a czerwone światła na skrzyżowaniach rozdzielą ...na zawszeBekon pisze:8 załóg w jednym sznurku ??? Jeśli możecie to się podzielcie na dwie grupy bo inaczej to kwestie logistyczne Was zabiją ...
Albania Sierpień 2011
Moderator: luk4s7
Re: Albania Sierpień 2011
Re: Albania Sierpień 2011
Kiedy jedziecie?
Możliwe że będę ganiał w tamtych rejonach w sierpniu, to moglibyśmy się gdzieś zanietrzeźwić na jakieś Albańskiej plaży
Możliwe że będę ganiał w tamtych rejonach w sierpniu, to moglibyśmy się gdzieś zanietrzeźwić na jakieś Albańskiej plaży
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: Albania Sierpień 2011
Może najlepszym wyjściem jest spotykanie się w kilku punktach , jadąc do nich małymi grupkami 2-3 auta , a wtedy nie będzie problemów logistycznych. Jak napisałem wcześniej nie bardzo się widzę jadącego w grupie i niekoniecznie chcę wjeżdżać do miast , a taka forma dałaby miniumum niezależności.
PozdrawiaM
PozdrawiaM
Re: Albania Sierpień 2011
Oleska pytałaś o trasę – masz poniżej :
Gusinje- Theth- do Koman niekoniecznie tą najłatwiejszą trasą ( ale to się okaże jak zapytam miejscowych )– promem Fierze do Gajram Curii; dalej Peshkopi Burrel do Kruje Tirane sobie odpuszczam . Dalej generalnie wschodnią częścią jak najdalej od morza ( a przede wszystkim głównych dróg - jade do Elbasam , a potem Cerrik Gramsh do Korce. Stamtąd do Gjirokastër i na plaze koło Sarande ( jak będzie fajnie to zostane ze dwa dni).
Potem wracam przez Berrat do Corovode ( ale tu już może być kłopot z czasem – zalezy jak się będą przebiegi dzienne kształtować – zakładam max 130 km.) Wracam przez Perrejans do Skopje.
Gusinje- Theth- do Koman niekoniecznie tą najłatwiejszą trasą ( ale to się okaże jak zapytam miejscowych )– promem Fierze do Gajram Curii; dalej Peshkopi Burrel do Kruje Tirane sobie odpuszczam . Dalej generalnie wschodnią częścią jak najdalej od morza ( a przede wszystkim głównych dróg - jade do Elbasam , a potem Cerrik Gramsh do Korce. Stamtąd do Gjirokastër i na plaze koło Sarande ( jak będzie fajnie to zostane ze dwa dni).
Potem wracam przez Berrat do Corovode ( ale tu już może być kłopot z czasem – zalezy jak się będą przebiegi dzienne kształtować – zakładam max 130 km.) Wracam przez Perrejans do Skopje.
Re: Albania Sierpień 2011
Arturze,
chyba chcesz płynąć z Koman do Fierze (bo jak będziesz jechał od południa z Theth to bliżej, no i jak dojechać z Theth do Fierz uwierz mi z Theth do Valbony nie da rady ) dalej do Kukes do Peshkopi
jak będziesz jechał z Kukes do Peshkopi to proponuję skręcić w prawo w okolicach 41.955928,20.388144 wtedy jedziesz drogą wzdłuż rzeki Drini Zi moim zdaniem dużo ciekawsza droga, kiedyś napisałem, że najładniejsza, ale teraz już sam nie wiem bo Albania cała ładna w tej części, a jak już tu jesteś to pętelka Peshkopi - Fush Lure - jeziora Lury (jedyny odcinek błotny w Albanii) - Burell. Z Burel do Kruje też ładna trasa ze zbiornikami z implozji tu na filmiku widać jak wkładam dętkę do jednego ze zbiorników http://www.polkasteam.pl/xr650r/Wyjazdy ... i_2010.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
dalej w kierunku Sarandy jeszcze jest cudowny kanion Langarica, wykąpać się w Syri Kalter (Blue Eye), a jak się jest tak na południu to Butrint największe ruiny w Albanii i takie można więcej i więcej miesiąc nie Twój nie wymieniłem jeszcze wielu dróg, które zasługują na objechanie.
W Theth jest najzimniejsze jeziorko i da się pływać (krótko bo krótko ale się da) za kaskadami idzie się nie więcej niż 2 godziny.
Na forum masz jeszcze gdzieś zestawienie miejsc wartych uwagi kovaleczka mojego pilota.
