wsteczny w automacie...
Moderator: luk4s7
wsteczny w automacie...
witajcie ,
jako offroadowy świerzak mam pytanko do kolegów po fachu...
offroaduje sobe j9 3.0td z automatem, ostatnio podczas próby wycofania z głębokiego piachu na wstecznym koła zamieliły do oporu , potem nastąpło szarpnięcie z odgłosem z tylnego mostu lub bardziej skrzynii i koła stanęły .Podobnie jest na bardzo stomych podjazdach .
tak poza tym autko śmiga, ale nie wiem czy to normalne... czy z powodu nadmiernego oporu ,zakopania czy jak .. mam tylko nadzieję że nie pierwszy objaw jakieś awarii ...
P.S Z zapiętym reduktorem cisza idzie gładko ....
podpowiedzcie proszę , o co chodzi
apropos czy macie jakieś doświdczenie z jeździ automaatem i czy jest w miarę bezawaryjny??
pozdro
emilio
jako offroadowy świerzak mam pytanko do kolegów po fachu...
offroaduje sobe j9 3.0td z automatem, ostatnio podczas próby wycofania z głębokiego piachu na wstecznym koła zamieliły do oporu , potem nastąpło szarpnięcie z odgłosem z tylnego mostu lub bardziej skrzynii i koła stanęły .Podobnie jest na bardzo stomych podjazdach .
tak poza tym autko śmiga, ale nie wiem czy to normalne... czy z powodu nadmiernego oporu ,zakopania czy jak .. mam tylko nadzieję że nie pierwszy objaw jakieś awarii ...
P.S Z zapiętym reduktorem cisza idzie gładko ....
podpowiedzcie proszę , o co chodzi
apropos czy macie jakieś doświdczenie z jeździ automaatem i czy jest w miarę bezawaryjny??
pozdro
emilio
Re: wsteczny w automacie...
Hej nie jestes sam
Ja w swiom LC mam podobny objaw. silnik 3.4 skrzynia utomat.
U mnie jest odglos jakby cos przyslowiowo szlo po zebach.jadnak staje sie to tak jak mowisz tylko na wstecznym i pod duzym obciazeniu albo stromo.Na reduktorze nie sprawdzalem ale zobacze.Jednak zaobserwowalem ze jezli dam R i odczekam z nacisnieciem gazu jakies 3 moze 5 sekund to tego nie ma natomiast jesli zaraz po wlaczeniu R naciskam gaz to tak sie dzieje.Czy to normalne raczej nie ale narazie na to nie zwracam uwagi!
Ja w swiom LC mam podobny objaw. silnik 3.4 skrzynia utomat.
U mnie jest odglos jakby cos przyslowiowo szlo po zebach.jadnak staje sie to tak jak mowisz tylko na wstecznym i pod duzym obciazeniu albo stromo.Na reduktorze nie sprawdzalem ale zobacze.Jednak zaobserwowalem ze jezli dam R i odczekam z nacisnieciem gazu jakies 3 moze 5 sekund to tego nie ma natomiast jesli zaraz po wlaczeniu R naciskam gaz to tak sie dzieje.Czy to normalne raczej nie ale narazie na to nie zwracam uwagi!
Re: wsteczny w automacie...
Trudno powiedzieć czy to normalne w każdym razie wszystkie automaty, które znam tak mają. Pamiętajmy, że automat to skrzynia hydrauliczna i przesunięcie dźwigni wcale nie oznacza, że już wszedł bieg. Dopiero jak dźwignia się przesunie to odpowiednie zawory zaczynają działać i przełączają bieg. Trwa to z reguły do 2 sekund. Jeśli wrzucimy R i od razu damy gazu to będziemy dawać po zębach. Wsteczny też się wyłącza powyżej pewnej prędkości czy obrotów - ma to zapobiegać szybkiej jeździe do tyłu. Więc jeśli zaczniemy mielić szybko kołami (tak około 30km/h) to bieg się wyłączy, będzie sprawiał wrażenie ślizgania się/przepuszczania mocy.
Re: wsteczny w automacie...
Cześć LX !
Jeżeli chodzi o normalne uzytkowanie to zawsze odczekuję ok 3sekund i dopiero wtedy gaz,
Jak rozumiem taki sam efekt będzie w przypadku jazdy w śniegu błocie przy uślizgu kół zwiększonej predkości?? Jesli tak to dobrze !
Jakie jest powiązanie z zapięty reduktorem ??Ciekawe czy na lodzie lub dużym błocie wystąpiłoby przy wpiętym reduktorze ??
Czy to w jakiś spoób szkodzi skrzyni ??
P.S Żeby było zabawniej to lipcu pojechałem do podobno dobrego warsztatu i facet stwiedził że skrzynie trzeba rozebrać bo jest uszkodzona , UFF! czsem lepiej jest poczekać
Apropos serwis Toyoty też nie wiedział o co chodzi
Dzięki
Pozdro
EL
Jeżeli chodzi o normalne uzytkowanie to zawsze odczekuję ok 3sekund i dopiero wtedy gaz,
Jak rozumiem taki sam efekt będzie w przypadku jazdy w śniegu błocie przy uślizgu kół zwiększonej predkości?? Jesli tak to dobrze !
