Jest takie miejsce na świecie (i nie jest to Moskwa), gdzie jadąc ulicą można naliczyć do kilkudziesięciu landkruzerów na minutę, na parkingu zobaczyć 7 najnowszych LX570-tek stojących jedna obok drugiej (każda pilnowana przez adiutanta). Ich właściciele to głównie mundurowi, a miejsce akcji: Phnom Phen, Kambodża, jeden z najbiedniejszych krajów świata, zrujnowany niespełna półwieczną wojną domową, doprowadzony na skraj katastrofy humanitarnej i przy okazji - największy na świecie eksporter marihuany. W kraju panuje pseudokomuna, od lat, niesprawiedliwość na każdym kroku, kierowcy nie mają lepiej niż inni - płacą podatek w wysokości 150% od wartości pojazdu, jeśli chcą go sprowadzić, czyli tak jak w Danii. Okazuje się, że przywożąc wartego ok 450.000 PLN najnowszego LX570 trzeba dołożyć ok 650.000 w podatku... Wychodzi sześciozerowa sumka za najnowsze dziecko koncerenu . Jeśli Drogi Coyocie zdarza ci się w przerwie między taplaniem się w błocie zapalić fajkowe ziele czasami, to na 100% dokładasz sie do tych fur .
Dodatkowo wokół tej niewątpliwie lokalnej anomalii kwitnie jak grzyby po deszczu rynek tuningu. W Phnom Phen aż roi się od bazarków i bud z akcesoriami do 80-tek i 100-tek, krzątając się po tym pchlim-autotargu odniosłem wrażenie jakbym był raczej w Shanghaju niż u Kmerów, niemniej udał mi się znaleźć coś lokalnego, souvenir, w postaci owiewek made in Cambodia (dumnie je teraz obwożę, dziękuję Aniu że wiozłaś je zamiast bagażu podręcznego przez pół wyprawy).
Samochody tu całkiem oklejone, z daleka wiadomo kto czym jeździ. Poniżej zamieszczam trochę fotek, bo pewnie nikt by mi nie uwierzył...
Dziesiątki Lexusów LX450, w Polsce mniej niż dziesięć...
Królują zdecydowanie 80-tki:
Nie wszyscy mają to szczęście jeździć "legendą" :
Wiadomo do czego to się nadaje :
Mam nadzieję, że obaliłem mit, jakoby najwięcej Land Cruiserów jeździło po Rosji i Ukrainie
Land of Land Cruisers
Moderator: luk4s7
Re: Land of Land Cruisers
Najwiecej ale to najwiecej toyek mozna spotkac w Dubaju
Re: Land of Land Cruisers
GLOBAL wiocha of land cruisers panowie poprostu
asia i afrika zawalona jest koyotami
najsmieszniejsze sa miejsca gdzie kroluje tylko -jeden model i nie zabardzo potrafie skumac
pokretne sciezki pomyslow czy koniecznosci z jakich to wynika w pewnych rejonach
np w zachodniej afryce hiluxy rules fulltotal
w mongolii natomiast, co mnie rozwalilo tylko i tylko LC80
piekna nuda w obrazku
asia i afrika zawalona jest koyotami
najsmieszniejsze sa miejsca gdzie kroluje tylko -jeden model i nie zabardzo potrafie skumac
pokretne sciezki pomyslow czy koniecznosci z jakich to wynika w pewnych rejonach
np w zachodniej afryce hiluxy rules fulltotal
w mongolii natomiast, co mnie rozwalilo tylko i tylko LC80
piekna nuda w obrazku
Re: Land of Land Cruisers
Mongolia..piękny kraj i mądrzy ludzie....czobi pisze:GLOBAL wiocha of land cruisers panowie poprostu
asia i afrika zawalona jest koyotami
najsmieszniejsze sa miejsca gdzie kroluje tylko -jeden model i nie zabardzo potrafie skumac
pokretne sciezki pomyslow czy koniecznosci z jakich to wynika w pewnych rejonach
np w zachodniej afryce hiluxy rules fulltotal
w mongolii natomiast, co mnie rozwalilo tylko i tylko LC80
piekna nuda w obrazku
Apropos fotek...seria robiąca za smietnik.... ...trzeba puscic foto na forach LR-ców...
Re: Land of Land Cruisers
nie smietnik tylko staragan obwozny zaparkowany w syfilisie sie mnie widzi
a wszytko co jedzi na smietnik trafic mozsze...z koyotami tez mam takich ze 20
nie podniecajmy sie stronniczoscia wyboru
a wszytko co jedzi na smietnik trafic mozsze...z koyotami tez mam takich ze 20
nie podniecajmy sie stronniczoscia wyboru
Re: Land of Land Cruisers
Ten "Obrońca" faktycznie zaparkowany był w syfilisie, choć nie wiadomo kto tam pierwszy się znalazł - widać było że auto stało w tym miejscu conajmniej od czasów Pol Pota, flaki na wszystkich gumach. Na masce kobieta suszyła ziarna ryżu, być może pomieszkuje we wnętrzu - tam jest przecież sporo miejsca, to w końcu legendarny Rover.czobi pisze:nie smietnik tylko staragan obwozny zaparkowany w syfilisie sie mnie widzi
a wszytko co jedzi na smietnik trafic mozsze...z koyotami tez mam takich ze 20
nie podniecajmy sie stronniczoscia wyboru
Re: Land of Land Cruisers
a kury na widok smietnika znoszą więcej jaj.......