1KZTE - Tylna nagrzewnica - zaślepienie czy wymiana przewodów
: 21 paź 2020, 15:10
Witam
Mam pytanie - ponieważ trochę mnie to zastanawia... W mojej KZJ90 przewody do tylnej nagrzewnicy były znacznie skorodowane - w związku z tym podczas przeglądu samochodu nagrzewnica została odłączona. Wcześniej normalnie działała, dmuchało elegancko gorącym powietrzem - zostało to zrobione na wszelki wypadek. Nagrzewnica ta nie jest pewnie jakoś specjalnie niezbędna ani w moim przypadku potrzebna - główna działa wystarczająco...
Jeśli zaślepiać to jak:
- w moim przypadku rurki są odpięte od trójników, a na trójnikach założone zaślepki z węża gumowego 10mm, a na końcach włożone zatyczki ze śrub i skręcone
- a może lepiej jest zrobić tzn przelotkę - czyli po prostu złączyć obie końcówki rurką 10mm - tyle, że tym sposobem zrobił bym bezpośrednie połączenie przed przednią nagrzewnicą, i tym sposobem mógłbym obniżyć jej efektywność? Za to wyeliminowałbym te "partyzanckie" zatyczki
Jeśli usprawnić tylną nagrzewnice to jak:
- raczej nie ma sensu szukać metalowych przewodów - używane pewnie będą "zgnite", nowe to raczej tylko orginał i kosmiczna cena
- raczej nie ma sensu łatać tego "po kawałku" eliminując tylko skorodowane przewody od spodu - lepiej wymienić całość
- moim zdaniem najlepszą metodą byłoby wyeliminowanie jakichkolwiek łączeń, i przeprowadzenie przewodów od trójników aż do samej nagrzewnicy?
Tu przyznam, że nie wiem jak wygląda łączenie do nagrzewnicy, ale pewnie jak kupię jakiś zbrojony gumowy przewód ze średnicą wewnętrzną 10mm, to da się to jakoś podłączyć? ktoś kojarzy jak wygląda bezpośrednie podłączenie do nagrzewnicy? Czy trzeba uciąć gdzieś pod koniec metalowe przewody i do nich podłączyć tą gumę, czy może iść dalej i próbować się podpiąć bezpośrednio - na pewno to ktoś robił ...
I teraz najważniejsze - czy jest sens tą nagrzewnicę usprawniać jeżdżąc tylko w kraju i patrząc na nasze zimy? Jak by nie było - jest to dodatkowy potencjalny punkt awarii układu chłodzenia...
Przepraszam za ilość rozważań - ale może fajnie by było opisać problem kompleksowo... Widziałem jakieś związane z tym wątki - ale może warto by było to jakoś zebrać/podsumować - bo z tego co wiem, problem jest powtarzalny...
Pozdrawiam
Mam pytanie - ponieważ trochę mnie to zastanawia... W mojej KZJ90 przewody do tylnej nagrzewnicy były znacznie skorodowane - w związku z tym podczas przeglądu samochodu nagrzewnica została odłączona. Wcześniej normalnie działała, dmuchało elegancko gorącym powietrzem - zostało to zrobione na wszelki wypadek. Nagrzewnica ta nie jest pewnie jakoś specjalnie niezbędna ani w moim przypadku potrzebna - główna działa wystarczająco...
Jeśli zaślepiać to jak:
- w moim przypadku rurki są odpięte od trójników, a na trójnikach założone zaślepki z węża gumowego 10mm, a na końcach włożone zatyczki ze śrub i skręcone
- a może lepiej jest zrobić tzn przelotkę - czyli po prostu złączyć obie końcówki rurką 10mm - tyle, że tym sposobem zrobił bym bezpośrednie połączenie przed przednią nagrzewnicą, i tym sposobem mógłbym obniżyć jej efektywność? Za to wyeliminowałbym te "partyzanckie" zatyczki
Jeśli usprawnić tylną nagrzewnice to jak:
- raczej nie ma sensu szukać metalowych przewodów - używane pewnie będą "zgnite", nowe to raczej tylko orginał i kosmiczna cena
- raczej nie ma sensu łatać tego "po kawałku" eliminując tylko skorodowane przewody od spodu - lepiej wymienić całość
- moim zdaniem najlepszą metodą byłoby wyeliminowanie jakichkolwiek łączeń, i przeprowadzenie przewodów od trójników aż do samej nagrzewnicy?
Tu przyznam, że nie wiem jak wygląda łączenie do nagrzewnicy, ale pewnie jak kupię jakiś zbrojony gumowy przewód ze średnicą wewnętrzną 10mm, to da się to jakoś podłączyć? ktoś kojarzy jak wygląda bezpośrednie podłączenie do nagrzewnicy? Czy trzeba uciąć gdzieś pod koniec metalowe przewody i do nich podłączyć tą gumę, czy może iść dalej i próbować się podpiąć bezpośrednio - na pewno to ktoś robił ...
I teraz najważniejsze - czy jest sens tą nagrzewnicę usprawniać jeżdżąc tylko w kraju i patrząc na nasze zimy? Jak by nie było - jest to dodatkowy potencjalny punkt awarii układu chłodzenia...
Przepraszam za ilość rozważań - ale może fajnie by było opisać problem kompleksowo... Widziałem jakieś związane z tym wątki - ale może warto by było to jakoś zebrać/podsumować - bo z tego co wiem, problem jest powtarzalny...
Pozdrawiam