Strona 1 z 1

Maroko 2012 a Mohamed

: 16 wrz 2012, 18:33
autor: Alban
Witam.
W związku z ostatnimi wydarzeniami, czyli filmem który obraża religię islamu i proroka Mohameda mam stres.

W TV mówi się o rozróbach w Afryce, napaściach na ambasady USA.
Pokazywali ostatnio mapkę afryki i kraje w których coś się dzieje w związku z powyższym.
Mówiono z tego co pamiętam o Libii i innych krajach a o Maroko nic z tym że Maroko też było zaznaczone "na czerwono" jako kraj w którym dochodzi do awantur.
Czy macie jakieś konkretne informacje czy jest tam teraz bezpiecznie?
Za 2 tygodnie mamy zamiar tam jechać a tu taki psikus przez jakiś film w internecie.

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 16 wrz 2012, 20:26
autor: Pyrka
Wg informacji na www spokojnie - dla Jankesów wg tego co piszą "Maroko to wyspa stabilności w morzu kłopotów" http://www.moroccoworldnews.com/

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 16 wrz 2012, 20:48
autor: Alban
Skoro tak mówisz...
Bo ja nie Inglijskojęzyczny ...
Bardziej Deutsch ale to już nikomu nie potrzebne w tych czasach :mrgreen:

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 17 wrz 2012, 08:40
autor: Cooder
Alban pisze: Bardziej Deutsch ale to już nikomu nie potrzebne w tych czasach :mrgreen:
Nawet nie wiesz, jak BARDZO się mylisz :wink:

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 17 wrz 2012, 08:47
autor: Alban
Oby... :mrgreen:

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 17 wrz 2012, 17:29
autor: czobi
Albanu maroc to najbardziej trurystyczny i najnowoszesniej kombinujacy, dzieki krolowi, kraj pn afryki.
(to nie libia algieria egipt) zawsze maxymalnei dbali o turystow vs inne kraje maghrebu, mieli kota na tym punkcie.
dosyc pewnie stwierdze - bezpiecznie tam jak na slowacji
jedz opalaj dooope i popija drinki!

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 17 wrz 2012, 21:37
autor: lecchu
@Alban
Kiedy ruszacie do tego Maroko? Tak tu dumam, coby też ruszyć duppę, ale u mnie wyjazd możliwy jest najwcześniej 13 października po południu z Krk (ślub kumpla).
A ponieważ tradycyjnie wszyscy współtowarzysze się wysypali, to tak tu sobie dylematuję, czy to aby do końca mądre jechać w jedno auto w pustkowia (a jechać do Maroko i nie pojechac w pustkowia, to... no to po co mi ta terenówka :D).

Więc jakby było towarzystwo i w podobnym czasie, to może by połaczyć siły? (przynajmniej na czas interioru?) - tak tu sobie nieśmiało w duchu rozważam....

Pzdr
L.

Re: Maroko 2012 a Mohamed

: 17 wrz 2012, 22:06
autor: Alban
No my niestety wyruszamy 3go rano z Wrocławia.
Tak więc lipa.
Było by miło większa ekipą..