Tour de France by FOBOS

Moderator: luk4s7

Zbyszek
Posty: 557
Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: Zbyszek »

Chciałem dodać do wypowiedzi Grzesia, że jeżeli takie prawo jest( o nie biwakowaniu na dziko) to nikt tego nie egzekfuje. A jesli chodzi o ciekawe miejsca we Francji to moim zdaniem nic nie przebije zatoki biskajskiej (wspaniałe plażenad błękitnym oceanem, wydmy najwyższe w europie i jeżeli te pod Łebą są ruchome to te biskajskie są biegające, wspaniałe lasy sosnowe z setkami kilometrów ścieżek rowerowych, zatoka Arcachon gdzie z powierzchni Śniardw woda wylewa się podczas odpływu przez wąski przesmyk) Okolice też są smakowite zwłaszcza z powodu winnic i degustacji w rejonie Koniaku. Jest to jedno z niewielu miejsc które odwiedziłem kilkukrotnie.

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 306
Rejestracja: 12 lis 2008, 20:12
Auto: Y61 GU4
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: grzes »

wynik naszych tegorocznych wakacji :)
8200km w 4 tygodnie w tym 2,5 "lezenia" na plazy
doslowny Tour de France, bo zwiedzilismy polnoc (Normandie i Bretanie) od Dieppe do Vannes wybrzezem, pozniej zjazd na poludnie i tam wypoczynek rowniez czynny foto ponizej
Pelniejsza relacja sie pisze dopiero :)
Wejscie na Canigou 2784mnpm.

Widok z ok. 2200m u podnoza szczytu
Obrazek

Obrazek

Ten jasniejszy fragment to nasz szlak
Obrazek

Snieg
Obrazek

Obrazek

My na szczycie
Obrazek

Obrazek

Lac du Salagou
Obrazek

Obrazek

Village ruinee zaraz obok jeziora

Obrazek

Jezeli ktos ma ochote na wiecej zdjec z naszej wycieczki to zapraszam do nas na strone
http://www.airman.org.pl/index.php?opti ... 9&catid=39

Foty z objazdu polnocy w galerii Francja 2009 polnoc bardziej stacjonarna i rodzinna czesc to Francja 2009 poludnie. Generalnie bylo bardzo ok, czyli jak zawsze :)

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: milczacy »

@grzes - w jakim wieku masz dzieci? I jak one znosiły podróż?
W chwili obecnej ta kwestia jest dla mnie najistotniejsza ;)
Wyprawa wygląda bardzo zachęcająco :)

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 306
Rejestracja: 12 lis 2008, 20:12
Auto: Y61 GU4
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: grzes »

Madzia obecnie 3lata 8miesiecy
Maciek 5lat 4miesiace

Dzieci podorze znosza dobrze, bo jezdza od urodzenia, na jakies dlasze wyjazdy i te bardziej terenowe blizej domu, w zeszlym roku Transpolonie przejechaly. Daja rade, no moze z Canigou troche zesmy przesadzili, bo nie pamietalismy ostatniego podejscia... ale bylem dumny ojciec jak weszli...

a i zadnych gadzetow DVD, PSP nie uzywamy...

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: milczacy »

To podziwiam Ciebie i dzieciaki :)
Moje niestety nie są tak chętne do "współpracy", ale może to tylko kwestia odpowiedniego ich zajęcia w czasie drogi.

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 306
Rejestracja: 12 lis 2008, 20:12
Auto: Y61 GU4
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: grzes »

milczacy12 pisze:To podziwiam Ciebie i dzieciaki :)
Moje niestety nie są tak chętne do "współpracy", ale może to tylko kwestia odpowiedniego ich zajęcia w czasie drogi.
Tak jakos fajnie wyszlo ze lubia jezdzic, i my jestesmy szczesliwi bo sami lubimy jezdzic, wiec bylby duzy problem. Zajmujemy ich w czasie jazdy bawia sie etc, jest ich dwojka wiec razem jakos im razniej. Trasy tez planujemy pod nich - tu zwiedzanie czegos tam ale dla nich jakas atrakcja akwarium, muzeum morskie, jakies parki wodne, kapiele przerwy... i tak jakos wychodzi...
Co roku jezdzimy daleko na wakacje i przejezdzamy duzo wiec teraz jest juz spoko, wyczynem bylo jechac do Francji jak Madzia miala 7 miesiecy :) wtedy zrobilismy cos kolo 5tys km,

a Twoje ile maja ?

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: milczacy »

Moja córka ma już 8,5 a synek 3 latka. I ta spora różnica między nimi bywa przyczyną "nieporozumień" ;)
Ale jak się, tak jak piszesz, zaplanuje trasę pod dzieci to mam nadzieję, że damy radę :)

Awatar użytkownika
rico69
Posty: 233
Rejestracja: 11 lut 2008, 09:56
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: rico69 »

Tak jak Grześ pisze - kwestia organizacji trasy i atrakcji, a wszystko dzieciaki zaakceptują. U nas też jest duża różnica wieku, ale dajemy radę. To raczej kwestia oporów rodziców - trzeba się przełamać, jeździć i nie patrzeć na to że znajomi pukają się po głowach jak słyszą że "tak daleko z dzieckiem".

