Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Anoretka - Z tego co czytałem wybierasz się do Albanii 04.08 a sadows 10.08
Gdzie zatem macie zamiar się spotkać? Pytam bo ja też akurat 10.08 wyjeżdżam w tamte strony. I całkiem możliwe, że pojedziemy tylko jednym samochodem. Fajnie byłoby się gdzieś spichnąć choć na jeden wieczór...

Cześć!

jeszcze się umawiamy Ja kombinuje dodatkowy tydzień urlopu tak aby wyjechać 3.08. Pozwoli to na spędzenie kilku dni w Czarnogórze. Jednak konkrety będę znał dopiero pod koniec lipca.

Spotkać się mamy zamiar w Plav. Takie są plany.

Ja mam urlop od 27.07 do 13.08. Ponieważ dwukrotnie zamierzam bawić na plaży, to mogę dopasować na wspólny przejazd z przesunięciem jednego lub dwóch dni.
Zapraszam na PRV w celu domówienia form skontaktowania się ze mną w czasie wyjazdu.

Czy dysponuje ktoś wiedzą na temat przejazdu w Macedonii przez park Mavrovo (http://www.npmavrovo.org.mk) jak najbliżej granicy z Albanią?
Znalazłem takie coś i wychodzi, że rowerem się da:
http://www.takeadventure.com/index.php? ... cle&id=369

Przez jakiś Park Narodowy żeśmy jechali wzdłuż granicy z Albanią jak pamiętam, ale było za dużo śniegu na górze i musieliśmy się wycofać po zwiadzie Miśka. Generalnie odniosłem wrażenie, że można sobie jeździć gdzie oczy poniosą jak ma się czym, Greenpeace jeszcze tam jeszcze chyba nie ma, co widać po górach śmieci w okolicach gdzie mieszkają ludzie.

Tak byliśmy w tym parku narodowym , to tam gdzie znajduje się najwyżej połozona wioska w całej byłej Jugosławii. Jadąc od Strugi chcieliśmy przejechać przez Janche , na skróty do Galichnika (to ta najwyższa wioska), miejscowi w Janche stanowczo odradzili nam jazdę , choć na mapie wygląda nieźle https://maps.google.com/maps?hl=pl&q=ga ... ocal_group" onclick="window.open(this.href);return false;
Posłuchaliśmy i po dojechaniu naokoło na koniec drogi w Galichniku to popatrzyliśmy na miejsce z którego mieliśmy przyjechać, mając muła pewnie byśmy doszli.
To wioska zdjęcie w stronę z której dojechaliśmy , przez wioskę biegnie jedna dróżka na jeden samochód

mam gdzieś zdjęcie zrobione w stronę gdzie jest miejscowość Janche ale musiałbym poszukać, w tamtą stronę biegła ścieżka dla osła

Takie zdjęcie zrobiłem w stronę gdzie tam w dole jest Janche

A tutaj ktoś zrobił panoramę Janche w kierunku na Galichnik
http://www.panoramio.com/photo/46569703" onclick="window.open(this.href);return false;
Tutaj jest opis ścieżki z Galicznika do Janche
http://blog.travelpod.com/travel-blog-e ... /tpod.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Witam, już od jakiegos czasu śledzę wątek Albanii.
Nie właczalismy sie do dyskusji z prostego powodu - nie mielismy potwierdzonych terminow urlopu... Prawdopodobnie na poczatku sierpnia wybierzemy się ponownie na Balkany (od 4-5.08 do 23-24.08). Byliśmy w Czarnogórze i Albanii dwukrotnie (2010 i 2011). W ubiegłym roku odwiedzilismy również Macedonię (J. Ochrydzkie). Czy ktoś wybiera się w podobnym terminie? Może jakiś fragment wspólnej podrózy? wystepujemy jako zaloga dwuosobowa.

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Na pewno się tam wybiorę, ale też sprawdzę ścieżki dalej. Znalazłem fotki, że są tam całkiem szerokie drogi http://www.panoramio.com/user/3535119/tags/Korab. Pod warunkiem, że do tej autostrady na połoninach jest dojazd.

Gdyby ktoś podobnie jak ja zaplanował przeprawę promową z Koman do Fierze z autem, to informuję, że w tym roku do odwołania popłynąć można, ale bez auta. Kilka dni temu się zdziwiłem. I tak warto zatrzymać się u Alberto pod mostem dla rybki, winka, drewnianych krzeseł, winogron i kaczek

Myślę, że jest droga do Fierzë po północnej stronie jeziora Komani. Tylko nikt się nie chce pochwalić.

Tego się właśnie obawiałem (chodzi o prom oczywiście). Wychodzi na to, że akurat ja na prom się nie załapię - ktoś musi w końcu samochodem do Fierze przejechać...
Jeśli chodzi o przejazd północą to chyba jednak anoretka mie ma takiej opcji

lucjan pisze:Gdyby ktoś podobnie jak ja zaplanował przeprawę promową z Koman do Fierze z autem, to informuję, że w tym roku do odwołania popłynąć można, ale bez auta. Kilka dni temu się zdziwiłem. I tak warto zatrzymać się u Alberto pod mostem dla rybki, winka, drewnianych krzeseł, winogron i kaczek

info na 100% ??
droga do Valbone przez ten wąski asfalt
to - męka

coś czuję ,że trza zrewidować plany

Dziku1 pisze:Tego się właśnie obawiałem (chodzi o prom oczywiście). Wychodzi na to, że akurat ja na prom się nie załapię - ktoś musi w końcu samochodem do Fierze przejechać...
Jeśli chodzi o przejazd północą to chyba jednak anoretka mie ma takiej opcji

No cóż za dwa tygodnie będę miał zdjęcia z tej drogi - nawet jak lokalesi powiedzą, że nie ma przejazdu to pojadę dokąd się da i sfotografuję z jednej i drugiej strony... Chyba, że ktoś już sprawdzał - namacalnie

selim pisze:info na 100% ??
droga do Valbone przez ten wąski asfalt
to - męka

Którą drogę masz na myśli, tzn. skąd?

po prawej stronie od jeziora
innej tam nie ma
przynajmniej na mapach

http://screenshooter.net/7313183/piyaimh" onclick="window.open(this.href);return false;

wcześniej idzie odnoga ,ale droga się kończy

http://screenshooter.net/7313183/oukfoqe" onclick="window.open(this.href);return false;