smarowanie zwrotnic

Moderator: luk4s7

Synto
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

smarowanie zwrotnic

Post autor: Synto »

Jeżdżę Stworem już 2 lata i nie pomyślałem o smarowaniu zwrotnic. Wały owszem... regularnie. Dzisiaj zrobiłem wstępne oglądanie i mam kilka pytań.
1) Czy jest jakiś szczególny powód, dla którego zaślepka jest kwadratowa? Tak z ciekawości...
2) Dlaczego u mnie jest wkręcona tak, że część gwintu wystaje, czy to ważne a jeśli tak ile i dlaczego?
3) Czy jest jakiś moment (Nm) na jej dokręcenie bo nigdzie nie znalazłem.
4) Jak wy to robicie, po prostu przytykając końcówkę smarownicy? Czy jest jakaś końcówka (kalamitka) do wkręcenia? Może ktoś wie jaki tam jest gwint i skok tej zaślepki? W necie niektórzy pokazują, że wciskają smar takimi dużymi strzykawkami.
5) Ile tam tego smaru wcisnąć? Aż gdzieś zacznie się wydostawać?
Załączniki
20231007_172213a.jpg
20231007_172213a.jpg (61,11 KiB) Przejrzano 1414 razy

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Jake »

1) Bo okragla byloby trudno odkrecic ;) A dlaczego nie jest szesciokatna? Nie wiadomo, moze jakis sedziwy japonczyk wie. Ale nie ma to praktycznego znaczenia.
2) Bo wkrecasz ja do oporu az nie bedzie chciala dalej
3) To jest tylko zaslepka, ona niczego nie mocuje, nie rozkladaja sie na niej zadne sily. Maly klucz, dokrecic z wyczuciem, nie przeciagac.
4) Tam do przegubow powinien isc smar molibdenowy (taki szary mazisty, z MoS2). Jak go tak wetknac to bardziej kwestia patentu niz jakiegos jedynego slusznego sposobu. Smarowniczka pistoletowa powinna ogarnac. Albo smar w tubce i wciskanie przykladajac tubke do dziurki.
5) Jak wyglada ze jest tam za malo o wladuj tyle zeby wydawalo sie dosc pelno.Na zasadzie wciskac - pokrecic, wcisnac, pokrecic. O, nie chce wiecej wejsc? Jest okej.

Zanim zaczniesz smarowac to sprobuj wlozyc oko w te dziurke inspekcyjna i zobacz jak to wyglada - w srodku powiniene byc sam smar. Jak jest rzadka maz smarowo- olejowa to pora na wymiane uszczelniaczy. Ale zwykle jak uszczelniacz puszcza to olej zaczyna cieknac po kuli.

Synto
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Synto »

Jake, dzięki za szczegółowe wyjaśnienia. A czy tę operację powinno się robić regularnie? Np jak smaruję kalamitki? Czy raczej dużo rzadziej?

vegas
Posty: 123
Rejestracja: 14 mar 2019, 09:28
Auto: LJ70 swap 1KZ-T
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: vegas »

Odnośnie pytania ile powinno być tam smaru, to w instrukcji do 70-ki (myślę, że nie odbiega to zupełnie od 80-ki) piszą, że pakować do 3/4 objętości - przy zdjętym czopie piasty to oczywiście łatwo ocenić, przez tę dziurkę, to pewnie na oko, jak pisał Jake. ;-)

Awatar użytkownika
andrzejrolnik
Posty: 245
Rejestracja: 28 paź 2021, 21:32
Auto: HDJ80(S), Hilux 2.4TD, UZJ100

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: andrzejrolnik »

Ja smarując zwrotnice przedniej osi ciągnika albo tylnej w przyczepie tandemowej, unoszę je lekko żeby nie były obciążone, inaczej smar nie dotrze na dół. Nie pamiętam jak to wygląda w 80ce, ale może tu również celowe będzie jej uniesienie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Jake »

Synto pisze:
08 paź 2023, 11:02
Jake, dzięki za szczegółowe wyjaśnienia. A czy tę operację powinno się robić regularnie? Np jak smaruję kalamitki? Czy raczej dużo rzadziej?
To sa troche inny przypadki - W krzyzakach walu sa lozyska igielkowe i malenka przestrzen wokol igielek = malenka objetosc smaru, stad koniecznosc jego czestego uzupelniania.
W przegubach Bierfielda w zwrotnicach jest prawie 300g smaru na strone. Zanim przez uszczelniacz kuli wydostanie sie taka ilosc smaru zeby to mialo jakikolwiek negatywny wplyw na cokolwiek to uplynie duzo wiecej czasu. Natomiast jesli mamy skorodowane kule i/lub zuzyte uszczelniacze na kulach - to wiadomo ze ubytek bedzie nastepowal duzo szybciej. Ale wtedy warto sie pochylic nad rozwiazaniem tego problemu.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Rokfor32 »

Tak generalnie - to ... nie idźcie tą drogą ....

