BMW jadą na GSRiders
: 05 cze 2013, 12:02
Będąc pierwszy raz w Toscani poznaliśmy Carlo i od tego czasu pozostaje my w luźnym kontakcie , od czasu do czasu pojawiając się na imprezach organizowanych przez niego. Gdy w tym roku pojawiła się w kalendarzu Toscania , nie mogliśmy tego odpuścić. Problem jest głównie czas , 29.06 zmieniamy miejsce zamieszkania, na szczęście większość rzeczy (tony książek)jest już rozlokowana. Nowe miejsce będące jednocześnie naszą pracą , jest w końcówce remontu, na szczęście mamy już kilkanaście pokoii gotowych i spać jest gdzie. Największym problemem jest żywienie. Mamy niskie zdanie na temat krakowskiej gastronomii, a ostatni tydzień spędziliśmy ze znajomymi na Szewskiej , jak ja tęskniłem za normalną zupą( 12 lat prowadziliśmy knajpę i wiem jak wygląda zaplecze większości lokali). Jak widać rozsądek mówi że nie powinniśmy jechać, ale chyba musimy się wyrwać. Teraz główny problem , po pierwsze co z tą pogodą, po drugie impreza zaczyna się w piątek i jak tu rozsądnie wyjechać by jak najdłużej przy pilnować roboty i jednocześnie pojawić się na imprezie w piątek. Początkowo myślałem o środzie aby smakować dojazd.Teraz wiem startujemy jutro i w pierwszy dzień trzeba by machnąć 1000 i na drugi zostanie około 450. Powrót ma być spokojniejszy . Przejazd do Ancony na poniedziałek wieczór , we wtorek objazd Hvaru . Od środy powrót do domu i albo przez Alpy Julijskie , albo przez Albanię , Macedonię itd. i tka max do niedzieli . Czy ktoś ma jakieś optymistyczne prognozy, 10 stopni w Rzymie nie jest pocieszające.
http://www.gsriders....hp?f=18&t=16480" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.gsriders....hp?f=18&t=16480" onclick="window.open(this.href);return false;