Strona 5 z 40

Re: blokada tylnego dyfra

: 16 paź 2009, 20:04
autor: rafal_
Witam w klubie :mrgreen: Dziś blokada dyfra została załączona i niestety nie udaje się jej wyłączyć.Efekt był taki,że zakręty musiałem pokonywąć z v max 30km/h...W poniedziałek jadę do znajomego mechanika...mam nadzieję ,że nie czeka mnie wymiana silniczka :?:

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 paź 2009, 13:52
autor: Kames
temat ogarniety urwany kabelek koło wtyczki i zjarany bezpiecznik, bezpiecznik bez opisu wiec narazie nie wiem czy od tego- ale kabel zlutowany i działa

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 lis 2009, 16:46
autor: twardy
Z blokadą którą robiliśmy ostatnio było tak że po włączeniu kontrolka mrugała a blokada pozostawała nie załączona. Auto ma 10 lat i nikt jej nie używał bo nie wiedzieli co to.

Prąd dochodził i słychać było delikatne stuki z silniczka. Po rozebraniu okazało się że wszystko jest zablokowane, począwszy od ośki napędu po silniczek. Dodatkowo dekiel aluminiowy rozsypywał się w rękach - brakowało 1/3.
Na stół, czyszczenie do żywego, TIG w łapkę i uzupełnienie brakującego alu, później obróbka i składanie. Kontrola działania i do mostu - zapina i rozpina jak trzeba.

Cała operacja w tym przypadku to prawie 6 godzin dłubania głównie przy urwanych śrubkach, legalizacjach gwintów i skrobaniu.

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 lis 2009, 17:51
autor: Kames
twardy pisze:Z blokadą którą robiliśmy ostatnio było tak że po włączeniu kontrolka mrugała a blokada pozostawała nie załączona. Auto ma 10 lat i nikt jej nie używał bo nie wiedzieli co to.

Prąd dochodził i słychać było delikatne stuki z silniczka. Po rozebraniu okazało się że wszystko jest zablokowane, począwszy od ośki napędu po silniczek. Dodatkowo dekiel aluminiowy rozsypywał się w rękach - brakowało 1/3.
Na stół, czyszczenie do żywego, TIG w łapkę i uzupełnienie brakującego alu, później obróbka i składanie. Kontrola działania i do mostu - zapina i rozpina jak trzeba.

Cała operacja w tym przypadku to prawie 6 godzin dłubania głównie przy urwanych śrubkach, legalizacjach gwintów i skrobaniu.
twardy ale sie udało :!: a wiesz jak by sie nie udało ile to kosztuje :lol:

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 lis 2009, 19:23
autor: emilio
Hejka Kames,

Nowy silniczek w ASO około 3,5tysiaka , u mnie naprawa z wymiana podkładki mocującej do mostu ok 800 stówek

Pozdro
Emilio

Re: blokada tylnego dyfra

: 18 lis 2009, 14:45
autor: Kames
emilio pisze:Hejka Kames,

Nowy silniczek w ASO około 3,5tysiaka , u mnie naprawa z wymiana podkładki mocującej do mostu ok 800 stówek

Pozdro
Emilio
jak sie spizdzi to se przypomne o tobie :wink: dzieki :!:

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 lut 2010, 21:26
autor: kozi
ktoś juz przerobił sterowanie z eleltrycznego na pneumatyczne i zapomniał o problemie?

mój silnik podobno nie dyga na stole więc pojawił się taki pomysł, żeby zmotac jakiś siłownik który by przesuwał blokadę w te i we wte ;) [a może dwa siłowniki są potrzebne? czy jeden plus sprężyna? ]

Re: blokada tylnego dyfra

: 17 lut 2010, 23:13
autor: Michalkrk
tez o tym myslalem ,zastanawialem sie nad wykorzystaniem elektromagnesu z rozrusznika ,ale uruchomilem orginal i temat zdechl :D

Re: blokada tylnego dyfra

: 21 lut 2010, 17:03
autor: Michalkrk
woda do silniczka dostaje sie przez odpowietrzenie ,ja je poprostu zaslepilem i narazie mam spokoj ...wszystko dziala a w srodku sucho i korozji brak :)

Re: blokada tylnego dyfra

: 20 mar 2010, 00:39
autor: Tuco
Mnie też dopadło. Dzisiaj próbowałem odkręcić, ale obie szpilki się wykręciły z mostu i z dolnej zaczął wyciekać olej. :cry:
Szybko wkręciłem. Czy jest jakiś sprytny sposób aby odkręcić nakrętkę ze szpilki tak żeby nie wyciekł cały olej?
U mnie słychać że silnik kręci, ale blokada się nie włącza.

