J95 NA WYPRAWÓWKĘ ? ? ?

[ESIU]

Witam hej !

przymierzam się do zakupu długiej j9 z mysla o dalszych wyprawach
planuje MTki metalowe zderzaki, windy bagażniki itd itd

czy j9 wogóle nadaje sie do takich zadań ?

martwi mnie to niezależne zawieszenie z przodu, zwykła delikatna maglownica, półosie i przeguby na wierzchu ? czy to nie jest zbyt delikatne rozwiązanie ?

troche się wcham czy j9 czy patrol y61
(nie dawno sprzedałem wyprawowego y60 nie mogłem patrzec jak zrzerała go ruda, wczesniej miałem j95 ale jeździłem nim wkoło komina, bardzo miło wspominam te auto ale czy nie za delikatny ma ten przedni zawias ?
i czy brać wogóle D4D ? czy tylko 3,0 TD ?

moze jednak patrol y61 ? no i znów ta rdza yhhhmmmm moze mi ktos doradzi lub uspokoi że przedni zawias zda egzamin w ciemnej d@pie ?

niestety 80tka jest poza moim budżetem

pozdrawiam heja !

[Addams]

Na górze po prawej stronie jest takie okienko podpisane "szukaj", ono jest pomocne w wyszukiwaniu problemów, które już kiedyś (często wielokrotnie) ktoś rozważał...

[ESIU]

Tak myslałem że temat zdechnie, jak by jeszcze w tej szukajce cos było

[sebastian44]

Wydaje mi sie że na wyprawówkę spoko, tylko po co w wyprawowym aucie stalowe zderzaki? Zależy co kto chce robić na wyprawie, ale do orania w błocie to j9 nieszczególnie i skłaniałbym sie ku czemuś co ma sztywny most jednak...sam zamierzam sie przekonać jak ten sprzet sie sprawuje w Rumunii w te wakacje

[luk4s7]

Tak myslałem że temat zdechnie

Wykrakałeś

jak by jeszcze w tej szukajce cos było

Nie poddawaj się. Jak jesteś na bakier z szukajką to proponuję przejść na przeglądarko-czytarkę wątek po wątku. Abyś nie stracił zapału powiem Ci że znajdziesz to czego szukasz.

3mam kciuki!

[LEX]

Faktycznie, potwierdzam, że był taki temat i to chyba niejeden.

No i słowo 'wyprawówka' to dość szerokie pojęcie. Dla jednego wyprawy to Rumunia czy Bośnia a dla drugiego Turcja, Gruzja, Uzbekistan. W tym drugim rodzaju wypraw waga zaczyna mieć coraz większe znaczenie, więc trzeba uważać z tymi zderzakami i innym ciężkim złomem, bo masa podnosi koszty eksploatacji.

Niestety nie ma samochodu do wszystkiego. Każda inna strona świata wymaga innego wyposażenia. Inaczej konfigurujesz sprzęt pod Europę południową, inaczej pod Azję czy Afrykę.

No ale poczytaj trochę forum a zdobędziesz wiele cennych informacji. Potem wrócisz do tematu i będziesz miał zupełnie inny zestaw pytań do nas

[ESIU]

To była by moja pierwsza wyprawa zagraniczna, che zacząć od Rumuni

nie wiem czy D4D to dobry wybór

ostatnio zaczołem brac pod uwage automat

błądze ?

[gobio]

Masz do mnie blisko. Ja mam zrobione auto może nie do końca jako wyprawówkę ale prawie. Silnik D4D.
W tamtym roku była w Albania i Macedonia i dałem radę. Tu masz podobny wątek.
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=12673" onclick="window.open(this.href);return false;

[Heres]

Automat może być byle byś go nie topił... co do wyprawowego auta może lepiej 80 albo 100, chociaż 95 też da rade wszystko zależy od przeznaczenia.

[maras]

Tak, jak @Lex pisał - zależy czym dla kogo jest wyprawa

Patrząc po naszej krowie - mamy zrobione spanie z tyłu, wrzuconą lodówkę kompresorową (wstawianą na wyjazd w miejsce konsoli środkowej), przetwornicę, kompresor i osłony spodu a od tego roku ATki, odstojnik paliwa ze szklanym spodem i bagażnik dachowy (na trapy, lifta i drugie koło).

Jako, że jeździmy sami, nie pchamy się w miejsca wymagające wyciągarki (której zresztą nie mamy), nie szalejemy też po błotach itp. Głównie asfalt, szutry, trochę porządniejszego off roadu jeśli droga tego wymaga. W takim wykorzystaniu auto daje spokojnie radę. Gruzję objechaliśmy na szosówkach, teraz Maroko na AT.

Brakuje mi - tylny zderzak stalowy - ale bardziej ze względu na zdjęcie koła z klapy, bo zawiasy umierają od wagi koła, progi pod lifta (chociaż nie było potrzeby używania go) no i czasem klimy a do spania szyberdachu

Jak to mówią, można jechać nawet maluchem - zależy, jakie ma się potrzeby / oczekiwania.

Silnik D4D daje radę, ale nie zapuszczaliśmy się w mega dzicz. Tankując na "porządnych" stacjach nie mieliśmy najmniejszych problemów. Jedynie w MA silnik bardziej dymił.