Nad plażą dobrze popracuj już teraz, żeby nie było rozczarowania na miejscu, jak całą Albanię uwielbiam to morze jakoś mi nie podchodzi, ale to dlatego, że jakoś woda mi ostatnio nie leży.
ulżyłem sobie w gorączce pisząc i wspominając
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
chyba chcesz płynąć z Koman do Fierze (bo jak będziesz jechał od południa z Theth to bliżej, no i jak dojechać z Theth do Fierz uwierz mi z Theth do Valbony nie da rady ) dalej do Kukes do Peshkopi
jak będziesz jechał z Kukes do Peshkopi to proponuję skręcić w prawo w okolicach 41.955928,20.388144 wtedy jedziesz drogą wzdłuż rzeki Drini Zi moim zdaniem dużo ciekawsza droga, kiedyś napisałem, że najładniejsza, ale teraz już sam nie wiem bo Albania cała ładna w tej części, a jak już tu jesteś to pętelka Peshkopi - Fush Lure - jeziora Lury (jedyny odcinek błotny w Albanii) - Burell. Z Burel do Kruje też ładna trasa ze zbiornikami z implozji tu na filmiku widać jak wkładam dętkę do jednego ze zbiorników http://www.polkasteam.pl/xr650r/Wyjazdy ... i_2010.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
dalej w kierunku Sarandy jeszcze jest cudowny kanion Langarica, wykąpać się w Syri Kalter (Blue Eye), a jak się jest tak na południu to Butrint największe ruiny w Albanii i takie można więcej i więcej miesiąc nie Twój nie wymieniłem jeszcze wielu dróg, które zasługują na objechanie.
W Theth jest najzimniejsze jeziorko i da się pływać (krótko bo krótko ale się da) za kaskadami idzie się nie więcej niż 2 godziny.
Na forum masz jeszcze gdzieś zestawienie miejsc wartych uwagi kovaleczka mojego pilota.
Nad plażą dobrze popracuj już teraz, żeby nie było rozczarowania na miejscu, jak całą Albanię uwielbiam to morze jakoś mi nie podchodzi, ale to dlatego, że jakoś woda mi ostatnio nie leży.
ulżyłem sobie w gorączce pisząc i wspominając
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Albania Sierpień 2011
dzieki za dalsze wskazówki, skorzystam na pewno
Re: Albania Sierpień 2011
Emil - omijajcie Kosowo z daleka.
W ubiegłym roku ekipa, która dojeżdżała do nas do Albanii, wybrała się przez Kosowo i najpierw duże problemy na granicy (pomogła im polska jednostka wojskowa która akurat tam stacjonowała), a w drodze powrotnej jak Serbowie zobaczyli , że mają pieczątkę z Kosowa to dwie godziny kontroli włącznie z rozpakowywanie całego auta.
My, jak przekraczaliśmy w drodze powrotnej granicę Czarnogóry i Serbii ta ichniejszy WOPista po odebraniu paszportów leciał do kumpli z hasłem "Sprawdzimy czy nie byli w Kosowie"
W ubiegłym roku ekipa, która dojeżdżała do nas do Albanii, wybrała się przez Kosowo i najpierw duże problemy na granicy (pomogła im polska jednostka wojskowa która akurat tam stacjonowała), a w drodze powrotnej jak Serbowie zobaczyli , że mają pieczątkę z Kosowa to dwie godziny kontroli włącznie z rozpakowywanie całego auta.
My, jak przekraczaliśmy w drodze powrotnej granicę Czarnogóry i Serbii ta ichniejszy WOPista po odebraniu paszportów leciał do kumpli z hasłem "Sprawdzimy czy nie byli w Kosowie"
Re: Albania Sierpień 2011
Serbowie uznają Kosowo za swoje, więc bycie w Kosowie im nie przeszkadza tu raczej pieczątka z Albanii im robiła zadrę.
