawą. Uwaga występują do wersji z ABS-em i bez i różnią się tylko brakiem namagnesowania punktu
- oring uszczelniający podstawę łożyska oraz dwa uszczelniacze
- trzeci uszczelniacz jest montowany na przegubie i faktycznie nie występuje jako część zamienna w ASO. Zapomnieli o nim w EPC. Trzeba po prostu o tym wiedzieć co zamówić z innego modelu. Jego wymiana jest konieczna jeśli jest on zużyty.
Tak więc nie demonizowałbym wszystkich wymian we wszystkich ASO jako złe i beee. Nie maja w EPC to nie istnieje a jak potrzeba wymienić to sprzedawali z całym przegubem
Amen
Miałem nie pisać nic na forum ale jak widzę takie lamenty to postanowiłem się jednorazowo udzielić
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
KTM do Kylona , jeżeli uważasz ,że mój post to lamenty.to smutne,
jest to porada dla zwykłych i normalnych użytkowników samochodów, i uważam, że traktowanie klienta przez ASO za 2500 od łożyska a 700 zł na tych samych częściach, to nazwijmy po imieniu zwykłe OSZUSTWO. Użytkownik ma mały wybór albo wcale, a indolencja warszawskich serwisów , jest szokiem.
Tym większe słowa uznania dla tego co wiedział. Ponadto nie demonizuję i nie wrzucam wszystkich ASO do jednego worka , gdyż być może w innych miastach lub inne , do których się nie dodzwoniłem tez są ludzie znający się na rzeczy.
Mogę zadać pytanie, gdzie byłeś , jeżeli zwracałem się z zapytaniem ? ,
pomijam fakt, że również do twojego serwisu dzwoniłem, ale podobno macie przeprowadzkę i jest kawał drogi od mojego.
czasami więcej życzliwości przynosi więcej frajdy
pozdrawiam sławnego kylona
jest to porada dla zwykłych i normalnych użytkowników samochodów, i uważam, że traktowanie klienta przez ASO za 2500 od łożyska a 700 zł na tych samych częściach, to nazwijmy po imieniu zwykłe OSZUSTWO. Użytkownik ma mały wybór albo wcale, a indolencja warszawskich serwisów , jest szokiem.
Tym większe słowa uznania dla tego co wiedział. Ponadto nie demonizuję i nie wrzucam wszystkich ASO do jednego worka , gdyż być może w innych miastach lub inne , do których się nie dodzwoniłem tez są ludzie znający się na rzeczy.
Mogę zadać pytanie, gdzie byłeś , jeżeli zwracałem się z zapytaniem ? ,
pomijam fakt, że również do twojego serwisu dzwoniłem, ale podobno macie przeprowadzkę i jest kawał drogi od mojego.
czasami więcej życzliwości przynosi więcej frajdy
pozdrawiam sławnego kylona
Re: Przednie zawieszenie - usterki, buczenie , dudnienie
Na PW nie odpisuję od jakiegoś czas gdyż musiałbym się tylko tym zajmować.
Przeprowadzały się Rajdy w zeszłym tygodniu więc chyba nie do nas dzwoniłeś
Porada jest słuszna tylko po co te lamenty o tym jak oszukują. Mają takie ceny i albo ktoś się decyduje i płaci albo szuka tanio z problemami i je akceptuje.
Przeprowadzały się Rajdy w zeszłym tygodniu więc chyba nie do nas dzwoniłeś
Porada jest słuszna tylko po co te lamenty o tym jak oszukują. Mają takie ceny i albo ktoś się decyduje i płaci albo szuka tanio z problemami i je akceptuje.