HDJ 80 napedy

Moderator: luk4s7

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Witam .Jak w temacie sprawa dotyczy napedu. Otoz jakis czas jezdzilem na tylnym napedze z wywalonym walem przednim ze wzgledu na remont przedniego mostu.Zapieta centralna blokada i mozna jezdzic.Teraz mam juz wyremontowany przedni most tj.nowe satelity,lozyska ,uszczelniacze,itd.itd . luz miedzyzebowy na ataku i talezu ustawiony zgodnie ze sztuka zegarowa , poprostu miod malina.Czesci Terain Tamer, i niektore orginaly Toyoty (tutaj podziekowania dla Wyprawy 4x4 za dobre zakupy).Zlozylem,nasmarowalem , zalalem olejem i ........... mam dziwne objawy.W opci fulltime mam dziwny dzwiek przy predkosci 40 km/h i wyzej sie nasila,tak jakby lozysko,ale tylko jak dodaje gazu,bo na odjeciu dzwieku niema.Czyzby walnela wiskoza w redukcji ? Zrobilem jeszcze inna probe.Wyloczylem sprzegielka w przednim moscie i dzwiek zniknal.Wiec jest tylko wtedy jak pracuja (sa zapiete oba mosty). Czy ktos z szanownych kolegow przezyl cos podobnego w swojej 80 ??? Pomocy , kocham to auto , pozdrawiam Daniel :(

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: Rokfor32 »

A wał masz dobrze złożony? ustawienie widełek względem siebie nie jest bez znaczenia. Możesz też mieć już zwyczajnie wysypane krzyżaki.

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Wal przedni jest ustawiony tak ze widelki sa przekoszone wzgledem siebie o 90 stopni.Krzyzaki nowka.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: Rokfor32 »

Widełki wału (ta stała i ta na przesówce) maja być ustawione w jednej płaszczyźnie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18031
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: kylon »

A w osiemdziesiątce słychać od razu złe ustawienie widełek na wale.

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Przeloze i zobacze jaki bedzie efekt .Mam nadzieje ze to pomoze.

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Piszesz ze od razu slychac.A jaki to dzwiek????? :shock:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18031
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: kylon »

Nie potrafię opisać. Takie lekkie chrobotanie w momencie przejścia z dodawania do odejmowania gazu.
Coś takiego: chrrr, chrrr, chrwrrr :mrgreen:

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: LEX »

Rokfor32 pisze:Widełki wału (ta stała i ta na przesówce) maja być ustawione w jednej płaszczyźnie.

Widełki wału w serii 80 właśnie mają być przesunięte o 90*. Wał jest po prostu nie za długi i pod kątem, więc lepiej pracuje z tak ułożonymi widełkami. Ja nadal stawiam na problem z dyfrem. Niestety złożenie wszystkiego zgodnie ze sztuką to nie wszystko. Czasami, jeśli dyfer pracował nieprawidłowo przez długi czas, to mógł się nieprawidłowo zużyć. Chociaż jeśli nie wyje cały czas, a jedynie przy przejściu z toczenia się do przyspieszania, to może to być luz na wielowpuście półosi.

A przeguby w dobrym stanie? Nie stukają przy maksymalnym skręcie?


Generalnie się tym nie przejmuj. Pojeździj i poczekaj aż się rozpadnie i wtedy będziesz wiedział, co to było. Ja miałem podobną historię ze swoim przednim dyfrem... Poprzedni właściciel jeździł z zapiętą na stałe blokadą (jeździł tylko po asfalcie niestety) przez wiele lat. Przedni dyfer ostro dostał w tyłek i ja wymieniłem w nim łożyska oraz ustawiałem dość dokładnie wszelkie luzy. Nadal coś tam sobie wyje i tak od 6 lat. Jeśli pojeździ kolejne parę lat to dobrze, a jak się rozpadnie to kupię nowy dyfer: kupujesz nowy dyfer (talerz, atak, satelity, łożyska itd.) w używanej obudowie a swoją obudowę możesz wysłać w ramach rozliczenia. Dzięki temu każdy potencjalny problem można wyeliminować.

