napęd 4x4
Moderator: luk4s7
napęd 4x4
Witajcie,
Jako, że od jakiegoś czasu poszukuję (m.in. J95 ) mam do Was, posiadaczy pytanie - moja znajoma rozważa sprzedaż swojej J95 (bodajże 98r.), wersja z dołączanym napędem przednim. Czy w tym rozwiązaniu napędu jest mechanizm różnicowy, czy połączenie jest na twardo? Pytam, bo trochę kusi mnie ta propozycja, bo samochód raczej pewny (I właściciel, krajowy, przebieg ok. 150tys.), choć do tej pory chciałem stały napęd 4x4.
W ogóle to jakaś dziwna wersja, bo właśnie napęd taki jak opisałem, a w środku skóra, automat i full wypas (a ja wolałbym manuala...)
pozdrawiam,
pioti
Jako, że od jakiegoś czasu poszukuję (m.in. J95 ) mam do Was, posiadaczy pytanie - moja znajoma rozważa sprzedaż swojej J95 (bodajże 98r.), wersja z dołączanym napędem przednim. Czy w tym rozwiązaniu napędu jest mechanizm różnicowy, czy połączenie jest na twardo? Pytam, bo trochę kusi mnie ta propozycja, bo samochód raczej pewny (I właściciel, krajowy, przebieg ok. 150tys.), choć do tej pory chciałem stały napęd 4x4.
W ogóle to jakaś dziwna wersja, bo właśnie napęd taki jak opisałem, a w środku skóra, automat i full wypas (a ja wolałbym manuala...)
pozdrawiam,
pioti
Re: napęd 4x4
A jesteś pewien, że auto ma taki właśnie napęd? Bo ja jestem prawie pewien, że ma stały. Dołączany napęd to może był dostępny w wersjach heavy duty na Bliskim Wschodzie czy w Afryce i to raczej tylko w połączeniu z wolnossącym dieslem.
Re: napęd 4x4
Cześć!
No teraz to mnie zbiłeś z tropu... Nie jestem na 100% pewny. Rozmawiałem z mężem tej znajomej (toyką jeździ ona) i on mi tak powiedział. Mówił, że normalnie to napęd tylko na tył z możliwością dołączenia przodu... Auta w środku nie oglądałem (była to luźna rozmowa - "może sprzedam", "może kupię" )
Może mu chodziło o reduktor
Jeśli ma takie pojęcie o swoim aucie, to muszę się zastanowić czy ten samochód jest naprawdę w dobrym stanie. Może jeździ ze zblokowanym mechanizmem różnicowym?
Pogadam z nim/nią i czegoś się dowiem.
PS. jesteś pewny, że w Polsce nie było aut z dołączanym przodem?
pozdrawiam
pioti
No teraz to mnie zbiłeś z tropu... Nie jestem na 100% pewny. Rozmawiałem z mężem tej znajomej (toyką jeździ ona) i on mi tak powiedział. Mówił, że normalnie to napęd tylko na tył z możliwością dołączenia przodu... Auta w środku nie oglądałem (była to luźna rozmowa - "może sprzedam", "może kupię" )
Może mu chodziło o reduktor
Jeśli ma takie pojęcie o swoim aucie, to muszę się zastanowić czy ten samochód jest naprawdę w dobrym stanie. Może jeździ ze zblokowanym mechanizmem różnicowym?
Pogadam z nim/nią i czegoś się dowiem.
PS. jesteś pewny, że w Polsce nie było aut z dołączanym przodem?
pozdrawiam
pioti
Re: napęd 4x4
W dodatku kupiony w ASO z takim napędem . Wiele osób myśli, że sprzęgiełka w J7 to blokady mostu. A tydzień temu dzwonił Pan z J9 który chciał zamontować takie sprzęgiełka bo ktoś mu polecił jako rozwiązanie na blokadę mostu.
