J100 - okiem użytkownika
Moderator: luk4s7
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: J100 - okiem użytkownika
http://www.frazpc.pl/b/202490" onclick="window.open(this.href);return false;
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: J100 - okiem użytkownika
to ja powiem tak:
juz J100 jest na naszym rynku autem dość nietypowym - w rozumieniu małej ilości egzemplarzy sprzedanych i jeżdzących... zorientujesz sie o tym doskonale, jak bedziesz szukał nowej części w ASO (CENA, dostępność) lub uzywki (CENA)
a ta sekwoja to już zupelna abstrakcja
chcesz mieć pomnik, to kupuj - każda awaria skarze Cie na import z USA, bo ASO w Bolandzie nic nie bedzie miało... allegro też... a auto bedzie stało i czekało
ot tyle
juz J100 jest na naszym rynku autem dość nietypowym - w rozumieniu małej ilości egzemplarzy sprzedanych i jeżdzących... zorientujesz sie o tym doskonale, jak bedziesz szukał nowej części w ASO (CENA, dostępność) lub uzywki (CENA)
a ta sekwoja to już zupelna abstrakcja
chcesz mieć pomnik, to kupuj - każda awaria skarze Cie na import z USA, bo ASO w Bolandzie nic nie bedzie miało... allegro też... a auto bedzie stało i czekało
ot tyle
Re: J100 - okiem użytkownika
Moje pytanie nie tyczy się jedynie Sequoi.
Czy jest sens interesować się LC 100 z przebiegiem ponad 300 tys km ?
Czy po takim przebiegu trzeba się liczyć z jakimiś poważnymi kosztami ?
Czy jest sens interesować się LC 100 z przebiegiem ponad 300 tys km ?
Czy po takim przebiegu trzeba się liczyć z jakimiś poważnymi kosztami ?
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: J100 - okiem użytkownika
oczywiście
generalnie j100 to jeden powazny koszt...
to naprawde dość kosztowne auto w kwestii serwisowania
generalnie j100 to jeden powazny koszt...
to naprawde dość kosztowne auto w kwestii serwisowania
Re: J100 - okiem użytkownika
trudno się nie zgodzić, ale i tak przyjemnie się nim podróżuje
Re: J100 - okiem użytkownika
To nie Opel Kadet. 300K to nie jest wiele dla tego auta. Zwlaszcza jak wezmiemy pod uwage fakt, ze wiekszosc J100 w Europie to diesle. Ja jezdze J100 z przebiegiem blisko 300 tys i nic sie nie dzieje co wymagaloby drogiego serwisu.mikolaj78 pisze:Moje pytanie nie tyczy się jedynie Sequoi.
Czy jest sens interesować się LC 100 z przebiegiem ponad 300 tys km ?
Czy po takim przebiegu trzeba się liczyć z jakimiś poważnymi kosztami ?
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=6169" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam
Re: J100 - okiem użytkownika
Apropo przebiegów i Opla Kadeta - Kiedyś u mojego mechanika widziałem silnik od Opla Astry pierwszej generacji - miał przejechane 100 000 000km, rozebrali go na remont generalny po czym okazało sie że wcale nie było to potrzebne - zużycie silnika wciąż mieściło sie normie - także przebieg nie jest jedynym wyznacznikiem czy samochód jest w dobrym stanie czy nie.
Re: J100 - okiem użytkownika
sto milionów?Janusz pisze:Apropo przebiegów i Opla Kadeta - Kiedyś u mojego mechanika widziałem silnik od Opla Astry pierwszej generacji - miał przejechane 100 000 000km, rozebrali go na remont generalny po czym okazało sie że wcale nie było to potrzebne - zużycie silnika wciąż mieściło sie normie - także przebieg nie jest jedynym wyznacznikiem czy samochód jest w dobrym stanie czy nie.
