Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Graty spakowane - rano ruszamy
Do Rumunii z Damianem - dalej lodówa solo.

Powodzenia

Ktoś ma jakieś wieści - jak im idzie.

Dziś rozmawiałem z Marcinem. Wszystko git. Wracaja w kierunku Polski. Właśnie przekroczyli granicę Armenii z Gruzją.

Wróciliśmy cali i szczęśliwi. Trudno było się rozstać z Zakaukaziem - przepiękna przyroda i niespotykana gościnność Gruzinów i Ormian. Będzie o czym pisać!

Planu w całości nie zdołaliśmy wykonać (czas...) ale i tak zjeździliśmy ładny kawał Zakaukazia:
1) Swanetia Górna i Dolna (cała pętelka od Zugdidi przez Mestię i Uszguli do Kutaisi)
2) Kazbegi (zamek Tamary, monastyr Tsminda Sameba i trekking na przełęcz w drodze do lodowca Gergeti)
3) Kachetia (Telawi, Gremi, Tsinandali, Dawid Garedża)
4) Sewan
5) Górski Karabach (Szuszi, Stepanakert, Gandzasar, Dadi Vank)

Bushtaxi sprawowała się dzielnie - z poważniejszych "awarii": rozkręcona jedna śrubka od przedniego wału i dolewka oleju przed powrotem.

Gruzińskie drogi to taka nasza offroad-owa klasa turystyczna. Niewielkie brody zdarzają się nawet na ulicach miast. Jadąc solo starałem się unikać miejsc w które na pewno pognał bym watahę Koyotów.

Może następnym razem uda się kogoś wyciągnąć w tamte strony? Zobaczycie wkrótce fotki i pewnie się przekonacie do tamtego kierunku

mpiatek pisze: Może następnym razem uda się kogoś wyciągnąć w tamte strony? Zobaczycie wkrótce fotki i pewnie się przekonacie do tamtego kierunku

A będziesz tam chciał jechać jeszcze raz za rok?

Czy za rok - nie wiem - ale jeśli nie za rok to za dwa na pewno Za rok chciałem gdzieś dalej na wschód (śladami Czobiego) ale jeśli urlopu nie starczy to pewnie Gruzja (szczególnie Swanetia) i Górski Karabach.

Jednym z kierunków, który rozważamy na "za rok" jest właśnie Zakaukazie. Jak się spotkamy next week to pogadamy

A my z RebekÄ…...za miesiÄ…c:)

uuu, pozazdrościć, ja jeszcze we wrześniu do Rumunii na tydzień jadę, a konkretnie na Bukowinę

Marcin
Opisał byś wyprawę w małym skrucie. Może jakieś fotki

jutro robimy przegląd fotek i filmów no i szkic relacji też przy tej okazji powstanie
póki co niestety na noc do roboty jadę... coraz częściej myślę o jej zmianie

wiadomosci w tv hiszpanskiej przytlaczaja

Troszkę się chyba wam plany zweryfikują z rajdem. Rebeka już zmienia plany. Oby z tego nie było większego gówna. Nasi już oczywiście pierwsi muszą przed szereg

Nie przejmuj się naszych już nikt poważnie nie traktuje.
Czy zauważyliście w reportażach ile Hiluxów się tam testuje po obu stronach konfliktu.W każdej sytuacji Hilux będzie na wyposażeniu zwycięzcy.Kolejny kierunek gdzie nie będzie problemu z dostępnością części zamiennych szkoda że mnie już nie pociąga.