Jakie jest powiązanie z zapięty reduktorem ??Ciekawe czy na lodzie lub dużym błocie wystąpiłoby przy wpiętym reduktorze ??
Czy to w jakiś spoób szkodzi skrzyni ??
P.S Żeby było zabawniej to lipcu pojechałem do podobno dobrego warsztatu i facet stwiedził że skrzynie trzeba rozebrać bo jest uszkodzona , UFF! czsem lepiej jest poczekać
Apropos serwis Toyoty też nie wiedział o co chodzi
Dzięki
Pozdro
EL
Re: wsteczny w automacie...
ja też to parę razy miałem, na stromym nachyleniu próbując ruszyć wstecz
o i się dowiedziałem w końcu, że to normalne a się "wstydziłem" zapytać coby się od speców o rychłym zgonie skrzyni nie dowiedzieć, znaczy chyba że ten typ tak ma
(skzynia lata kolejne lata, a jedyne szarpnięcia to powybijane wielokliny na wałach)
o i się dowiedziałem w końcu, że to normalne a się "wstydziłem" zapytać coby się od speców o rychłym zgonie skrzyni nie dowiedzieć, znaczy chyba że ten typ tak ma
(skzynia lata kolejne lata, a jedyne szarpnięcia to powybijane wielokliny na wałach)
Re: wsteczny w automacie...
No niestety nawet czasami w automatach tak jest, że musimy się zachowywać jakbyśmy mieli manuala czyli używamy lewej nogi. Na przykład na podjazdach przy zmianie z D na R dobrze jest lewą nogę trzymać na hamulcu i działać nią tak jak sprzęgłem, czyli sobie spokojnie poczekać aż się bieg zmieni, potem dodać lekko gazu, aby konwerter złapał trochę mocy (około 1500rpm) i dopiero puszczać hamulec.
Re: wsteczny w automacie...
racja , ja to robiłem intuicyjnie od początku , nielogiczne wydawało mi sie zsuwanie w dół na N lub D , poza tym zastanawiałem sie czy mogłoby takie zachowanie zaszkodzić skrzyni , jednak jak sie człowiek uczy i spanikuje to wiadomo, jedyne co przszkadza to słaby reduktor na R w trakcie stromego zjazdu ....czasem to pozostaje znak krzyża i twarda psyha
Re: wsteczny w automacie...
W automacie N jest tylko do przełączenia między D a R nigdy nie wolno go używać nawet jak wciągamy się wyciągarką. W pozycji N pompa oleju nie działa. Wiec jak koła się kręcą N jest zakazane. Reszta tak jak opisał LX wszystko z głową a skrzynia będzie długowieczna i bezawaryjna.
Re: wsteczny w automacie...
Konus a jesteś pewien? Bo przynajmniej w serii 80 pompa pracuje zawsze jak tylko silnik jest włączony i według mnie tak jest w każdej skrzyni. Można się toczyć na N ile chcesz byleby silnik pracował. Takie jest moje skromne zdanie.
Re: wsteczny w automacie...
jak się domyslam mogłoby to spowodować przegrzanie i uszkodzenie skrzyni ....
Re: wsteczny w automacie...
hmm na buschtaxi.de przeczytałem że na N pompa stoi. Zresztą potraktowałem to jako pewnik bo w manualu od jeepa mam tak samo napisane. Zresztą jest nawet info aby zbliżając się do świateł nie wrzucać N bo może to już przegrzać skrzynię.
Re: wsteczny w automacie...
Dobra doczytałem aby w błąd nie wprowadzać, jak chodzi silnik to chodzi pompa jednak na N nie we wszystkich kanałach olejowych jest wystarczające ciśnienie aby tam się olej znalazł, do 50km/h podobno jest to bezpieczne, jeśli prędkość rośnie ( maleje ) liniowo i powoli. A no i jest zakaz zrzucania z D i R na N jak auto się toczy bo ciśnienie może coś tam coś tam.
Re: wsteczny w automacie...
a jak sprawa wygląda w przypadku konieczności holowania , czy prawdą jest że jest możliwe z przy niewielkiej prędekości i krótkim dystansie , czy raczej laweta??
Re: wsteczny w automacie...
Holowanie raczej krótki dystans (do 40km) i prędkośc też niewiele większa. Skrzynia na N i najlepiej reduktor na N, żeby mieć pewność, że nic nie będzie skrzyni ruszać. Baaa, w sumie jak masz reduktor na N to daj skrzynię na P i wtedy masz pewność.
Re: wsteczny w automacie...
potwierdzamLEX pisze:[...] Pamiętajmy, że automat to skrzynia hydrauliczna i przesunięcie dźwigni wcale nie oznacza, że już wszedł bieg. Dopiero jak dźwignia się przesunie to odpowiednie zawory zaczynają działać i przełączają bieg. Trwa to z reguły do 2 sekund. [...]
wczoraj spanikowałem, ale nic się na szczęście nie stało
jadąc coś mi się pochrzaniło i przez przypadek wrzuciłem R przy prędkości około 60'tki
włączyła się kamera cofania, a znajomy jadący za mną się zdziwił na widok wstecznych świateł
na szczęście szybko cofnąłem dźwignię i nic nie zgrzytnęło
uff !