Grześ super foty i fajny lajtowy wyjazd. Mam nadzieję kiedyś na żywo pooglądać taki kawał Francji.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: fobos »

Ponieważ ubiegłoroczny wyjazd pozostawił niedosyt wrażeń, postanowiliśmy ponownie odwiedzić Francję. Główny cel wyjazdu - 40-tka w Monako, czyli osłodzenie Eli bolesnej rocznicy ;) .

Założenia:

Baza w pensjonacie u Tadeusza
IMG_5680.jpg
Jedziemy z dzieciakami
9.04 - Monako
Łazimy i jeździmy po Nicei, Cannes, Antibes i kolejnych miastach lazurowego wybrzeża
Kąpiemy się w morzu
Jeździmy bocznymi drogami po górach
Zwiedzamy małe miasteczka

Samochód nieterenowy, to i w planach nie było żadnego orania po bezdrożach. Tu, w naturalnym środowisku :wink:
IMG_5947.jpg
Wyżywienie - śniadania u Tadeusza,
IMG_5953.jpg
IMG_5956.jpg
pozostałe posiłki we własnym zakresie, w pięknych okolicznościach przyrody :D .
IMG_6016.jpg
IMG_6019.jpg
Teraz coś dla zwolenników zagazowanych samochodów. W zasadzie z zatankowaniem nie ma problemu, ale stacje LPG ( we Francji nazywa się to GPL ) są raczej w większych miastach i czynne do 20-tej. Najczęściej gaz dostępny jest na stacjach sieci TOTAL. Pistolety do tankowania pasują do zaworów montowanych w Polsce, ale mają inną konstrukcję i inaczej się je zapina. Tankuje się samemu, obsługa nie pomaga, więc trzeba tę umiejętność opanować. Jeśli chodzi o autostrady w Niemczech, to mniej więcej co trzecia ma gaz. I tu jest różnie. Najczęściej na stacji są 2 dystrybutory, z pistoletami pod dwa rodzaje zaworów. Na wszelki wypadek przed wyjazdem na allegro kupiłem przejściówkę, która umożliwia tankowanie w trzech systemach. Użyłem jej tylko raz.

Dojazd na miejsce.
Jak zawsze pojechałem na terminatora 8) :mrgreen: , czyli jednym skokiem. Trasa ze Zduńskiej Woli do Wrocławia - lokalnymi drogami by nie było foto radarów i kontroli policji, dalej autostradą do Zgorzelca, przez Niemcy oczywiście autostradą do granicy z Francją, po Francji drogi lokalne by nie płacić za autostrady i podziwiać widoki.
Wyjechaliśmy we wtorek o 18-tej. Około 22-giej przekroczyliśmy granicę z Niemcami. O 3-ciej w nocy na 3 godziny za kierownicą zmienił mnie Marek, dzięki czemu mogłem się przespać. Około siódmej wjechaliśmy do Francji. Ponieważ mieliśmy zapas czasu, postanowiliśmy wjechać do La Salette ( Klasztor koło Grenoble ). Ta wizyta zweryfikowała nasze plany jeśli chodzi o jeżdżenie po górach. Dlaczego - widać na zdjęciach.
IMG_5489.jpg
IMG_5497.jpg
Na miejsce dotarliśmy o 18-tej w środę. Czyli w 24 godziny przejechaliśmy załadowanym samochodem 1950 km. 8)
Spalanie:
po autostradzie, ja za kierownicą, prędkość 120-130, - 18-20 litrów gazu
po autostradzie, Marek za kierownicą, prędkość 110-120, - 16-17 litrów gazu,
po drogach lokalnych ok. 18 litrów
po górach 20 litrów
Cena za litr LPG ok. 0,7 EURO.