Re: J100 - okiem użytkownika
współczuje kierownikowi jeździć astrą przez sto milionów kilometrów
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: J100 - okiem użytkownika
przebieg to nie tylko silnik - w aucie jest jeszcze pare innych podzespołów
wszystkie sie powoli kończa i domagaja wymiany lub remontu... skrzynia, przeniesienie napedu, lozyska wszelakie, sprzęgła - a nawet głupia instalacja elektryczna sie zużywa... co z tego, ze silnik da rade
wszystkie sie powoli kończa i domagaja wymiany lub remontu... skrzynia, przeniesienie napedu, lozyska wszelakie, sprzęgła - a nawet głupia instalacja elektryczna sie zużywa... co z tego, ze silnik da rade
Re: J100 - okiem użytkownika
Jedyną niezniszczalną częścią LC 100 jest : seburaj.
Swoją drogą gratuluję Toyocie że została nabyta przez wspomnianego...
Swoją drogą gratuluję Toyocie że została nabyta przez wspomnianego...
Re: J100 - okiem użytkownika
Hej.
Dopiszę kilka zdań w temacie, raczej krytycznie o rzeczach które mnie denerwują, cała reszta jest pozytywna.
Czyli po pierwsze to mało miejsca dla kierowcy i mało wygodny fotel - pewnie już ktoś to wcześniej odkrył. Ten sam fotel po stronie pasażera jest trochę bardziej wygodny bo jest więcej miejsca na nogi.
Krótkie siedzisko i krótkie oparcie, mało odsunięcia do tyły sprawia, że siedzi się jak na taborecie. Taki układ jest wygodny jeśli się autem pracuje, często wsiada, wysiada, manewruje precyzyjnie, ale jeśli dłużej się jedzie po dziourach czy asfalcie to jest bardzo niewygodnie.
Regulacja fotela na niewiele się zdaje, tak samo jak regulacja kierownicy.
Fotel odsunięty na maks do tyłu i w dół a i tak szału nie ma.
Może to jest dobre bo z tyłu pasażer zawsze ma dużo miejsca
Kombinuję nad wymianą/przeróbką fotela ale tapicerzy nie chcą się podjąć przerabiać fabrycznego fotela a wymieniać na inny raczej bym nie chciał bo kolorystyka będzie inna i ciężko coś zmieścić bo pod fotelem jakaś dmuchawa siedzi.
Nie jestem jakimś wielkoludem, lekko ponad 180 cm ale ktoś większy już dotyka głową dachu. Przy dużym aucie komfort siedzenia kierowcy mógłby być większy.
Druga sprawa to regulacja prędkości wycieraczek a właściwie jej brak. Niby działa ale nie tak jak powinna, czyli częściej uruchamiam 0-1 ręcznie niż korzystam z automatu.
Przydałyby się też mocniejsze światła z przodu, bo na mokrym asfalcie szału nie ma.
Obsługa nawigacji to jakaś czarna magia
Może ktoś zna sposób jak sobie poradzić z przypadkami które opisałem ?
Cała reszta jest ok, czyli działa bardzo dobrze
pozdrawiam Adam
Dopiszę kilka zdań w temacie, raczej krytycznie o rzeczach które mnie denerwują, cała reszta jest pozytywna.
Czyli po pierwsze to mało miejsca dla kierowcy i mało wygodny fotel - pewnie już ktoś to wcześniej odkrył. Ten sam fotel po stronie pasażera jest trochę bardziej wygodny bo jest więcej miejsca na nogi.
Krótkie siedzisko i krótkie oparcie, mało odsunięcia do tyły sprawia, że siedzi się jak na taborecie. Taki układ jest wygodny jeśli się autem pracuje, często wsiada, wysiada, manewruje precyzyjnie, ale jeśli dłużej się jedzie po dziourach czy asfalcie to jest bardzo niewygodnie.
Regulacja fotela na niewiele się zdaje, tak samo jak regulacja kierownicy.
Fotel odsunięty na maks do tyłu i w dół a i tak szału nie ma.
