40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
Moderator: luk4s7
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
ta piekna kraina na styku kilku granic to burjacja
, olile skleroza mnie nie myli, autentycznie inny swiat w porowaniu z ogolnie panujacym
mega syfilisem ruskim, tam czuje sie ze to inni ludzie innna kultura.donki skromne ale pomalowane
drewno poukladane, grubu i zlomu brak w obejsciach, geby skosne i mocno azjatyckie
ale cholernie mili ..naszczescie teraz maja jakos autonomie i troche daje im pozyc ruski brat
ktory bezlitosnie wykanczal ich prze dziesiatki lat i rusyfikowal. muzyka tamtejsza
w klimacie tej ze stepow mongolskich, tuva te klimatesy.
niech jedzie gazior, trzymam kciuki
, olile skleroza mnie nie myli, autentycznie inny swiat w porowaniu z ogolnie panujacym
mega syfilisem ruskim, tam czuje sie ze to inni ludzie innna kultura.donki skromne ale pomalowane
drewno poukladane, grubu i zlomu brak w obejsciach, geby skosne i mocno azjatyckie
ale cholernie mili ..naszczescie teraz maja jakos autonomie i troche daje im pozyc ruski brat
ktory bezlitosnie wykanczal ich prze dziesiatki lat i rusyfikowal. muzyka tamtejsza
w klimacie tej ze stepow mongolskich, tuva te klimatesy.
niech jedzie gazior, trzymam kciuki
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
"20 km do granicy Chakasji !!! Upal, zaczynaja sie stepowe klimaty. Ostatnie 2 dni stracilismy na walke z rzeka Tom, po 3 podejsciach dalismy za wygrana, jedziemy asfaltami. Ale za to jakie widoki!"
ciagne moj ulubiony temat
chlopaki patataja, teraz juz przed nimi stepy
jakos tak mnie naszlo, ja pierdlsqq chyba sie starzeje ale piekne.
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.
ciagne moj ulubiony temat
chlopaki patataja, teraz juz przed nimi stepy
jakos tak mnie naszlo, ja pierdlsqq chyba sie starzeje ale piekne.
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
Ostatnie zdanie jakie prawdziwe
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
to tez nei kiepskie
to tez nei kiepskie
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
musial miec mega stafKędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
Sugerujesz że Mickiewicz coś palił?
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
adas palil, i wezem jej jezdzil po balonach
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
A nie?konus pisze:Sugerujesz że Mickiewicz coś palił?
-
- Klubowicz
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 wrz 2008, 08:11
- Auto: www.ready2go.pl
- Kontakt:
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
Dzisiaj przejechaliśmy z Chakasji do Tuwy. Po drodze wpadliśmy nad jezioro, niestety chwilowo upał zelżał i z kąpieli nici.
Biwakujemy na wydmach pod Kyzyłem i świętujemy dotarcie do środka Azji, stąd relacja krótka. Przed Kyzyłem i Tuwą wiele osób nas ostrzegało, jednak atmosfera w mieście jest niesamowicie przyjazna. Wczoraj byliśmy ...goszczeni w Sajanogorsku, wkrótce szczegóły i przepis na domowy kwas chlebowy.
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
TUVA -muzycznie nieesamowicie mocny rejon, megauzdolnieni ludzie z muzyka we krwi
gra sie praktycznie w kazdym domu/jurcie, mnostwo plyt przytargalem sobie od nich.
sluchajac tej muzy moze troche latwiej pojac te dla nas odlegle, krainy , dla mnei zajebioza ...
najmocniejsze punkty , legendarny classic folk kamanda, Huun huur tu
(cvhlopkai byly ze 3lata temu w polsce, koncert geanialny)
i folkpostpunk malcziki Yat-kha
som krejzole som gieroje
gra sie praktycznie w kazdym domu/jurcie, mnostwo plyt przytargalem sobie od nich.
sluchajac tej muzy moze troche latwiej pojac te dla nas odlegle, krainy , dla mnei zajebioza ...
najmocniejsze punkty , legendarny classic folk kamanda, Huun huur tu
(cvhlopkai byly ze 3lata temu w polsce, koncert geanialny)
i folkpostpunk malcziki Yat-kha
som krejzole som gieroje
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2012, 23:11 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem link do YT.
