Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Dzięki Rokfor za informację. Zauważyłem to samo co Kylon. Wystawiają 4 takie same.

Ja zdejmowałem niedawno zestaw z UZJ100 - i na 100% przednie były mniejsze. Mam je zresztą nadal.

Może to być zresztą właśnie różnica - czyli masa silnika (względem klekota).

Dotarły dziś dwa zestawy gruszek. I faktycznie jest tak, że jedne są bardziej kuliste od drugich. Zamontuje dla zabawy i zobaczę co będzie

Panowie jeszcze proste pytanie. Czy jak po jeździe wyłączymy i pozostawimy auto na miękkim zawieszeniu to będzie ono bardziej się kołysać podczas np. wsiadania niż jak zostawimy na twardym ustawieniu?

Naprawione.
Auto jest mięciutkie jak aksamit. Zawieszenie za dotknięciem guzika podnosi się, opada, staje się twarde i miękkie. Wymieniłem wszystkie gruszki. Z przodu mniejsze z tyłu bardziej okrągłe. Dostało też nowiutki płyn AHC prosto z salonu Toyoty. Spodziewam, że któraś gruszka może kiedyś strzelić ale będę już wiedział co i jak. Wymienię jeszcze 2 cięgła od czujników gdyż jedno ma luz a drugie się zaciera.

Witam, mam taki problem: Po uruchomieniu auta przez chwilę próbuje się podnieść ( z pozycji LO) po czym, po kilku sekundach włącza się AHC-OFF, czyli tak jak przy awarii.
Zauważyłem, że gdzieś z boku, po prawej stronie przez chwilę słychać takie dziwne skrzypienie. Wymieniłem czujniki zawieszenia na nowe ( kupiłem kiedyś okazyjnie "na zapas" ) i nic się nie zmieniło. Miałem co prawda takie obawy, bo auto usiadło stojąc nieruszane przez tydzień, co przy uszkodzonym czujniku raczej by się nie stało, ale mówię sobie - sprawdzę, z doświadczenia wiem, że czujniki padają jako pierwsze. Macie pomysł co dalej robić?

Komputer i będzie wszystko wiadomo. Na oko to chłop w szpitalu.

Chłop w szpitalu to na pewno, natomiast u mnie okazało się, że jest wyciek płynu z amortyzatora. Patrząc z zewnątrz na zbiorniczek wydawało się że poziom jest OK, natomiast po otwarciu korka było prawie sucho .Komputer tego nie widzi a człowiek może przegapić...jak jest gapa.
Dolałem płynu i działa... aż wyleci. Tylko niepotrzebnie pół dnia stracone na zabawę z czujnikami.

No to takiej gafy nie przewidywałem

Ważne żeby się przyznać...
Ale nauczka, żeby zajrzeć do środka lub szarpnąć autem i zobaczyć poruszający się płyn.

Witam wszystkich
Chcę zostawić hydro w LX470 z 99, niestety ma wyciek z tylnego amortyzatora ( siłownika), czy poza oryginałem są jakieś sprawdzone zamienniki? Nie mam jeszcze doświadczenia z hydro. Z góry dzięki za opinie

Witam wszystkich serdecznie.
Jestem tu Nowy, więc jeśli coś nie tak z mojej strony to proszę o zwrócenie uwagi.
Oczywiście problem jest z AHC.
Na moją bolonczkę nic w postach nie mogłem znaleźć.
Mianowicie Tojka opadła na same dno.
Nie podnosi. Czasem po odpaleniu świeci off, a czasem nie. Przy próbie podniesienia, z zewnątrz szczególnie z lewej strony słychać stukanie, jakby płynu w przewodach, jakby z pecherzykami powietrza szedł.
Dodam, że wycieķów brak. Płyn w zbiorniczku aktualnie znajduje się na pierwszej kresce poniżej minimum(Długiej dolnej kreski).
Czy ktoś może domniemywać, albo wiedzieć o co chodzi ?
Z góry dziękuję wszystkim.

Zapomnialem zapytac jeszcze, czy jakieś uszkodzenie wiązki, czy ogólnie elektryki może mieć z tym jakiś związek, czy to raczej sam układ hydrauliczny?

Zacznij od sprawdzenia czujników czy nie są urwane i czy prawidłowo działają. Serwisowy komp od razu Ci pokazuje gdzie szukać. Na oko to musisz szukać krok po kroku analogicznymi metodami.

Dziękuję za przeczytanie mojego posta.
Dwa tygodnie temu byłem w ASO i zdążyli sprawdzić całą elektryke i czujniki i wszystko ok łącznie z aku i sferami, poza jedna tylną wiązką (tą od lewej do prawej strony koła co idzie). Parę kilometrów Tak zrobiłem, aż wczorajszego dnia zaczęły się te stuki w przewodach hydraulicznych. I Czy to może się dziać przez tą ewentualnie uszkodzoną wiązkę ?