Re: blokada tylnego dyfra

: 12 kwie 2010, 11:14
autor: Tuco
Ja dodam swoje dwa grosze. U mnie blokada wyglądała nadzwyczaj dobrze, po zdjęciu okazało się, że zapiekła się oś zębatki. Usunąłem ją ściągaczem do łożysk. Korozja, która naruszyła dekiel od strony mostu spowodowała jego pęknięcie. Niestety pękł również kołnierz wchodzący w most. Szczęśliwie element nie rozpadł się na kawałki. Renowacja polegała na wyszkiełkowaniu elementu, poszerzeniu szczeliny i zalutowaniu jej lutem do aluminium. Od środka pozostałe szpary uzupełniłem klejem epoksydowym. Dekiel w newralgicznych miejscach zabezpieczyłem żywicą epoksydową - tu trzeba uważać, ponieważ niestety w miejscu mocowania do mostu są wystające elementy, które mogą zawadzać. Na końcu szlifowanie i lakierowanie z podkładem.

Dodatkowo jak wszystko rozłożyłem to postanowiłem zrobić renowację całej obudowy. Operacja polegała na usunięciu starych uszczelek, dobraniu nowych (rozmiary podam wieczorem) wyszkiełkowaniu i polakierowaniu z podkładem.
Przy rozbieraniu uważajcie na sprężynki szczotek, kuleczki na końcach wału silniczka i metalowe hartowane płytki na końcach łożysk ślizgowych silniczka. Ja miałem jeszcze problem z usunięciem uszczelki kabli - jest ona metalowym krążkiem wypełnionym gumą. Jak nie jest za bardzo zapieczona można ją usunąć wypychając od środka obudowy? U mnie wszytki śruby były zapieczone i nic nie pomagało. Musiałem ciąć i na nowo gwintować. Przy składaniu dobrze jest użyć do gwintów kleju anaerobowego. Jako dodatkowe uszczelnienie użyłem instant gasket firmy pro seal.

Dzisiaj robię próby szczelności. :mrgreen:

Re: blokada tylnego dyfra

: 15 kwie 2010, 22:01
autor: Tuco
Już jest złożony uszczelniony.
Obrazek
Obrazek

Re: blokada tylnego dyfra

: 28 wrz 2010, 14:29
autor: xjar
witam

jedno lamerskie pytanie: czy można jeździć z wykręconą blokadą ?

bo jak ją zdejmę to pewnie nie naprawię w jeden dzień a jeździć trzeba ...

Re: blokada tylnego dyfra

: 28 wrz 2010, 15:04
autor: kozi
ja juz ponad rok jeżdżę z wbitym drewnianym kołkiem który trzyma blokade w położeniu otwartym :/
i jednocześnie uszczelnia most

nie jest to eleganckie , będą problemy przy wyjmowaniu, ale jak do tej pory nie udało się jej całkiem naprawić , a i motywacji nie ma bo auto jeździ po drogach

Re: blokada tylnego dyfra

: 28 wrz 2010, 17:35
autor: Kojot
Jeżeli masz na myśli napęd blokady (silniczek z resztą ustroistwa) to można bez niego jeździć - należy zabezpieczyć blokade przed zapieciem i zaślepić otwór, oraz podwiesić przewody zasilające. W dobrym serwisie powinni założyć Ci zaślepkę.
Ale oczywiście samemu też można to zrobić jeżeli masz do tego warunki.

@Kozi z tym kołkiem drewnianym to chyba przesadziłeś :shock: mam nadzieję że nie był osikowy i święcony :lol: