dobinson vs ome

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
klepa
Klubowicz
Posty: 283
Rejestracja: 12 lut 2011, 19:45
Auto: Sprinter4x4 (16r.), V8 (08r.), Patrol Y61 GU4 (08r.)
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: klepa »

Hagal pisze:Dorzucę garść moich doświadczeń w temacie sprężyn do J95. Kupiłem Lovellsy Medium i auto poszło w górę około 5 cm, komfort jazdy po asfalcie i po dołach znacznie się poprawił, obawiałem się że będzie wręcz przeciwnie. Auto jest "średnio miękkie", w sam raz w podróż. Lepiej się jeździ po dołach, można szybciej - ma większy skok zawieszenia. W zakrętach bez zmian vs klapnięta seria. Jestem bardzo zadowolony z tego wyboru (a i cena przyzwoita). Jeżdżę cały czas na MT 265/75/16 felgi et0 i wreszcie nic nie ociera.
Żeby nie powtarzać co kolega napisał powiem tak. Miałem podobne dylematy jak ty, tzn. czy przy moim trybie użytkowania inwestowanie w tym przypadku w OME ma sens i jeszcze ten możliwy dyskomfort o którym pisze Seburaj (w sensie, że będzie bardziej twardo). Po przejechaniu już kilku tys. na najbardziej miękkiej wersji OME stwierdzam, że to był udany zakup. Podniesiony komfort jazdy po asfalcie, ale także i po dołach. Także parę cm wyżej daje mi komfort psychiczny, że brzuchem nie będę szurał. Więc jeśli nie masz innych pilniejszych wydatków to wydaje się to być dobry pomysł.

Hagal
Posty: 15
Rejestracja: 12 wrz 2011, 20:38
Auto: LC 95
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: Hagal »

A tak, kupowane właśnie tam 8) . Dodam, że świetnie współpracują z kompletem amorów OME.

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: Michalkrk »

z wlasnego doswiadczenia ome do serii porownywalnie ,seria do dobinsona (jechalem fingerowozem) cholernie twardo ,za tweardo ... ,ome rulez (sorki za literowke szeciopak po ciezkim dniiu na workshopie) ;)

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

napisz to jeszcze raz po trzeźwemu :mrgreen:
że niby dobinsons miększy od seryjnego ? :shock:

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: finger »

Seburaj, Michał napisał, że Dobinson twardy jak cholera. No zgodze sie bo to o moje auto chodzi. Ale po wymianie przednich sprezyn jest dobrze z przodu. Po dociazeniu ostro tylu tez jest dobrze.

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: Michalkrk »

powiem tak, ome od serii nie wiele sie rozni biarac pod uwage komfort jazdy (w zasadzie ja nie czulem zadnej roznicy) a dodatkowo duzy plus podczas pokonywania zakretow ,auto prowadzi sie jak po szynach ,nie kladzie w zakretach ,dla mnie dobinson jest zbyt twardy ..

pablo200
Posty: 495
Rejestracja: 27 kwie 2009, 19:22
Auto: B6 4M
KZJ 95
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: pablo200 »

Kotleta odgrzeje, bo jestem świeżo po testingu, j95 1KZTE Dobinson przód maksymalne obciążenie, tył 300. Samochód przód z ARB-em+ duża winda 17500, tył zderzak stal+ zabudowa. Warunki: 400 km czarne plus 100 szuter. Wrażenia: po czarnym mega komfort, szuter:górki dołki - nic nie czujesz bo przelatujesz :mrgreen: cena D vs. O niebotyczne niska. Porównanie krótka J9 V6. Odczucia poza jazda, kiepskie - nie mogę postawić kawy na dachu pomimo 190 wzrostu. A na poważnie polecam Dobka, zwłaszcza za obsługę przed i po sprzedażą ( Heniu jesteś miszczem).
Paweł

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

ja też odgrzeję, bo ze względu na peknięcie akcesoryjnej spręzyny temat liftu chyba mnie nie minie :wink:

pytanie brzmi (do tych, którzy przeszli z fabryki na lift 35-50 mm): jak z kątem pochylenia koła po wymianie :?:

wydaje sie, ze trzeba bedzie korygować, czy "geometrzy" sobie z tym poradzili ??
pytam, bo do tej pory doświadczenia liftowania IFS mam takie - terrano (trzeba bylo korygowac, poszlo łatwo), J100 (trzeba było korygować, nie bardzo wyszło)... jak jest w J9 :?:

