Dylemat, Czy warto remontować 1kzte ?
: 29 sty 2021, 22:06
Witam. Mam straszny dylemat co do swojej j95. Mam ją prawie dwa lata. Jest w niej sporo do zrobienia, ale też kupiłem ją poniżej ceny rynkowej więc liczyłem się z ryzykiem...
Pierwszą wadą jest zgnity tył ramy ( za tylnymi sprężynami)
Drugą z kolei jest znikający płyn chłodniczy. Temat śledziłem na forum, więc przewody do tylnej nagrzewnicy są ok, płyn również nie miesza się z olejem z silnika ani ze skrzyni biegów. Nie wiem na ile to ważne ale poprzedni właściciel wymontował klimatyzację. Wycieków jako takich również nigdzie nie ma, auto stoi na betonie i nie zostawia śladów. Płynu ubywa ok 2-3 litów na 200-500 km, ale potrafi też ok 1 l na 100 km).
Teraz do sedna. Mam dylemat co robić z autem, czy zrobić ewentualny remont silnika i naprawić ramę (blacharz wycenił na =/-500/1000zł).
Zastanawiam się jakie koszty mogą się wiązać z ewentualną naprawą pękniętej głowicy którą podejrzewam. Chociaż testy na dwutlenek węgla wyszły ok. Silnik to 1kz-te 3.0 Td. Pytanie do osób bardziej doświadczonych co lepiej zrobić? Czy wyremontować i wiedzieć co się ma czy lepiej odpuścić bo to może być studnia bez dna? Z góry dziękuję wszystkim za radę
Pierwszą wadą jest zgnity tył ramy ( za tylnymi sprężynami)
Drugą z kolei jest znikający płyn chłodniczy. Temat śledziłem na forum, więc przewody do tylnej nagrzewnicy są ok, płyn również nie miesza się z olejem z silnika ani ze skrzyni biegów. Nie wiem na ile to ważne ale poprzedni właściciel wymontował klimatyzację. Wycieków jako takich również nigdzie nie ma, auto stoi na betonie i nie zostawia śladów. Płynu ubywa ok 2-3 litów na 200-500 km, ale potrafi też ok 1 l na 100 km).
Teraz do sedna. Mam dylemat co robić z autem, czy zrobić ewentualny remont silnika i naprawić ramę (blacharz wycenił na =/-500/1000zł).
Zastanawiam się jakie koszty mogą się wiązać z ewentualną naprawą pękniętej głowicy którą podejrzewam. Chociaż testy na dwutlenek węgla wyszły ok. Silnik to 1kz-te 3.0 Td. Pytanie do osób bardziej doświadczonych co lepiej zrobić? Czy wyremontować i wiedzieć co się ma czy lepiej odpuścić bo to może być studnia bez dna? Z góry dziękuję wszystkim za radę