kylon pisze:Dyskusja chyba akademicka i zbędna. (...) Nie stać mnie to nie stękam w internecie.
Kylonie drogi, co robisz z nadmiarem czasu i pieniędzy?
To jest "forum dyskusyjne", więc nie rozumiem, jak dyskusja może być zbędna?
:-p
U nas roboczogodziny są wciąż jeszcze tanie, więc opłaca się "dorobić" u szwagra czy przysłowiowego Pana Kasia, bo oni jeszcze jakimś cudem robią "za flaszkę".
Na zachodzie, gdzie fachowiec chce 100 $/€\£ za godzinę plus materiał, to już się nie opłaca dorabiać. Spokojnie, przy tej inflacji u nas zaraz też się przestanie opłacać, flaszka też ma już kosztować 50 zł po najnowszych zmianach akcyzy, więc...
Każdy wydaje pieniądze, jak uważa za słuszne.
Narzekanie to nasza narodowa tradycja.
Chore jest wydawanie NASZYCH pieniędzy przez rządy na różne idiotyczne rzeczy przy równoczesnym nie wydawaniu/braku pieniędzy na rzeczy niezbędne.
Jak inaczej nazywać niż zbędnymi jakieś euro stadiony za miliardy, do których potem co roku trzeba dokładać kolejne setki milionów, ale dzięki którym ktoś miał ładne zegarki, jakieś orliki, żeby na wsi zdobyć głosy, chociaż i tak nikt nie korzysta bo nie ma kasy na oświetlenie i obsługę, respiratory, których nie ma, wybory które się nie odbyły, fundacje narodowe i inne fundusze sprawiedliwości dla znajomych królika).
Chore są zarobki w niektórych korporacjach.
Chore są ceny niektórych leków i leczenia.
Chore są ceny dzieł sztuki, nie bardzo rozumiem np sprzedaż niewidzialnego dzieła sztuki za 15 tys euro
https://noizz.pl/kultura/wloski-artysta ... ow/4knnl72
oRadek LJ73 polift 1991r.