Owszem - niby po to jest ten korek - ale tak naprawdę nie ma jak POPRAWNIE przez niego naładować smaru. Dokładniej - naładowac sie oczywiście da - ale w praktyce tylko w wersji "do pełna".

Jak ktoś chce to poprawnie przeserwisować - to niestety ale zwrotnicę trzeba rozebrać. Bo smar (jego ilość) w tym typie generalnie to drugorzędny problem.

Zwrotnica miewa generalnie dwa główne problemy:
1 - rozszczelnienie się wewnętrznego uszczelniacza półosi - czyli miksowanie się smaru i oleju. tego się nie da "naprawić" dopychając nowego smaru - trza rozebrać, wyczyścić, wymienić uszczelniacz (a czasem półoś), i poskładać całość ponownie.

2- korozon spowodowany przedostaniem sie wody. ta opcja niszczy w pierwszej kolejności łożyska sworzni zwrotnicy. Konstrukcja tam jest niestety niezbyt udana (patrol ma to lepiej rozwiązane) - i niestety, jak wlezie korozon, to łożyska trza wymienić. Nie da się do nich dopchać smaru (tym otworem serwisowym) - bo jest on w zupełnie innym miejscu.

tak że - niestety, ale żeby to zrobić porządnie - zwrotnice trzeba rozebrać.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Jake »

Si, pisalem o jednym i o drugim.
Wedlug manuala tenze otworek jest otworkiem inspekcyjno-rewizyjnym. Natomiast jesli mamy zwiekszony ubytek smaru to moza go wykorzystac tymczasowo do tego by dopychac smar zanim bedziemy w stanie dokonac naprawy problemu. Plus jesli jestesmy szcesliwymi posiadaczami 80tki ktora nie ma problemu z przednim mostem, to raz na jakis czas mozna sie pokusic o dopchniec smaru do kul profilaktycznie. Nie zaszkodzi. O ile nie wystepuja wspomnianie wyzej problemy.

Synto
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Synto »

Panowie... to ja, póki co... profilaktycznie, bo organoleptycznie na moje niewprawne oko to nic nie cieknie po kulach.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Jake »

Tylko sie cieszyc! :)

JedrulaL
Posty: 34
Rejestracja: 15 sie 2020, 20:43

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: JedrulaL »

Jak ktoś lubi często smarować kule to polecam zakupić lub zrobić jeśli ktoś lubi dłubać korek z przyłączem pod smarownicę, znacznie ułatwia robotę.

A jak by ktoś składał to od zera, wyczyścił i wymieniał smar to można dać taki na bazie bentonitu, nawet jak dostanie się woda to smaruje dalej.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Jake »

Synto pisze:
08 paź 2023, 19:21
Panowie... to ja, póki co... profilaktycznie, bo organoleptycznie na moje niewprawne oko to nic nie cieknie po kulach.
Tak jak mowilem Ci na zywo gdy byles u mnie - Kule w Twojej 80-tce nie sa idealne, widac ze byly juz raz regnerowane i farba ktora byly malowane zaczyna schodzic - powierzchnia jest niecalkiem rowna i uszczelniacze nie trzymaja jak powinny - dookola jest sporo smaru. Nie jest to temat ktory wymaga natychmiastowej interwencji ale nalezaloby je ogarnac. Czyli doprowadzic z powrotem do gladkosci i zalozyc nowe uszcelniacze. Przy okazji poddac inspekcji stozkowe lozyska zwrotnicy.

Synto
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: smarowanie zwrotnic

Post autor: Synto »

Wpisałem kule na listę rzeczy do zrobienia zaraz po powrocie od Ciebie. Czekają na swój czas :-)

ODPOWIEDZ