Powód: Poprawiłem link do YT.
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
"Niestety nie udało się przejechać przez góry. Zatrzymała nas przyroda. Jednego dnia mieliśmy ulewę i snieżycę. W ciągu dwóch dni spaliło nas słońce i dopadł mróz. Ale co zobaczyliśmy to nasze. Jedziemy na granicę mongolską spóźnieni, może uratuje nas glejt od naczelnika tuwińskiej milicji, potwierdzający konieczność nadrobienia... niemal 2000 km."
jedynym ratujacym glejtem w rosji jest poczet prezydentow amerykanskich
jedynym ratujacym glejtem w rosji jest poczet prezydentow amerykanskich
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
upps chlopaki mialy naprawke...
" Ostatnie dni to pasmo problemow. Zaczelo sie od przegrzewania silnika, nastepnego dnia krzyzak, wczoraj wymiana uszkodzonego przewodu hamulcowego. Przewod zdobyl przypadkowo spotkany kierowca ciezarowki z drewnem. Nadrobil 60 km, przywiozl nowe czesci i nie chcial slyszec o zwrocie kosztow. Jedziemy na poludnie wokol Altaju, za kilka godzin Czujski Trakt, wspaniala droga do granicy z Mongolia."
czujski legenda-zajebioza! serpentyny, gorskie rzeki, krajobrazy, przestrzen.
dla mnie to byl najpiekniejszy kawalek wyprawy ruskiej.
" Ostatnie dni to pasmo problemow. Zaczelo sie od przegrzewania silnika, nastepnego dnia krzyzak, wczoraj wymiana uszkodzonego przewodu hamulcowego. Przewod zdobyl przypadkowo spotkany kierowca ciezarowki z drewnem. Nadrobil 60 km, przywiozl nowe czesci i nie chcial slyszec o zwrocie kosztow. Jedziemy na poludnie wokol Altaju, za kilka godzin Czujski Trakt, wspaniala droga do granicy z Mongolia."
czujski legenda-zajebioza! serpentyny, gorskie rzeki, krajobrazy, przestrzen.
dla mnie to byl najpiekniejszy kawalek wyprawy ruskiej.
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
tu o czujskiem w wydaniu paranormalnym
http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=6286" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=6286" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
niezłe, ile ciekawostek ale i tak parcie jest na tą afrykę, piachy itd a wschód czeka i się doczeka...czobi pisze: tu o czujskiem w wydaniu paranormalnym
http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=6286" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: 40 dni drogi na wschód, a potem w prawo...... GAZEM
...bo afryka to marzenie odwieczne kazdego zdrowego heteroseksualnego chlopaka
lwy, slonie stas i nel czarne ludy, wydaje sie bardziej przygodowo, eksplozja, wygrywaja emocje
ale de facto jak sie tak telepealem przez ruskie pojalem ze to wschod zdecydowanie moze nas zaskoczyc na kazdym kroku, niepomiernie wiecej dopiero do odkrycia, tylko szukasz w ciszy. moze brzoz nie pokochalem, ale respect zalapalaem dla sewiernoj ziemi.
taki kierunek dla Seniora Podroznika
tez tam wroce ..
lwy, slonie stas i nel czarne ludy, wydaje sie bardziej przygodowo, eksplozja, wygrywaja emocje
ale de facto jak sie tak telepealem przez ruskie pojalem ze to wschod zdecydowanie moze nas zaskoczyc na kazdym kroku, niepomiernie wiecej dopiero do odkrycia, tylko szukasz w ciszy. moze brzoz nie pokochalem, ale respect zalapalaem dla sewiernoj ziemi.
taki kierunek dla Seniora Podroznika
tez tam wroce ..