Namiot 50 kg na dachu, jak zachowanie ?

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Namiot 50 kg na dachu, jak zachowanie ?

Post autor: tadeo »

Witam,
Panowie, zaczynam banalnie, ale:
chce wcisnąć na dach namiot hogliwng moon, szerokość 140, waga 50 kg.
Mam pewne obawy o zachowanie auta, mam trail mstera spręzyny, dosyć miekie.
Jak wożę trzy simexy z felgami na dachu wesoło na zkrętach ne jest, a ponieważ wybieram się na kozackie też, zastanawiam się jak to sie sprawdzi.
Chyba Kylon masz na dachu haniballa?
Jak to do kupy działa, może dać twardsze spręzyny ?

Mod

Post autor: Mod »

Jeśli wybierasz się J7 na Kozackie, to zostaw namiot dachowy ... w garażu. Wszystkie ciężkie rzeczy zapakuj jak najniżej i weź trochę części zapasowych :-)

Wrócisz cały i zdrów. Namiot dachowy dobry na teren płaski a nie na poważne góry. Pozdrawiam.

ps. sam mam Hannibala, byłem na Kozackich, w Rumunii i na Saharze, mam również J7 :-)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Tyż mam takowy samochód i namiot dachowy pojechał ze mną tylko na pustynię. Odradzam zabierania go w góry. Po pierwsze zbierasz wszystkie gałęzie, a po drugie ryzyko wywrotki mocno wzrasta. Kozackie to specyficzna impreza, w której brałem udział 5 razy. 3 razy jako przewodnik grupy i raz z kolegami na próbę wjazdu na Popa Iwana tam gdzie się nie da. Kiedyś był na niej Niemiec z namiotem dachowym i drugiego dnia wydachował. Namiot pozostał w bazie.
A po co jeszcze 3 Simexy na dachu? Prościej chyba zabrać zestaw do naprawy opon.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Post autor: tadeo »

No przecież nie na kozackie simexy na dachu tylko na kołach :)
w kwestii innych imrez , że na szosówkach czyli MT :) a smiexy na dachu :)
Kylon, czyli mam rozumież, że Ty tym Haniballem a kozackich ?)

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Post autor: tadeo »

W gwoli ścisłości KZJ 70 :)
czyli jednym słowem odradzacie namiot dachowy, a już wymysliłem taki fajniusi bagażnik... co by gałęzi nie zbierac...

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Co Hanibalem na Kozackich :shock: :?: Ja z namiotem dachowym nigdy tam nie byłem i się nie wybieram. To samo tyczy się gór na Rumunii i każdych innych. No chyba że szutrówki maja byc grane. Niestety Kozackie z szutrówkami nie mają wiele wspólnego. Raczej porozmywane drogi górskie, pełne kamieni, trawersy, rzeki, zarwane mosty i drogi itp.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Post autor: tadeo »

Czyli rada starszych odradza ładowanie na dach 50 kg w postaci namiotu na kozacie i maramuresz ?
Zero bagażu na dachu ?
A może zarysykowac :)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Wybór należy do Ciebie :mrgreen:

CzarekN
Klubowicz
Posty: 260
Rejestracja: 09 maja 2007, 17:42

Post autor: CzarekN »

Tadeo, wsiadz za kiere i zlap sie cykorlapki. Wygodnie? Nie.
Niby daleko, co nie? Ale na kozackich trafiajaly sie takie trawersy ze kierowca trzymal sie za cykorlapke.
I wyobraz sobie teraz, ze masz jeszcze 50kg+ bagaznik na dachu :wink:
Ale zawsze zaryzykowac mozna :wink:
Popieram kolegow w 100%, ciezkie rzeczy nisko, dach lekki.

Czarek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

CzarekN pisze: Ale na kozackich trafiajaly sie takie trawersy ze kierowca trzymal sie za cykorlapke.
Romano :wink: Ja się trzymam fotela pasażera ale od strony jego drzwi

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Post autor: tadeo »

...no dobra...tal tylko pytałem... :)


macie jakis sprawdzony namiot "nie dachowy" :):) a łąkowy :):)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Keczuła :mrgreen: Właśnie kupiłem dwie nowe odmiany na wyjazd z dzieciakami.

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Post autor: hashid »

namioty: marabut.pl - konkret.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

kylon pisze:Keczuła :mrgreen: Właśnie kupiłem dwie nowe odmiany na wyjazd z dzieciakami.
wieeeedzailem ze sie nawrocicie :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Post autor: tadeo »

Sie uparłem i pojechałm z Howglinmoonem na dachu.
Na razie na maramuresz. Było lajtowo, to jasne.
Spostrzezenia.
50kg na dachu, załozone tylko na thulu.
Nie odczuwalne. ani na trasie, ani w górach, mówie poważnie, zadnych gibnięc.
Wygoda namiotu niepodwazalna. W namiocie zostawiałm spiwory i pare ciuchów.
Nie lata ci z tyłu dzięki temu nic,m czyli dwie karimaty, dwa spiwory i namiot :), namiot rozkładany na tył, więc jeszcze daszek sie robi.
Zobaczymy na kozackich, jadę na simexach, tylko stalówki inaczej poprowadzę, zeby choicaz troche chroniły namiot.

ODPOWIEDZ