Re: napęd 4x4
a może to "biały kruk", bo w polskim salonie swego czasu w ulotce/folderze o J9 umieszczali taką wersję, uwierzyłem dopiero jak skan tego folderu zobaczyłem i nie znam nikogo kto by w rzeczywistości spotkał, po za afryką jak Rafi wspomniał
sprawdź to z właścicielem i jak to taki rodzynek, to bierz jeszcze parenaście latek i wartość kolekcjonelską nabierze niemałą
sprawdź to z właścicielem i jak to taki rodzynek, to bierz jeszcze parenaście latek i wartość kolekcjonelską nabierze niemałą
Re: napęd 4x4
a może ma sztywny most z przodu ?:)
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 sie 2009, 15:52
- Auto: HJ60, LJ70, KZJ90
Re: napęd 4x4
a może jakiś Polski TUNNING
Re: napęd 4x4
Z tą ulotką/folderem to rzeczywiście coś jest na rzeczy. Na początku sprzedaży 90-ki w Polsce w nieistniejącym już "Moto Magazynie" był test długiej, niebieskiej 90-ki 3.0 TD. I tam jakiś wszechwiedzący dziennikarzyna pisał właśnie o tym, że auto ma dołączany napęd przedniej osi. I dokładnie to samo było napisane w tabelce z danymi. Jednocześnie chwalił prowadzenie auta, że nawet bez zapiętego przodu jest stabilne i na szutrze tylko leciutko nadrzuca tyłem A na zdjęciu była standardowa wajcha od napędów, jaką można spotkać w każdej 90-ce. Czyli auto miało stały napęd Ale ja codziennie w mojej pracy spotykam się z tym, że dziennikarze motoryzacyjni zajmujący się testami nowych samochodów przepisują bezmyślne to co dział marketingu równie bezmyślnie wpisał do folderu danego auta. Oczywiście trzeba to trochę okrasić kilkoma mało celnymi uwagami i już mamy "miarodajny" test.
Re: napęd 4x4
a moze tam cos takiego siedzi
Re: napęd 4x4
No i czar tajemnicy i niepewności prysł
Mimo zapewnień właścicielki że auto ma napęd do wyboru na przód, tył i 4x4 po oględzinach lewarka toyka ma standardowe rozwiązanie napędu 4H-4HL-N-4LL. Niestety nie spojrzałem czy ma blokadę tylnego mostu.
Czy da się jakoś sprawdzić, że ktoś jeździł po czarnym 4HL ? Są jakieś objawy? Martwię się, że z taką wiedzą mogła coś niechcący uszkodzić. Pani powiedziała mi, że była jedna poważniejsza awaria toyoty - nie bardzo zrozumiałem: olej ze skrzyni biegów wymieszał się z jakimś innym olejem (?) i auto stanęło. Naprawa w ASO za niemałe pieniądze.
W nowym roku wyjaśni się co dalej z autem.
pozdrawiam,
pioti
Mimo zapewnień właścicielki że auto ma napęd do wyboru na przód, tył i 4x4 po oględzinach lewarka toyka ma standardowe rozwiązanie napędu 4H-4HL-N-4LL. Niestety nie spojrzałem czy ma blokadę tylnego mostu.
Czy da się jakoś sprawdzić, że ktoś jeździł po czarnym 4HL ? Są jakieś objawy? Martwię się, że z taką wiedzą mogła coś niechcący uszkodzić. Pani powiedziała mi, że była jedna poważniejsza awaria toyoty - nie bardzo zrozumiałem: olej ze skrzyni biegów wymieszał się z jakimś innym olejem (?) i auto stanęło. Naprawa w ASO za niemałe pieniądze.
W nowym roku wyjaśni się co dalej z autem.
pozdrawiam,
pioti
Re: napęd 4x4
napewno nie jezdził reduktor spowalnia predkosc. a nie przyspiesza -nawet dzieciak metodą prób i błęd. by wydedukował ze przed włączeniem szło lepiej poza tym przy skrecaniu czuc wyrazny opór , jak autko pochodzi od znajomej to warto sie pokusic .
Re: napęd 4x4
Ja nie piszę o reduktorze, tylko o blokadzie mechanizmu różnicowego. Jak czytam forum, to widzę że zdarza się, że poprzedni właściciele jeździli w taki sposób, mimo że pewnie to czuć. Stąd moje pytanie
A ta toyka mnie kusi bardzo. Zobaczymy co dalej będzie.