Oczywiście najpierw Monako. Panorama miasta z La Turbie:
IMG_5572.jpg
I samo Monako.
IMG_5609.jpg
IMG_5624.jpg
IMG_5634.jpg
Po minie szacownej jubilatki widać, że jest zadowolona z prezentu :wink: :mrgreen:
IMG_5588.jpg
A..... bym zapomniał, postanowiliśmy założyć sekcję morsa. Kąpiel w morzu w kwietniu - bezcenna :wink: :mrgreen:
IMG_5651.jpg
IMG_5656.jpg
Trochę pojeździliśmy po górach, ale do wysokości 1800 metrów.
IMG_5499.jpg
IMG_6006.jpg
IMG_6010.jpg
IMG_5929.jpg
IMG_5937.jpg
IMG_5940.jpg
Jednej nocy, powyżej 1200 m spadł śnieg i drogi wyglądały tak:
IMG_5958.jpg
Miasteczka na południu Francji zawsze mnie oczarowują.
IMG_5559.jpg
IMG_5566.jpg
IMG_5841.jpg
Wleźliśmy na zamek w Entrevaux
IMG_5838.jpg
IMG_5874.jpg
IMG_5877.jpg
IMG_5906.jpg
Przy okazji Księżniczka Anna wylądowała we właściwym miejscu :wink:
IMG_5876.jpg
Normalni, to my nie jesteśmy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
IMG_5917.jpg
Jednego dnia mieliśmy dodatkowe atrakcje. Na cały dzień zostaliśmy uwięzieni w pensjonacie u Tadeusza, bo po okolicznych drogach rozgrywał się rajd, jakaś eliminacja do mistrzostw Europy. Po zrobieniu kilku fotek
IMG_5703.jpg
IMG_5807.jpg
IMG_5808.jpg
IMG_5811.jpg
Poszliśmy sobie zdobyć ruiny zameczku w Brianconnet
IMG_5713.jpg
IMG_5720.jpg
i trochę połaziliśmy po okolicznych górkach.
IMG_5709.jpg
Teraz trochę o większych miastach. Generalnie nie wyobrażam sobie jak po nich można jeździć w sezonie. Mimo iż byliśmy w kwietniu, na ulicach spory ruch i totalny brak miejsc parkingowych w centrach ( praktycznie wszystkie płatne ( no chyba że się wjedzie do portu i postawi samochód przed ładnym jachtem :wink: :mrgreen: ))
IMG_5592.jpg
MOTOCYKLIŚCI SĄ WSZĘDZIE. Po dwóch dniach się do nich przyzwyczaiłem, ale pierwszego to miałem pianę na pysku. Jeżdżą jak chcą i gdzie chcą, czyli najczęściej po liniach rozdzielających pasy ruchu. Wyprzedzają z lewej i prawej, pod światłami wpychają się przed samochód stojący jako pierwszy. Jest jedna podstawowa zasada. Trzeba trzymać się środka pasa i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów.
Kierowcy samochodów też fajnie jeżdżą. Migacze są im niepotrzebne, skręt z lewego pasa w prawo, czy jazda z lewego pasa na wprost to normalne procedury.
I teraz najfajniejsze. Nikt nie trąbi, nie denerwuje się, wszyscy są uprzejmi na drodze, wpuszczają się i NIE MA STŁUCZEK ANI WYPADKÓW. Na drugi dzień załapałem na czym to polega i po centrach miast jeździłem jak rasowy francuski kierowca 8) :mrgreen: .
Jeszcze słowo o Monako. Przed wjazdem do tego miasta najlepiej wyłączyć GPS, bo jest on bezużyteczny. Drogi idą jedna nad drugą, większość w tunelach ( w tunelach są nawet ronda :shock: ),
IMG_5644.jpg
jedyny sposób to kierować się drogowskazami, bo by pojechać np. z portu w Monako do Nicei, trzeba serpentynami często idącymi w tunelach kilkakrotnie zmieniać kierunek jazdy. Największą sztuką jest jeszcze to, by uniknąć wjazdu na płatną autostradę, ale daliśmy radę 8) .

Na koniec kilka zdjęć z Cannes
IMG_5974.jpg
IMG_5992.jpg
IMG_5994.jpg
IMG_5996.jpg
gdzie Ania wybrała pamiątkę z wyjazdu do Francji :wink:
IMG_5998.jpg
Ela spotkała ziomka ;)
IMG_5989.jpg
i znalazło się coś dla prawdziwych fanów Toyoty ........
IMG_5986.jpg
IMG_6001.jpg

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: kylon »

Ach. Wspominam i często tam wracam :wink:.

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: Pyrka »

Fobos, Kylon - za ciosem, za ciosem! Do 18 kwietnia promocja na bilety na Korsykę - 50€ w te i we wte. Jak Ci się Fobos Francja podoba to polecam Ci też szutry w Toskanii i Umbrii - będziesz nie mniej zadowolony.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: fobos »

Pyrka pisze:Fobos, Kylon - za ciosem, za ciosem!......
Limit wyjazdów na to półrocze już wyczerpałem. Jak dobrze pójdzie, może jeszcze tego lata pojedziemy do Norwegii. Jak nie da rady, to na pewno w przyszłe lato. Planujemy trochę inną formę wyjazdu, bo bez dzieci i z namiotem dachowym.
A Francja....... , no cóż może znów we wrześniu. Tym bardziej, że musieliśmy 5 dni wcześniej wrócić do Polski i nie udało nam się zrealizować wszystkich planów.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Tour de France by FOBOS

Post autor: fobos »


ODPOWIEDZ