Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

chopy znalazłem pana/ regeneracja przekładni kierowniczej do 90- tek/ roczna gwarancja po 550 brutto kogo interesi

tu jest namiar ,jak mozna 604-85-84-84 prosic z panem piotrem

Czy żeby wycisnąć stare tulejki trzeba odłączyć przekładnię od auta ?

Trzeba tylko odkręcić śruby i cała przekładnia "zchodzi" na dół.

dzis zmieniłem bardziej z ciekawosci niz z wyklepania zadnych objawow negatywnych nie było ,moze troszke jakby kierownica na kazdym wyboju zabardzo reagowała ,ale ten własnie objaw został wyeliminowany przez nowe polibusze

Panowie mam Pytaczo!
Ściąga mi samochód na wybojach i koleinach. Kierownica bardzo reaguje co wymaga lekkiej kontry. Sprawdzałem zawieszenie wraz z mechanikiem na płytach co wykazało luzy na mocowaniu listwy przekładni oraz lekkie luzy na sinenblokach przednich wahaczy dolnych . Po wymianie wspomnianych gum przekładni na nowe (jakiś australijski kit) nadal jest bryndza. Jeśli mieliście podobne bolączki proszę o radę. Proszę nie pytać czy samochód miał dzwona i jest cały przestawiony bo to założenie odpada. Z góry dziękuję!

A jakiej szerokości są opony
Czy sprawdził luzy na drążkach listwy (nie końcówkach)
Zlikwidował luz na listwie

Aprops, jak się likwiduje luz na listwie?

Nie wiem o co chodzi ze ściąganiem na wybojach, ale w koleinach to 90-ka nie idzie jak pociąg po szynach, bo ma lacze 265, a rozstawu kół tira już nie. Może po prostu ją trochę wozi w koleinach tak jak ma wozić? Wcześniej tak nie było czy tak jest odkąd masz auto?

Odkąd mam auto. Ale trochę pojeździłem różnymi innymi wynalazkami-dostawczymi terenowymi i w żadnym nie było tak nie przyjemnego uczucia. Luz na przekładnie jest ale nie sądzę by on to powodował. Luzy na gałkach kier. i gałkach wahaczy nie występują.

Jeździłem trochę dwoma Rangerami, L200, Hilem nowym i starym i nawet dziwacznym Isuzu D-Maxem i mimo iż wszystkie prowadzą się jak kupa to żadnego tak w koleinach nie woziło jak moją 90-kę. A opony miały takie same, lub jedynie minimalnie węższe. W jakim nadwoziu masz 90-kę? Ja mam krótką i tak już właśnie ma w koleinach, jeździłem też długą 90-ką i 120-ką i w dużo mniejszym stopniu koleiny mają w nich wpływ na jazdę.

Również posiadam krótką na ogumieniu 265/70 R16 nowe opony szosowe db francuskiej firmy więc tu bym się nie dopatrywał buby. Widocznie tak jak piszesz taki już urok tego samochodu. Dzięki za pocieszenie. I coś trochę z innej beczki sorry,że w tym temacie. Ile Ci pali? Ja mam już w swojej d4d i mam wrażenie ,że przy spokojniej jeździe mieści się w 10l

panowie drogi cza naprawic jak miałem 35x12,5 w parchu na 10" feli to dopiero woziło zmiana pasa ruchu na a4 przy setce niemozliwe

Bo D4-D przy spokojnej jeździe powinien palić właśnie koło dychy. Mi pali 13-14, ale trochę innego paliwa Na podforum o J9 jest gdzieś temat o silnikach i ich spalaniu, tam się wszystkiego dowiesz, poszperaj.

JA mialem podobny objaw po wymianie tulejek w dolnych wachaczach .A mianowicie nie dokrecilem przekladni auto ciezko bylo opanowac w koleinach jechalo gdzie chcialo a na prostej trzeba bylo kontrowac kierownice niczym w duzym fiacie?(z wyrazami szacunku dla posiadaczy kredensow) . Pomoglo dokrecenie przekladni na maksa

Sprawdź też ciśnienie w oponach. Sprawdziłem metodą prób i błędów, że nawet 0,1 atm. robi różnicę. Ja u siebie mam 1,9 mimo, że zalecane są 2 atm. Uważam, że na naszych drogach, to najlepszy kompromis między dobrym prowadzeniem, a komfortem.