Strona 1 z 1

XI Zmota 25-27 październik 2013

: 02 paź 2013, 12:10
autor: Magnus
http://adrenalinka.pl/zmota-challenge/z ... informacje
kto sie wybiera? ja chętny i się zastanawiam.

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 02 paź 2013, 16:33
autor: tata
Latoś nie dam rady :cry: szkoduje bardzo, ale tak czasami bywa.

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 02 paź 2013, 16:52
autor: hashid
Będę.

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 03 paź 2013, 10:10
autor: Magnus
Hashid, suką jedzicie jak zwykle? team możliwy czy chcecie szybko napierać i nie oglądac się do tyłu?

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 03 paź 2013, 18:11
autor: hashid
Magnus pisze:Hashid, suką jedzicie jak zwykle? team możliwy czy chcecie szybko napierać i nie oglądac się do tyłu?
lecimy samurajem - zgadza się, jedziemy w extremie w tym roku :mrgreen:
wagowo to się nie dobierzemy bo hzjta wazy 3x więcej :) - zawsze lecimy własnym tempem coby się wyjeździć i nie marznąć na próbach oglądając - ale oczywiście możemy się zgrać i pobujać po trasie a robic próby samodzielnie

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 24 paź 2013, 12:47
autor: hashid
Amok pakowania, czarne mundury gotowe, dystynkcje z wroną tez, jesteśmy gotowi... Prawie na operację market garden. Jest cos takiego wątek imprezie , tych suwalskich zakamarkach Francowych, ze człowiek czeka cały rok aby chwile odsapnąć, oderwać sie, zmęczyć ...
Lecimy w nieznane...

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 24 paź 2013, 18:13
autor: hashid
image.jpg
Na Zmocie bedą alianci i nie tylko...
Jeszcze 2h drogi i wkładamy mundury

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 07 lis 2013, 15:58
autor: francek
Wyniki i podsumowanie: http://adrenalinka.pl/zmota-challenge/z ... informacje" onclick="window.open(this.href);return false;

Dzięki Hashid i Jarek za kreatywność i stroje niemieckich komandosów :) Moja wrona będzie jeździła na busiku :wink:

W ekstremie jednak sporo różnic no nie ???

Re: XI Zmota 25-27 październik 2013

: 08 lis 2013, 07:49
autor: hashid
francek pisze:Wyniki i podsumowanie: http://adrenalinka.pl/zmota-challenge/z ... informacje" onclick="window.open(this.href);return false;

Dzięki Hashid i Jarek za kreatywność i stroje niemieckich komandosów :) Moja wrona będzie jeździła na busiku :wink:

W ekstremie jednak sporo różnic no nie ???
ryzykowaliśmy opcją niemiecką ale nikt nam w mordę nie dał :wink:

po 5 latach turystyka pierwszy raz pojechaliśmy w ekstremie - różnica jest znaczna, bez dwóch zdań. Sprzęt i wydawałoby się mocne rozwiązania weryfikują się na pierwszej próbie choć jestem pełen podziwu dla suzuczki, że pomimo minimalnych jej modyfikacji od stanu fabrycznego dała radę i nadal jest w całości. W tej klasie nie ma "pieczątek" łatwych, fizycznie dla mnie pilota ganianie do zasapania - drugiego dnia wymiękałem ślizgając się po glince na górce ze spadkiem 45st. ale idzie to ogarnąć, szybkość łincza i szybkość jego obsługi ma ogromne znaczenie i na elektryku traci się sporo sił i prędkości. W tym roku 2,3 prób przejeździliśmy na asekuracji przez dach czego wcześniej za dużo nie robiliśmy, momentami szliśmy na dwóch wyciągarach i taśmie asekurującej tył co było słuszną techniką kiedy łincz z tyłu zerwał linę... mamy dzieci i umiar w "leniuchowaniu" a teren nie wybacza błędów... nauczyliśmy się znów sporo - za rok mam nadzieję uda się sprawniej zmierzyć z terenem.
Jak zwykle wyjeździliśmy się za wszystkie czasy, klimat towarzysko jak zwykle ten sam choć bankiet w stodole miał fajną atmosferę a w knajpie już mniej... ale mniemam, że to polityka i rozumiem to.
Z podziwem patrzyłem na Kolegów z turystyka, którzy przyjeżdzali na kołach i na nich wracali - sam tak kiedyś jeździłem na Zmotę i to jest coś.
Za rok stawiamy się jak Manitoo da zdrowie a Narodowy Bank środki ;).

Szacun Wieki Francu, że Ci się chce.