A z innej beczki - ciągle mam dylemat czy szukać auta z automatem czy z manualem. Na forum nie znalazłem tematu na ten temat (a może słabo szukałem). Automatem jeździłem raz w życiu (staaary ford escort van ) więc mogę stwierdzić, że nie wiem jak to jest. Manualną skrzynię lubię i szczerze mam jakąś awersję do automatu. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić jak to jest.
Jakie są plusy i minusy automata/manuala? Gdzieś doczytałem, że automatem gorzej pokonuje się strome zjazdy, ale też wyczytałem, że reduktor w j95 jest dość szybki, więc pewnie i z manualną skrzynią trzeba sobie pomagać hamulcem (albo zamknąć oczy )
pozdrawiam
pioti
A ta toyka mnie kusi bardzo. Zobaczymy co dalej będzie.
A z innej beczki - ciągle mam dylemat czy szukać auta z automatem czy z manualem. Na forum nie znalazłem tematu na ten temat (a może słabo szukałem). Automatem jeździłem raz w życiu (staaary ford escort van ) więc mogę stwierdzić, że nie wiem jak to jest. Manualną skrzynię lubię i szczerze mam jakąś awersję do automatu. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić jak to jest.
Jakie są plusy i minusy automata/manuala? Gdzieś doczytałem, że automatem gorzej pokonuje się strome zjazdy, ale też wyczytałem, że reduktor w j95 jest dość szybki, więc pewnie i z manualną skrzynią trzeba sobie pomagać hamulcem (albo zamknąć oczy )
pozdrawiam
pioti
Re: napęd 4x4
Też nie lubiłem automatu jak go nie miałem.Skoro tylko kupiłem j95 z automatem to nie chciałbym manuala. Nie wiem jak w dieselach, ale w benzynowym V6 idzie jak burza.A zalety i wady (według mnie):
zalety:
1) oczywiste - ze nie musisz wajchą machać i mierzyć w terenie na którym polecieć pod górke ;-)A tempomat sie znajdzie na długim przelocie.
2) płynnie przekazuje naped. Nie ma chwili przerwy jak przy zmianie w manualu
wady?:
1) niepewność ,ze jak bedzie miał kilkaset tysiecy kilometrów to trzeba bedzie go wyremontować (duzy cash).Dochodzą do tego sprawy związane ze skomplikowaniem tego urządzenia - wieksze problemy z ew.woda w środku, nie da rady zapalić na pych itd.
Co do wypraw to chyba pozostaje kwestia przygotowania auta tak, żeby się nie zepsuło (zawieszenie,zabezpieczona elektryka itd), a nie zabieranie grata żeby go napraqwiac na miejscu. Nie byłem autem ani w azji ani w afryce, natomiast latając turystycznie po europie taki mi cel przyświecał. Jeśli chodzi o koncepcję turystyki to albo chcesz mielić błoto i naprawiać auto (etos ), albo pojawiasz się w fajnych miejscach, zwiedzasz i wracasz w całosci.
Tak przy okazji - mityczny zasieg. Czy rzeczywiście np. w afryce stacje są co 1000km!? Jak zatem lokalersi tankuja? Mieszkaja tylko koło stacji??
zalety:
1) oczywiste - ze nie musisz wajchą machać i mierzyć w terenie na którym polecieć pod górke ;-)A tempomat sie znajdzie na długim przelocie.
2) płynnie przekazuje naped. Nie ma chwili przerwy jak przy zmianie w manualu
wady?:
1) niepewność ,ze jak bedzie miał kilkaset tysiecy kilometrów to trzeba bedzie go wyremontować (duzy cash).Dochodzą do tego sprawy związane ze skomplikowaniem tego urządzenia - wieksze problemy z ew.woda w środku, nie da rady zapalić na pych itd.
Co do wypraw to chyba pozostaje kwestia przygotowania auta tak, żeby się nie zepsuło (zawieszenie,zabezpieczona elektryka itd), a nie zabieranie grata żeby go napraqwiac na miejscu. Nie byłem autem ani w azji ani w afryce, natomiast latając turystycznie po europie taki mi cel przyświecał. Jeśli chodzi o koncepcję turystyki to albo chcesz mielić błoto i naprawiać auto (etos ), albo pojawiasz się w fajnych miejscach, zwiedzasz i wracasz w całosci.