Czyli olej temat :-)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: Rokfor32 »

LEX pisze: Widełki wału w serii 80 właśnie mają być przesunięte o 90*. Wał jest po prostu nie za długi i pod kątem, więc lepiej pracuje z tak ułożonymi widełkami.
Nie chce się mi grzebać w serwisówce - ale generalna zasada wałów kardana jest taka, że widełki mają być w jednej płaszczyźnie - wtedy pulsacje pojedynczych krzyżaków się znoszą wzajemnie. I dotyczy to w szczególności większych kątów pracy.

W J8 przód ma akurat taki układ, że książkowo to tam powinien iść podwójny przegub przy reduktorze - dlaczemu tak nie jest - nie mam pojęcia.

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Przedni most jest bez zazutu,pracyje jak trzeba,bo jezdzilem na nim z zapietymi sprzegielkami i odjetym walem.Poprostu aby wyeliminowac ewentualny blad.Takie buczenie tepe ale nie metaliczne,cos jakby turbo ale gumowe,i tylko przy obciazeniu.To nie jest jak pisze Kylon ,grobotanie ale raczej wuuuuuu.....w kazdym razie nie pddaje sie i w sobote na kanal,przeloze ten wal,jak byl w orginale.Nie wiem co mnie pokusilo zeby go przekosic o 90 stopni.

koyote hj45
Posty: 21
Rejestracja: 21 sty 2009, 18:50
Auto: BJ 42 , HJ 45

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: koyote hj45 »

Lex.Masz dobre podejscie do tematu.Cos w stylu - odpala,jedzie,nie grzeb bez potrzeby.Albo raczej jak powiedzieli mi kiedys w szpitalu po wypadku -;jeszcze nie wiemy co ci dolega,ale jak cie rozkroimy to sie okaze ;

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: LeszekSodoma »

Mam małą propozycję ,jeszcze przed rozbieraniem wszystkiego ,w przedniej części czaszy zwrotnic wykręc korek zaślepiający otwór wlewowy i zalej, ja to nazywam ( glajstrug) jest to mieszanina oleju ze smarem ,przegub ułożyskowany jest na łożysku igiełkowym ,ono potrafi wydobyc z siebie dośc ciekawe dzwięki jak nie jest zbytnio nasmarowane ,próbowałem opisac ten dźwięk ale nie potrafiłem :D :D

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18031
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: kylon »

A czy przypadkiem za długo Land Roverem nie jeździłeś :?: :mrgreen: - żadna zupa z oleju :!: :!: :!:

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: HDJ 80 napedy

Post autor: LEX »

koyote hj45 pisze: w sobote na kanal,przeloze ten wal,jak byl w orginale.Nie wiem co mnie pokusilo zeby go przekosic o 90 stopni.
Nie rób tego. Widełki krzyżaków przesunięte względem siebie o 90* to ułożenie jak najbardziej prawidłowe, tak jest fabrycznie w J8.

Jeśli masz dźwięk w stylu 'łłłuuuuuuu' podczas lekkiego obciążenia, to jest to sprawa przedniego dyfra. Prawdopodobnie ralerz/atak. Wały i przeguby zostaw w spokoju. Można go ewentualnie jeszcze raz ustawić nieco inaczej, tak żeby po pomazaniu farbą styk talerza z atakiem był gdzie indziej. Gdybyś robił to sam czy z kumplem to można się pokusić o zabawę, bo opcji jest sporo: podkładkami możesz dystansować atak, możesz też inaczej dokręcać łożyska talerza, aby przesuwać punkt styku w czterech kierunkach. Jest to jednak czasochłonne i jeśli robi to warsztat to może wyjść drogo. Więc niech twój portfel zadecyduje. Jeśli będzie dobra cena na ponowne ustawienie dyfra, to spoko, a jeśli będzie za drogo, to jeździj i jakoś z tym żyj.

ODPOWIEDZ