J10 po 270 tys. Eksploatacyjny przeglad

[Jerzy23]

Przyszedl czas na doglebny przeglad mojej FZJ100. Na liczniku mam 270 tys. a auto jezdzi od wrzesnia 2006 roku. Pierwsze 4 lata moja Toyota spedzila w wypozyczalni i byla serwisowana co -/+10 tys kilometrow. W standardzie wymieniano tylko oleje i klocki hamulcowe. Auto uzywam czesto poza czarnym i generalnie go nie oszczedzam

Do roboty poszlo:

1 Lejaca sie skrzynia. Bardzo wiele LC uzywanych w off roadzie ma przeciekajace skrzynie. Nie robilem tylko buczacego reduktora.
2 Do wymiany poszlo kompletne sprzeglo, mimo ze stare nie bylo zupelnie zuzyte, choc kilka razy przypalilem je na wydmach(!)
3 Lozyska w tylnich piastach zaczely szumiec i wymienilem je na japonskie Nachi
4 klocki tyl i przod
5 oleje w dyferencjalach + skrzynia
6 Sensor licznika i predkosciomierza ( czesto padaja po kilku latach uzywania)
7 Geometria i wywarzanie opon


To wszytsko. Generalnie jak na przebieg blisko 300 tys nie jest tego wiele. Spodziewalem sie wiecej. Jak widac nowsze modele LC nadal wydaja sie autami dosc twardymi, odpornymi i dlugo wiecznymi.

To tak na marginesie czestych dyskusji o tym, ze nowe LandCruisery to niby nie to samo co kiedys

[czobi]

takie pokrecone czasy ze teraz mozna sie zalapac w dwie dekady juz na stare ty sie lapiesz spij spokojnie.
tera jest epoka arcyplastiku 150, 200 i fj ........ jaaa das ist optimal

[Tuco]

Plastic is fanstastic

[Jerzy23]

Czobi, ale mozesz sobie kupic taka gola J15 z trzy litrowym dieslem, albo z malym cztero cylindrowym benzyniakiem o pojemnosci 2,7. Goly do bolu i ordynarnie prosty. Zeby bylo ciekawie juz w standardzie dostaniez zawieszona o cal wyzej niz te z salonu. O HZJ76 czy GRJ76 anno domini 2011 nie bede wspominal.

Stare nie umarlo, jedynie jest mniej widoczne niz kiedys...

[czobi]

takie experymenta zostawiam eco euro cacy zorientowanym
gruzem bede se szural amen

btw chodzilo mi o dwa lata oczywiszcie , nie dekady