Kameleon

Re: dobinson vs ome

Post autor: Kameleon »

Geometria w J9 nie jest trudna do ustawienia o ila nie masz zapieczonch tuleji dolnego wahacza z mimośrodem.
A zapieczone masz na 100% :mrgreen:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18049
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: kylon »

Tak jak pisze Kameleon. Przerabiam temat dość często ;-)

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

drugi watek - nie mniej ciekawy - amortyzatory :D

otóż, według ogólnej wiedzy (poprawcie mnie Wiedzący, jeżeli błądze), amortyzatory zmieniamy przy liftowaniu zawiasu ze względu na:

a) zmiane charakterystki tłumienia
b) zmianę długości maksymalnej amortyzatora (ze wzgledu na podniesienie zawieszenia)
c) ogólną markę firmy, no i poczucie kompletnosci zawiasu :wink:

o ile z pierwszym trudno polemizowac - do cieżkiego haratania zapewne będzie konieczny mocniej tłumiący, o większej odporności cieplnej i wogole "BIG BORE" hard amor - z tym nie polemizuję, to już parametr drugi (i trzeci) poddaje pod zastanowienie :wink:

czemu ?

pomierzyłem z grubsza, czyli

1. pomierzyłem amortyzatory standardowe (przód oryginał TOKICO, tył Kayaba), leżące w garażu
2. poszukałem w necie wymiarow amortyzatorów "liftowych" w necie (min/max, czyli sciśnięty/rozciągnięty)
(i tu jest problem, bo nie znalazłem takich wymiarów dot. OME i Dobinsonsa, jako liderów rynku - znalazłem tylko Iron Man`a)

konfrontacja wymiarów amortyzatorów bez liftu z amortyzatorami dedykowanymi do 45 mm liftu jest ciekawa

zobaczcie sami:

przód:
wymiary IRON MAN (min/max) - 343 mm/462mm
FABRYKA (min/max) - 360 mm/475 mm

tył:
wymiary IRON MAN (min/max) - 329 mm/535 mm
KAYABA (min/max) - 330 mm/525 mm (po dodaniu jednej podkladki z dołu bedzie 535 mm)

wnioski:

sami wyciągnijcie :wink:

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

Kameleon pisze:Geometria w J9 nie jest trudna do ustawienia o ila nie masz zapieczonch tuleji dolnego wahacza z mimośrodem.
A zapieczone masz na 100% :mrgreen:
zapieczone mam na 1000% bo juz to sprawdzałem 8)

a pochylenia koła nie reguluje sie w j9 górnym wahaczem ?

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

edycja do mojego posta o dlugości amorów:

ciekawe jest to, ze w przypadku tyłu wymiary praktycznie sie zgadzaja (fabryki vs tego do liftu)

natomiast z przodu oryginał jest DŁUŻSZY (rozciągnięcie) i jednocześnie dłuższy (ściśnięcie)
czyli wymiar max akcesoryjny amora IRONA koryguje in minus (i tak IFS nizej nie zejdzie :wink: )
natomiast po co zrobili krotszy wymiar MINIMALNY tego nie rozumiem... przecież na dobicie poduszka pod wahaczem ogranicza :roll:

Kameleon

Re: dobinson vs ome

Post autor: Kameleon »

seburaj pisze:a pochylenia koła nie reguluje sie w j9 górnym wahaczem ?
Nie, regulacja mimośrodowa jest tylko przy dolnych wahaczach.Dzięki nim regulujesz kąt pochylenia koła i kąt wyprzedzenia zwrotnicy.

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: dobinson vs ome

Post autor: seburaj »

no to PIS.da :wink:

znaczy jak zmienie sprezyny na liftowane to czeka mnie rwanie dolnych tuleji z przecinaniem śrub aby wyprowadzić kąt pochylania koła :roll: :|

czyli nowe poliuretany (bo stare gumowe sie przy demontażu zniszczą), nowe śruby i nowe nakrętki ? dobrze myślę ?

ODPOWIEDZ