blokowanie centralnego mechanizmu róznicowego-kiedy i gdzie

[waldek_BB]

Witajcie.
Ciesząc się z posiadania i rozważnie korzystając z dobrodziejstw tlc pytam Was drodzy Użytkownicy J9 czy długotrwała jazda (nie po suchym) z zapięta blokadą centralnego mechanizmu może generować jakieś problemy ??
Pytam ponieważ zima blisko a podbeskidzie częściej na biało niż czarno i zapowiada się pewnie że (w moim konkretnym wypadku) blokadę zapnę początkiem zimy i rozepnę jej końcem.

[bigi]

A po co Ci zapinac na stale, przeca to tylko jedna wajha. Mozesz nia do woli zalaczac jak jest taka potrzeba i rozpinac jak nie ma potrzeby.

[grzech]

zobacz sobie watek o moim reduktore i tam znajdziesz info kiedy blokowac kiedy nie. Ja od ostaniego remontu jak latam po polnych drogach dziórawych to tez zapinam blokadę. A na białym to juz z pewnościa będę zapinał. Po czarnym zima nie zapinamy.

[waldek_BB]

wątpliwości pojawiły się gdy centralna nie chciała się rozpiąc po drobny ujeżdżaniu łączki, pomogło od strzała gdy postała noc i ostygło co mogło,

jak myślicie - jaką odległość można pokonać na suchym z zapiętą centralną ?? pytam o sytuację awaryjną kiedy musicie wrócić po czarnym a blokada się niechce rozpiąc i co zrobić w takiej sytuacji żeby zmniejszyć naprężenia (może większe cisnienie w kołach lub coś takiego?)

[Jureq]

hiluxdrivers sporadycznie dołączają przód zimą a tu jakieś wydumane teorie o codziennej jeździe J9 na międzyosiowej - po co, żeby łatwiej wypadać z zakrętów ?!

[seburaj]

jak myślicie - jaką odległość można pokonać na suchym z zapiętą centralną ??

możesz nawet 100 tys kilometrów ! pod warunkiem, ze nie będziesz skręcał, tylko jeździł po prostej

Jureq ma racje - na zblokowanym centralnym w zakrętach wcale nie jest lepiej...

[waldek_BB]

napiszcie proszę o jakich prędkościach mówicie (w kontekscie jazdy na zakrętach z zapiętą blokadą) ja raczej w warunkach zimowych zakrętów nie pokonuję szybciej niż 50km/h

moje pytanie nie wzieło się z nikąd - ostatnio ruszając na śliskim (mokrym) podłożu w ciasnym zakręcie 90st na "bucie" bardzo odczuwalne było że kręci się tylko wewnętrzne tylne koło (odciążone) - chcę również uniknąć tego o czym pisali Userzy tego forum - problemów z rozsypanym centralnym dyfrem poprzez takie użytkowanie

przy spokojnej i statecznej jeździe nie ma problemu i wpełni się z Wami (Jurku i Sebo) zgadzam

[seburaj]

w kontekście jazdy na zakrętach z zapiętą blokadą to układowi napędowymi robi to nic, znaczy ma to gdzieś... o ile to są warunki zimowe i układ ma możliwość uślizgu

ale jak zrobi się tylko trochę czarno, to już wajchę powienieś przełożyć szybciutko - bo i po co trzymać zablokowany mechanizm, tym bardziej że przełożenie wajchy to moment

[JaroFix]

Zapięta centralna blokada w autach full4wd to dokładnie to samo co spięcie 4 łap w pojazdach parttime 4wd czyli spięty na "sztywno". Na czarnym woła o pomstę.

[waldek_BB]

wiem że moje pytanie może wydawać się Wam amatorskie - ale wynika bezpośrednio z tego o czym na tym forum piszecie...

wiem jak jest rozwiązany układ napędu i jak działa (w przykładzie podanym przezemnie nawet nie chciał przestać działać)

konkretne pytanie: jesli MUSISZ jechać po czarnym z zapiętą blokadą to jak zmniejszyć jej szkodliwe działanie?

[seburaj]

nie skręcać

[Jureq]

wiem że moje pytanie pytanie: jesli MUSISZ jechać po czarnym z zapiętą blokadą to jak zmniejszyć jej szkodliwe działanie?

pytanie z cyklu: "... droga redakcjo, jeśli nie mam oleju w silniku to jak jechać żeby zmniejszyć szansę jego uszkodzenia ... "

[waldek_BB]

Jureq, pomożesz mi ??

[Jureq]

jasne że pomogę, poprawna odpowiedź w obydwu przypadkach brzmi: "na lawecie"

[Kwieczor]

Jureq, pomożesz mi ??

Waldek - pytanie: dlaczego MUSISZ jechać po czarnym z blokadą?

co do zasady - jak pisali przedmówcy - jeżeli już musisz - to nie skręcaj.
Jak jedziesz w miarę prosto i masz równe koła między osiami (rozmiarem i ciśnieniem) - naprężenia będą minimalne i nic się nie powinno stać, ale przy skręcaniu - możesz wysypać cokolwiek (most, półosie, przeguby, środkową różnicówkę).
Pierwsza padnie rzecz, która jest najsłabsza / najstarsza / najbardziej zużyta.

Oczywiście nie musi walnąć od razu i pierwszej takiej przejażdżki - sam znam opowieści z ASO Kielce, o kliencie co to nowym hilem jeździł często 4H (czyli na sztywno przód - tył) - bo mu się tak
auto równiej prowadziło" i jakoś się od razu nie rozwaliło, choć nie wiem, jak teraz...