Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam, czy może ktoś podpowie bo mam problem z dobijaniem tylnego zawieszenia na wertepach w TLC j90 3 drzwiowa. Czy można wstawić sprężyny od wersji 5 drzwiowej ? Czy nie będzie za sztywno z kolei ? Jakieś rozwiazania problemu ? Poprzedni właściciel ciągał minikoparkę i pewnie przez kilka lat siadły sprężyny.

Kupić nowe sprężyny i temat załatwiony. Jeśli dobija bez przesadnego załadowania to chyba nic innego być nie może.
Gdybyś chciał od 5 drzwiowej to chyba mam tylne, oryginalne, nie klapnięte, które mogę oddać za przyzwoity pieniądz. Czy i jak się to będzie spisywało w 3d to nie wiem.

Łukasz, jak masz oryginalne sprężyny to wstaw tutaj certyfikat autentyczności. Bo jak nie masz takiego papierka (nie wspomnę o tabliczce na spręzynach) to Twoje sprężyny mogą być nic nie warte. Albo przynajmniej warte nieprzyzowoitych pieniędzy! Weź to pod uwagę. Wiem co piszę
Wiesz ile na ryku jest podróbek? Zamienników? Takie sprężyny mogą być nic nie warte! Każdy może sobie napisać, że oryginalne. Ale czy potrafisz to udowodnić? Żarty jakieś.
Do tego napisałeś, że "chyba masz tylne do 5 drzwiowej" a to już jest bardzo niejasne i może wprowadzać w błąd oraz może to prowadzić do wielu nieporozumień. Ja jak miałem j95 to miałem 4 drzwi + bagażnik, więc nie wiem skąd 5 Ci się wzieło? No z tym "nie klapnięte" to już w ogóle Cię poniosło. Zmierzyłeś to w jakimś labolatorium? Masz na to papierek? Weź Ty się Łukasz ogarnij. Dobrze Ci radzę. No i ucz się na moim doświadczeniu. Bo żeby ktoś chciał takie sprężyny to jeszcze będzie Ci za nie musiał zapłacić i co wtedy zrobisz? Może być chryja. Uważaj.

No sorry. Walczyłem ze sobą. Starałem się. Ale siedzeniem w domu się wytłumaczę.

Hell yeah!!
(z pozdrowieniami dla czytaczy)

Ja już wiem jak to się musi skończyć

Chyba mam zardzewiały drut zwinięty śrubowo (?) coś na kształt sprężynki w długopisie. Złośliwi twierdzą że podobno ktoś widział jak coś podobnego wykorzystywano w pojazdach. Pewności jednak nie mam bo brak homologacji, tabliczki i certyfikatu. Jest za to rdza. Dużo. Znaczy że ekologiczne - biodegradowalne. A za to już można wołać jakiś grosz bo jest dowód! Naocznie widać jak tylko spojrzeć.

Teraz git?

Polecam Patenty Pana Kazia. Dodałem tam bieda profi lift.

Tak mocne dobijanie skończyć się może obudzeniem demona, skrywanego pod maską pokrytą grubą warstwą lakieru heavenly blue.
U mnie dobijało dużo mniej, a mimo to demon liznął mnie swym rozdwojonym językiem.
Apage Satanas!

p.s.
Kolega Darecki1985 może się czuć nieco zagubiony... ale skoro pierwszy post bez dzień dobry, znaczy nie czytał

Pblo - o czym do mnie piszesz ?

.