Strona 1 z 1

Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 15 sty 2024, 17:54
autor: jezus

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 16 sty 2024, 07:33
autor: irko
Efektownie złapana akcja

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 16 sty 2024, 10:15
autor: irko
Co ciekawe, bardzo ładnie wrócili do klasyfikacji z tego upadku

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 16 sty 2024, 19:02
autor: Rokfor32
Piękny, podręcznikowy wręcz przykład ... braku doswiadczenia :wink:

A dokładniej - braku pewnego odruchu - czyli "cegła na gaz" jak sie jest w powietrzu.

Dla porządku - ja również takowego odruchu nie mam. Wiedza "jak to ma być" a odruch (który sie wykonuje bez myślenia) - to osobne sprawy. Żeby sie onego odruchu nabawić - trzeba wielu godzin za kółkiem - w takich własnie warunkach (czyli gdzie "lot" auta zaskakuje kierownika).

O co chodzi.

W fizyce nazywa sie to "moment żyroskopowy". Wywołują go masy wirujące (zmieniające prędkość wirowania) - w tym wypadku koła i elementy napędu. Możecie sobie wyguglać zylion filmików z podobnych "lotów" - auto zawsze wali sie na dziub - i (jeżeli silnik jest wzdłużnie) - zaczyna się skręcać wzdłuż poziomej osi przeciwnie do kierunku wirowania silnika.

Prawa fizyki są niezmienne - i gdyby Emsi po prostu utrzymał obroty silnika (i kół) - to auto by po prostu leciało w poziomie. Walenie się na dziób ewidentnie świadczy o zdjęciu nogi z gazu (odruch jaki ma 99,99% z nas - to jasne) - ale i braku "odruchu rajdowego", jak to nazywam - czyli w odpowiednim momencie "cegła na gaz), żey wyrównać lot zmieniając kierunek momentu żyroskopowego.

Jak pisałem wyżej - ja tak nie potrafię. Wiem jak to ma być - ale w sytuacji podbramkowej myslenie to nie wyrobiony odruch. Niemniej - wiem że się tak da - bo poznałem kiedyś gościa, co tak potrafił. :wink:

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 17 sty 2024, 05:10
autor: Jake
Jak kogos interesuje co mowia po hiszpansku to szybkie tlumaczenie ze sluchu:
Rozdzial 1: O tym jak olbrzymia wydma nie negocjuje.
Wypowiedz Polakow: Zamierzalismy wspiac sie na ta wydme, ale nie spodziewalismy sie ze bedzie tak podcieta zaraz za krawedzia. Przelatujemy nad krawedzia i zatrzymujemy sie zaraz za nia, wywracajac sie, Predkosc nei byla zbyt duza, ale wystarczajaca by nas przewrocic. Ale czujemy sie dobrze. Moze nie mentalnie, ale fizycznie - wszystko dobrze
[Przy ciagnieciu po angielsku:] minimalna sila
Dalszy dialog po hiszpansku:
-Jak jest teraz plan?
-Teraz bedziemy sholowani do miejsca serwisowego. Ta ciezarowka nam pomoze. W czasie tego Dakaru pomoglismy ludziom pierwszego dnia - wywrocili sie i pomoglismy im. Dzis karma wrocila do nas - jestesmy zadowoleni.
i 80-tka odjezdza w dal na sznurku....

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 19 sty 2024, 12:46
autor: irko
No i koniec. Dojechali

Re: Wypadek Emsi-ego 80-ką na Dakarze

: 21 sty 2024, 11:03
autor: irko
-
Ostatecznie 23 miejsce w DAKAR CLASSIC i trzecie w klasie H3
-