Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

nowy format podroznika wiesz, nawet hebel od pradu stoi na hail hitla w cisnieniu
i pedzi i pedzi swiat zdobywac w 800milonoterabajtowym dysku mam cie zjem cie wsadze zaraz na fejsbuka

jestem, żyje Czobi. Jest jakaś cywilizacja i internet. Pomalu kończymy Mongolię, powrót wkrótce do Irkucka. I tak kolo 15 sierpnia kurs na Polskę. Kuźwa, nie myślalem że mogę zatęsknić za asfaltem. Mam dość szczególnie tej tarki, masakra.... Najgorsze to te niby glówne grogi - już wole te których nie ma na mapach.
Ale .... ileż można jeździć po "polnych" drogach ?

Tadżykistan czy Kirgistan jednak ciekawszy - ale to tylko moje zdanie. Każdy lubi różne rzeczy

Na szczęście Parch jedzie dalej - mimo że mu 400 tyś wlaśnie stuknęlo

zdjęcia i jakieś info po powrocie

Aaaa tak z ciekawostek - jednemu motocyklowi popękala rama - tak że domyślacie się jakie to byly tarki

O! efendi! tarki mongolskie to szczerze potrafia dac w dooope...
nam fizycznie rozpadl sie w rekach rozklecil i sczerzl most przedni i zawias
w zyciu takiego rozkaldu nei widzialem a qrwskie "rowy melioracyjne"
czy to koryta rzek periodycznych? zafunowaly nam lot i przybicie pieczatki
tak atomowe ze bylismy przekonani ze z papy disco , bedzie juz tylko-ognisko.

niech ci sie toczy, inshaaalah

wlasnie wyldowal El kaymanesku! obserwacja glowna- rosja zdrozala, bardzo.
obiecal ze napisze i snimki wrzuci jak kurz z geby otrze i winem przeplucze.
czekamy