UZJ100 vs wyprawa

Moderator: luk4s7

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Cześć,

Mam ja UZJ100 (bez gazu). Jeżdżę tym to tu to tam, czasami nawet użyję wyciągarki. Chciałbym pojechać gdzieś dalej.
I tu nasuwają się pytania.
Czy UZJ100 nadaje się na wyprawę? Koszty paliwa pomijamy ;)
Czy ktoś z was był UZJ100 dalej niż w np. Rumunii?
Czy np. paliwo w Rosji, Kazachstanie, Uzbekistanie czy Mongolii jest odpowiedniej jakości dla takiego silnika? Czy to może urban legend, bo takie auta przecież tam też jeżdżą?
Na co od strony technicznej i nie tylko zwrócić uwagę przy planowaniu długiego tripa na pokładzie UZJ100?

Z góry dzięki za wszelkie wskazówki, rady itp. :)

Awatar użytkownika
Krzysztof
Posty: 329
Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Krzysztof »

Nie odpowiem na wszystkie pytania. Ale mając 7 lat setkę 4.2 to mogę powiedzieć ze to świetne, wygodne i wytrzymałe auta wyprawowe. Obecnie użytkuję Toytoya z v8 5,7 którym zaliczyłem Gruzję jadąc przez Ukrainę i Rosję. W benzynce warto wozić jakić prosty tester i cewki zapłowe. Reszta spraw jak w ropniaku.

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Mnie się setuńcią też świetnie jeździ ;)
Prosty tester?

Awatar użytkownika
Krzysztof
Posty: 329
Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Krzysztof »

Tester diagnostyczny OBD2.

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Dzięki, podzielisz się informacją jakiego testera używasz?

Awatar użytkownika
Mrm
Posty: 30
Rejestracja: 08 wrz 2018, 13:48
Auto: LX470
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Mrm »

UZJ100 jest bardzo popularny w Kazachstanie. Nie powinno byc problemow z paliwem.

Awatar użytkownika
Krzysztof
Posty: 329
Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Krzysztof »

Mój tester to CCY can OBD2 Mini V581. Ale poszukaj na necie może znajdziesz coś lepszego za te pieniądze.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: czobi »

:shock: co za pytanie. trudno o bardziej wyprawowego sprzęta, mesje! 8)
100tka to wyjazdowa legenda zaraz obok bushtaxi i od bidy 80tki. wszedzie na świecie, afryka, bliski wschod, azja i rosja,
one sa marzeniem lokalesów, jeżdża i za bardzo nic wicej sie nie spotyka. silnik to kowadlo, trudno o cos bardziej
odpornego na syf. prócz afryki i to tej prawdziwej, dalekiej i głębokiej, gdzie bywa mazut z wodą i auto zostawia
czarną ćmagę na 20 metrów, paliwo w azji jest naprawde bardzo ok, absoutnie bez strachu. konstrukcyjnie atom pozostaje
zrobić solidny serwis jak z kazdym autem- oleje, filtry, łożyska, krzyżaki, zawias, hamule, alternator, chlodzenie itd
kazdy ogarniety(!)warsztat (patrz Kylon naj przyklad) wie co sprawdzac i da kilka rzeczy ktore warto wziąc w walizkę.

to co moge Ci poradzic na dziendobry, nie poddawaj sie oszołomstwu i nie szpejuj tej fury w kosmos. ludzie buduja
latami jakies projeky i nie dojezdzaja nawet na slowacje. a caly swiat przejedziesz na lekko, prawie seryjnym autem.
dobre opony AT, zawias, snorkel może, na pewno lodówka, przetwornica i butla z gazem, kanister wystarczą w zupelnosci.
90% wypraw to walenie po asfalcie, tak to wyglada w realu, bo zwyczajnie szybciej, bo granice, bo wygodniej itd
tam wszedzie ludzie jeżdża 30 letnimi ładami, corollami, peżotami i renaułtami, sa biedni i charakterni, na stepie azji
czy saharze zatrzyma sie tysiąckrotnie :!: zawsze szybciej pomoże ci każdy- w przeciwieństwie do naszego ujowego świata.
im bardziej fabryczne i lżejsze auto tym, latwej naprawiać na zadupiach, mniejsze obciążenia wszelkich mechanizmów
i zużycie paliwa, co wyprawowo to podstawy.


tu masz misia reja, spod palca, ale kilka 100 jezdzi w pl, a szczegolnie lubia i uzywają niemcy i francuzi.
https://www.landcruiser.pl/auta-2/artyk ... michal-rej

