Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Moderator: luk4s7
Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Zeby nie bylo, ze tu tylko o srobkach, wybuchajacych dyfrach w J100, albo o ciezarze lakieru metalicznego
Wrzucam kilka zdjec z imprezy zakonczenia sezonu pustynnego 2011-2012. Dwa tygodnie temu pojechalismy na Ramlat Tawq, ktory jest oddalony od Mucatu okolo godzine drogi i jest najmniejsza piaszczysta pustynia w Omanie (okolo 15x25 km). Pustynia inne niz wszytskie. Ciemny kolor piachu, niemalze brazowy, do tego diuny dochodzily do samych gor. Temperatura oscylowala miedzy 48 a 52 C i piach byl tak nagrzany, ze parzylo w stopy, nawet przez podeszwe. Pojechalismy na kilka aut. Cztery Toyoty i jedno Mitsubishi. Byly dwie FZJ100, FJ, GRJ200 oraz wspomniane wczesniej Mitsubishi Nativa 3.0V6. Poza moim autem wszytskie byly z automatycznymi skrzyniami.
Mimo mocnego spuszczenia powietrza z opon jechalo sie po tym piachu ciezko, zwalszcza automatyczne J100 i J200 mialy czasami klopoty z podjechaniem pod wydme. Auta sie grzebaly i finalnie jezdzilismy z cisnieniem okolo 0.7 atm. Najlepiej dawala rade FJ-ota, ale miala najgorszego i nieco narwanego kierowce. Skonczylo sie tym, ze kolo sie zgubil i przez godzine szukalismy go miedzy wydmami.
Wiecej nie pojedzie..
Ciekawe, ze zupelnie seryjna i najprostrza J200 dawala sobie rade zupelnie przyzwoicie udowadniajac poraz kolejny, ze w tym duzym i ciezkim aucie jest spory potencjal na dobty samochod wyprawowy. Ponizej kilka zdjec.
Wrzucam kilka zdjec z imprezy zakonczenia sezonu pustynnego 2011-2012. Dwa tygodnie temu pojechalismy na Ramlat Tawq, ktory jest oddalony od Mucatu okolo godzine drogi i jest najmniejsza piaszczysta pustynia w Omanie (okolo 15x25 km). Pustynia inne niz wszytskie. Ciemny kolor piachu, niemalze brazowy, do tego diuny dochodzily do samych gor. Temperatura oscylowala miedzy 48 a 52 C i piach byl tak nagrzany, ze parzylo w stopy, nawet przez podeszwe. Pojechalismy na kilka aut. Cztery Toyoty i jedno Mitsubishi. Byly dwie FZJ100, FJ, GRJ200 oraz wspomniane wczesniej Mitsubishi Nativa 3.0V6. Poza moim autem wszytskie byly z automatycznymi skrzyniami.
Mimo mocnego spuszczenia powietrza z opon jechalo sie po tym piachu ciezko, zwalszcza automatyczne J100 i J200 mialy czasami klopoty z podjechaniem pod wydme. Auta sie grzebaly i finalnie jezdzilismy z cisnieniem okolo 0.7 atm. Najlepiej dawala rade FJ-ota, ale miala najgorszego i nieco narwanego kierowce. Skonczylo sie tym, ze kolo sie zgubil i przez godzine szukalismy go miedzy wydmami.
Wiecej nie pojedzie..
Ciekawe, ze zupelnie seryjna i najprostrza J200 dawala sobie rade zupelnie przyzwoicie udowadniajac poraz kolejny, ze w tym duzym i ciezkim aucie jest spory potencjal na dobty samochod wyprawowy. Ponizej kilka zdjec.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Nastepna wieksza wyprawa na diuny dopiero pod koniec sierpnia, jak temperatury spadna do przyzwoitego poziomu 37C
JW
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Super, kto sie uczył ten sie bawi.
A FJta dynamikę robi nieźle na fotach, nie to co GR.
A FJta dynamikę robi nieźle na fotach, nie to co GR.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Jerzy, a kiedy u was jest początek sezonu.
Coś mnie zaczął ten Oman strasznie krecić i mam ochotę na jakiś szybki (tak z 10 dni) wypad na jesieni.
Coś mnie zaczął ten Oman strasznie krecić i mam ochotę na jakiś szybki (tak z 10 dni) wypad na jesieni.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Jastrzab. Jak na pustyni jest ponad 47C non stop to oszalec mozna Powyzej 50 piach jest tak goracy ze jazda jest poprostu niebezpieczna. Pyrka i Galka doswiadczyli jazdy po Ramlat Muqsin rok temu, gdzie w godzine zrobilismy jakies 5 km i zagrzebalismy sie dwa razy. W cieniu bylo 51C'
Sezon sie zaczyna na dobre od poczatku pazdziernika. Temperatury wowczas rzadko przekraczaja 42C, wiec jazda jest przyjemniejsza i bezpieczniejsza. Podczas ostatniej wyprawy Husky Cruising na Empty Quarter bylo 38-40 C i jezdzilo sie idealnie.
Sezon sie zaczyna na dobre od poczatku pazdziernika. Temperatury wowczas rzadko przekraczaja 42C, wiec jazda jest przyjemniejsza i bezpieczniejsza. Podczas ostatniej wyprawy Husky Cruising na Empty Quarter bylo 38-40 C i jezdzilo sie idealnie.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
Dzięki za info. Jeżeli w październiku coś się urodzi na forum to ja jestem bardzo chętny. Mogę nawet za kółkiem nie siadać.
Kręci mnie ten kraj fotograficznie bardzo.
Kręci mnie ten kraj fotograficznie bardzo.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
No to ja mogę pokręcić kółkiem i chętnie poprzyglądam się, jak zawodowcy robią zdjęcia Termin jesienny już zaklepuję.JASTRZAB pisze:Dzięki za info. Jeżeli w październiku coś się urodzi na forum to ja jestem bardzo chętny. Mogę nawet za kółkiem nie siadać.
Kręci mnie ten kraj fotograficznie bardzo.
Re: Ramlat Tawq - zakonczenie sezonu
No i już się spiąłem i po zdjęciach