Może to jest dobre bo z tyłu pasażer zawsze ma dużo miejsca
Kombinuję nad wymianą/przeróbką fotela ale tapicerzy nie chcą się podjąć przerabiać fabrycznego fotela a wymieniać na inny raczej bym nie chciał bo kolorystyka będzie inna i ciężko coś zmieścić bo pod fotelem jakaś dmuchawa siedzi.
Nie jestem jakimś wielkoludem, lekko ponad 180 cm ale ktoś większy już dotyka głową dachu. Przy dużym aucie komfort siedzenia kierowcy mógłby być większy.
Druga sprawa to regulacja prędkości wycieraczek a właściwie jej brak. Niby działa ale nie tak jak powinna, czyli częściej uruchamiam 0-1 ręcznie niż korzystam z automatu.
Przydałyby się też mocniejsze światła z przodu, bo na mokrym asfalcie szału nie ma.
Obsługa nawigacji to jakaś czarna magia
Może ktoś zna sposób jak sobie poradzić z przypadkami które opisałem ?
Cała reszta jest ok, czyli działa bardzo dobrze
pozdrawiam Adam
Re: J100 - okiem użytkownika
Wszystkie lub prawie wszystkie japońskie auta maja fotele do dupy. Robione dla małych i skośnych bez precyzyjnej regulacji. Wywal ori fotel i wstaw Recaro orthopad - problem zniknie. Nie będzie ci brakować oryginału w kolorystyce wnętrza.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: J100 - okiem użytkownika
fotele z krótkim siedziskiem i małą regulacją "w tył" to niestety przypadłość wielu modeli toyoty, projektowane przez japonczyka dla siebie, srednia wzrostu 1.65 maadamuss pisze:Hej.
Przydałyby się też mocniejsze światła z przodu, bo na mokrym asfalcie szału nie ma.
(ale za to jak sie taki czuje w setce, bezcenne)
co do świateł - daj "mocniejsze" żarówki, jakieś "+50" lub inne bluwizyny czy najtbrejkery, troche pomaga...
jest jeszcze jeden sposób - ale w świetle PoRD nielegalny - mianowicie hid`y
ja wlożyłem chińskie palniki - i od tego czasu naprawdę było coś widać !
przy dobrze ustawionych światłach nie oslepiały innych uzytkowniko (a jestem na to wyczulony), a poprawa była naprawdę duża... setka ma gładkie klosze (wkladanie hida do ryflowanych to zbrodnia), spryskiwacze tez ma - to brakuje tylko samopoziomowania
Re: J100 - okiem użytkownika
Szybka reakcja na wyglądającym na umarły wątku
PoRD powinno zakazywać świateł do dupy a nie tych przy których coś widać
Wszystkie pseudo diody jeżdżą i udają, że świecą
Czy do ksenonów musiałeś rozklejać lampę ? Czy długie też masz na ksenonie ? Czy sama regulacja wystarczy aby nie oślepiać czy jest potrzebne coś jeszcze ?
Czy pozostaje tylko recaro ? nie mam co szukać innych rozwiązań ? Czy ma ktoś recaro założone jeśli jest ta dmuchawa pod fotelem ? Czy te fotele to używki czy może nowe ?
Czy te wszystkie pytania mogą być tutaj czy raczej szukać wątku o fotelach i żarówkach ?
dziękuje za zrozumienie bo w okolicy nikt mnie nie rozumie
pozdr adam
PoRD powinno zakazywać świateł do dupy a nie tych przy których coś widać
Wszystkie pseudo diody jeżdżą i udają, że świecą
Czy do ksenonów musiałeś rozklejać lampę ? Czy długie też masz na ksenonie ? Czy sama regulacja wystarczy aby nie oślepiać czy jest potrzebne coś jeszcze ?
Czy pozostaje tylko recaro ? nie mam co szukać innych rozwiązań ? Czy ma ktoś recaro założone jeśli jest ta dmuchawa pod fotelem ? Czy te fotele to używki czy może nowe ?
Czy te wszystkie pytania mogą być tutaj czy raczej szukać wątku o fotelach i żarówkach ?
dziękuje za zrozumienie bo w okolicy nikt mnie nie rozumie
pozdr adam