Na skróty Albańczycy mówią, że Kosowo jest ich (jak będziecie w Sengjin to każda knajpa nazywa się Kosowo lub Prisztina)
Serbowie też uważają, że to ich obszar, a ponieważ nie mogą inaczej oddziaływać na Albańczyków, to nie wpuszczają do Serbii tych którzy byli w Albanii. Historycznie to polecam przeczytać Źródła nienawiści - konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych od strony 17 do 87 strony i wiemy wszystko, można kupić bo jest też o Gruzji
Nie odradzałbym tak całkiem zwiedzania Kosowa to najbliższe miejsce z takimi przygodami granicznymi (aaa tak bliżej jest Nadniestrze, ale tam jest całkiem inny nastrój), a to podobno mały pikuś to co jest w Afryce więc trzeba trenować swoją drogą ostatni check point na drodze z Kosowa w kierunku Serbii był obsadzony przez żołnierzy z Bangladeszu:)
Tereny też ładne i klimaty trochę inne, tak jak każde miejsce na ziemi trzeba samemu odwiedzić żeby wiedzieć i mieć swój osąd. Balkandriver ( http://www.fotolandia4x4.com" onclick="window.open(this.href);return false; ) w tym roku nawet zaplanował zwiedzanie Kosowo-ponad podziałami.
chcący zobaczyć wszystko
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Na skróty Albańczycy mówią, że Kosowo jest ich (jak będziecie w Sengjin to każda knajpa nazywa się Kosowo lub Prisztina)
Serbowie też uważają, że to ich obszar, a ponieważ nie mogą inaczej oddziaływać na Albańczyków, to nie wpuszczają do Serbii tych którzy byli w Albanii. Historycznie to polecam przeczytać Źródła nienawiści - konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych od strony 17 do 87 strony i wiemy wszystko, można kupić bo jest też o Gruzji
Nie odradzałbym tak całkiem zwiedzania Kosowa to najbliższe miejsce z takimi przygodami granicznymi (aaa tak bliżej jest Nadniestrze, ale tam jest całkiem inny nastrój), a to podobno mały pikuś to co jest w Afryce więc trzeba trenować swoją drogą ostatni check point na drodze z Kosowa w kierunku Serbii był obsadzony przez żołnierzy z Bangladeszu:)
Tereny też ładne i klimaty trochę inne, tak jak każde miejsce na ziemi trzeba samemu odwiedzić żeby wiedzieć i mieć swój osąd. Balkandriver ( http://www.fotolandia4x4.com" onclick="window.open(this.href);return false; ) w tym roku nawet zaplanował zwiedzanie Kosowo-ponad podziałami.
chcący zobaczyć wszystko
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Albania Sierpień 2011
Pisz...w czwartek jadę ,może się czegoś nowego dowiem
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: Albania Sierpień 2011
Jeszcze jedno, od co najmniej 2 lat planuję wyjazd na ten festiwal i być może w tym roku się uda http://www.guca.rs/" onclick="window.open(this.href);return false;
PozdrawiaM
PozdrawiaM
Re: Albania Sierpień 2011
Wydzieliłem dyskusję n/t zielonej karty tu: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=6607" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Albania Sierpień 2011
Polecam Ja też kombinuję, żeby w tym roku skoczyć znowu, ale zobaczymy jak z czasem.consigliero pisze:Jeszcze jedno, od co najmniej 2 lat planuję wyjazd na ten festiwal i być może w tym roku się uda http://www.guca.rs/" onclick="window.open(this.href);return false;
PozdrawiaM
Parę słów o Gucy pisałem na Chermolowym forum http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=27&t=85523
Re: Albania Sierpień 2011
My i nasza Hj60 odpadamy z wyprawy do Albanii z kilku przyczyn
życie pisze własny scenariusz...
Przepraszamy.
życie pisze własny scenariusz...
Przepraszamy.
Re: Albania Sierpień 2011
My juz w drodze do Albanii, jestesmy juz w Budapeszcie, skad jutro odpalamy do BiH i MNE. Planowany czas wjazdu do Albanii to poniedzialek rano. Granice przekraczamy od strony Wermosh. Jak patrxylem na mape to przed granica po stronid MNE jest jakis zalew a nad nim niby camping. Czy ktos ma jakies doswiadcxenia zwiazane z tym miejscem?
Re: Albania Sierpień 2011
ja spałem w tamtym roku na trawce przy restauracja/hotel "Kod Bedra" koordynaty: N 42 35.927` E19 55.078`
teren mały, ale ogrodzony, ubikacje, podesty poprowadzone do jeziorka. Cena za nocleg zero, ale pyszny obiadek zjedzony
pozdrawia nie mogący uwolnić się od Shqipërii
wojciech endurance
teren mały, ale ogrodzony, ubikacje, podesty poprowadzone do jeziorka. Cena za nocleg zero, ale pyszny obiadek zjedzony
pozdrawia nie mogący uwolnić się od Shqipërii
wojciech endurance