Zamierzamy wyjechać z W-wy 13.11 po pracy i udać się w Bieszczady. Dzień po Polskiej stronie, potem Słowacja, jakieś baseny termalne, odrobina Ukrainy, może Lwów. Powrót 18.11
Unikamy asfaltu, ale bez extremów. Bez przepraw i topienia, lekkie błoto mile widziane
Spanie w agroturystyce i pensjonatach. Choć kolega z "sześćdziesiątki" ma ambicje spać w furze
Na razie jesteśmy w dwie Toyoty (95 i 60).
Jeżeli byłby ktoś zainteresowany to zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam,
Jerry.
Bieszczadzka pętla 14-18.11.2011
Moderator: luk4s7
Re: Bieszczadzka pętla 14-18.11.2011
Kurczę , szkoda że nie widziałem tego postu wcześniej , chętnie byśmy dołączyli .
Mam nadzieję że wycieczka się udała.
Pozdrawiamy.
Mam nadzieję że wycieczka się udała.
Pozdrawiamy.
Re: Bieszczadzka pętla 14-18.11.2011
Było super, dzięki!
Pętla wokół Soliny - rewelacja, muszę tam niebawem wrócić.
Przez Słowację w zasadzie tylko przejechaliśmy.
Ukraina? Rewelacja! Było naprawdę super.
Ekipa dopisała, awarii nie było. Było za to błoto, przygody, piękne widoki, jazda na azymut w nieznane...
Krótko mówiąc: tak to powinno wyglądać!
Pętla wokół Soliny - rewelacja, muszę tam niebawem wrócić.
Przez Słowację w zasadzie tylko przejechaliśmy.
Ukraina? Rewelacja! Było naprawdę super.
Ekipa dopisała, awarii nie było. Było za to błoto, przygody, piękne widoki, jazda na azymut w nieznane...
Krótko mówiąc: tak to powinno wyglądać!