Tak przy okazji - mityczny zasieg. Czy rzeczywiście np. w afryce stacje są co 1000km!? Jak zatem lokalersi tankuja? Mieszkaja tylko koło stacji??
Re: napęd 4x4
Też byłem fanem manuali do czasu zakupu automatu. Skrzynia daję się fajnie konfigurować i można mieć duży wpływ na sposób zmiany biegów. Na zjazdach faktycznie leci na pysk, ale pewnie dlatego, że na reduktorze, na jedynce może się rozpędzić do 60 km/h ( VZJ90 ).
Przy jeździe po mieście w korkach - bajka. W terenie też nie musisz co chwilę zmieniać biegu. Bardzo wolna jazda po kamorach - super. Strome długie podjazdy - super.
Jedyna wada to wrażliwość na wodę i brak możliwości odpalenia "na pych".
Przy jeździe po mieście w korkach - bajka. W terenie też nie musisz co chwilę zmieniać biegu. Bardzo wolna jazda po kamorach - super. Strome długie podjazdy - super.
Jedyna wada to wrażliwość na wodę i brak możliwości odpalenia "na pych".
Re: napęd 4x4
Są zwolennicy i "zwolennicy" automatów.
Do automatu nie mam nic, jednak z paru względów dłuuugo szukałem...manuala!
Dlaczego? Sześciobiegowy manual jest sporo oszczędniejszy (zrób wynik 8,5 l/100 w auto ), auto waży sporo mniej (podnieś automat w warsztacie, bez oleju zresztą ), elektroniki mniej, rozbujanie auta w dołku bezproblemowe, auto żywo reaguje na zmiany (wyprzedzanie ). Subiektywnie bardziej wyczuwam pracę kół z podłożem. Jeździłem automatem, dopóki nie padł i jak podliczyłem koszty ...to sprzedałem jak najszybciej. A nie znam wielu automatów, które zaliczyły 100 kkm bez usterki, wręcz przeciwnie. W terenie trochę wody ..i po krzyku.
Powtarzam, że do automatu nie mam nic. Jak ktoś lubi - niechaj używa. W mieście bajka, na pokonywaniu kamienistych przeszkód - niezastąpiony, ręka i noga wolna, nie szarpie napędami, nie zgaśnie, cofanie z przyczepą - sam miód.
Nie jestem też fanem manuala. Wolę jednak machać, drobić, szacować bieg przed podjazdem, czasem próbować ponownie. Oszczędniej, pewniej i bez ryzyka.
Reasumując - należy mieć nadzieję, że wrzucą coś lepszego, może DSG ?
PS. Dociekliwi niechaj popatrzą na sprawność mechaniczną auto i manuala. Niektórzy się zdziwią nieco ile mocy znika.
Do automatu nie mam nic, jednak z paru względów dłuuugo szukałem...manuala!
Dlaczego? Sześciobiegowy manual jest sporo oszczędniejszy (zrób wynik 8,5 l/100 w auto ), auto waży sporo mniej (podnieś automat w warsztacie, bez oleju zresztą ), elektroniki mniej, rozbujanie auta w dołku bezproblemowe, auto żywo reaguje na zmiany (wyprzedzanie ). Subiektywnie bardziej wyczuwam pracę kół z podłożem. Jeździłem automatem, dopóki nie padł i jak podliczyłem koszty ...to sprzedałem jak najszybciej. A nie znam wielu automatów, które zaliczyły 100 kkm bez usterki, wręcz przeciwnie. W terenie trochę wody ..i po krzyku.
Powtarzam, że do automatu nie mam nic. Jak ktoś lubi - niechaj używa. W mieście bajka, na pokonywaniu kamienistych przeszkód - niezastąpiony, ręka i noga wolna, nie szarpie napędami, nie zgaśnie, cofanie z przyczepą - sam miód.
Nie jestem też fanem manuala. Wolę jednak machać, drobić, szacować bieg przed podjazdem, czasem próbować ponownie. Oszczędniej, pewniej i bez ryzyka.
Reasumując - należy mieć nadzieję, że wrzucą coś lepszego, może DSG ?
PS. Dociekliwi niechaj popatrzą na sprawność mechaniczną auto i manuala. Niektórzy się zdziwią nieco ile mocy znika.