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: czobi »

fajnie zrobiona, Rayowa setka
https://polskicaravaning.pl/artykuly/wy ... awia,53755

jakis camper
https://www.landcruiser.pl/auta-2/artyk ... j-odslonie

tu masz, na dole zdjęcie nocne, fote porzuconej na pustyni 100tki z urwanym kólkiem :mrgreen:
http://passion4travel.org/tunezja-polno ... el-khadra/

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Dzięki Czobi, ja to wszystko wiem, włóczę się to tu to tam ;)
Moje pytanie nie dotyczy ogólnie setki, a konkretnego modelu UZJ100 benzyna 4.7 v8 ;)
zastanawiam się czy włożyć kasę w remont czy może sprzedać i kupić coś innego.

Dzięki Mrm, info o Kazachstanie to budujące info ;)

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: czobi »

remontuj! masz genialną baze i naprawialną wszedzie.
alternatywa sa jedynie jakies LC200 czy vdj76, ale raz trzeba miec 300k, jest tego tam zdecydowanie mniej.
azje centralna jechalem trzy lata temu, nie ma tam nic co moze Cię zaskoczyc.
w uzbeku brak diesla, a wszedzie jest benzyna i to dobra. stacje są w normalnych odleglościach.
poza GBAO i Bartang, brak jakis trudnosci terenowo-paliwowych. zdecydowanie Tadżyk i Kirgiz
najpiekniejsze, Kazach o ktorym wspominasz dosyc duzy i monotonny, mi sie wydaje.
Mongolia piękna i zajebista o tym pomysl, jadac w tamte strony.

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Dzięki! Będę zatem kontynuował projekt ;)

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: lecchu »

Kontynuuj.
Benzyny w Azji jest winycj niż ropy, z dieslem bywaja problemy (vide Uzbekistan), ale i tak do przejścia.
Nie buduj za wiele. Dorzuć skorkel, może drugi bak, przejrzyj auto - i jedź. Nie powtarzaj błędów innych (w tym i moich) - nie pakuj w to auto mnóstwa "przydasiek". Szkoda kasy i czasu. Niemal wszytko objedziesz tam "serią" (lokalesi zwykle nie stawiaja swoich aut na aftermarkowych zawiasach, nie pakuja wyciągarek, siedmiuset lampek, wielkich balonów w kółka). Z wszystkich piedół, które wsadziłem w swe auto tak naprawdę przydaje mi się drugi bak (choc i bez niego byłoby ok), snorkel, zabudowa do spania (tu na szczeście poszedłem w wersje budżetową) i dwa tanie halogeny na zderzaku (doświetlające przestrzeń tuż przed maską, by wyłapywać dziury po nocy). Reszta - podniesiony zawias, drugi alternator, dodatkowe aku, zabudowany kompresor, obrotowy fotel pasażera, prysznic grzany z układu chlodznie, oświetlenie robocze na dachu, nawet jakaś markiza była w pewnym momencie - do jeżdżenia wyprawowego uważam za kase wywaloną w błoto.

Przejrzyj auto i jedź, gdzie covid pozwoli, nie buduj pomnika.
Pzdr
L.

Skalolaz
Posty: 13
Rejestracja: 23 lip 2019, 15:07
Auto: UZJ100

Re: UZJ100 vs wyprawa

Post autor: Skalolaz »

Jakieś tam podstawowe rzeczy mam w aucie zrobione: snorkel, lift, osłony, wyciągarka, stalowe zderzaki i progi, bagażnik, zabudowa załóżmy, że do spania ale daje radę ;)
Takie kupiłem, pojeździłem trochę i teraz chcę jechać dalej ;)
Remont, który chce zrobić to sprawy blacharsko - techniczne: rama, wyciąć i zastąpić to co przerdzewiało, półosie, końcówki drążków, zaciski hamulców i pewnie coś jeszcze wyjdzie w praniu ;)
Mam tez listę fanaberii, którą przy okazji może wcielę w życie jak i tak auto będzie rozebrane niemalże do śrubki: wyciszenie auta, zasilanie hotelowe z heblem czy możliwość otwierania lufcików" w bagażniku będąc w bagażniku (domyślnie przyciski są obok kierownicy, a nie zawsze chce się klapę odrazu otwierać ;) albo możliwość wyłączania światełek w drzwiach ;)
Mam za sobą kilka podróży autem "cywilnym" i terenowym. Terenówkę mam żebym miał większe szanse na wyjechanie, bo wjechać to nie sztuka :D

ODPOWIEDZ