Zawieszenie do KZJ70

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

"Czy można zamontować Koni razem ze sprężynami OME?"

Koni nie ma na dziś w ofercie wersji Raid do tego samochodu. Tylko ta wersja amortyzatorów Koni jest przystosowana do zawieszenia z liftem. Koni Heavy Truck jest do samochodów z zawieszeniem o standardowej wysokości.

przód
amortyzator N77, długości: zamknięty 340 mm, otwarty 570 mm
do 50 kg
OME 872 -średnica drutu 14 mm, waga 9 kg, 33 N/mm, wys. 400 mm
51-110 kg
OME 874 -średnica drutu 15 mm, waga 9 kg, 38,5 N/mm, wys. 408 mm
tył
amortyzator N79, długości: zamknięty 307 mm, otwarty 507 mm
średnia twardość
OME 873 -średnica drutu 17 mm, waga 8,5 kg, 35 N/mm, wys. 455 mm
stałe obciążenie plus 100 kg
OME 875 -średnica drutu 18 mm, waga 8,7 kg, 42 N/mm, wys. 440 mm

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

panowie,czy ktoś posiada taką wiedzę 8) aby mi podać takie numery katalogowe OME abym po nich mógł kupic za wielką wodą kompletne zawieszenie +2cale do lj70 93 rok plus amor skrętu,mam tam kogoś co to spakuje i wyśle po kawałku ale musi dostać czarno na białym co kupić,z góry dzięki

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Patrz post wyżej :wink:
Amor skrętu to OME SD24. Z ciekawości ile wychodzi w ameryce z transportem :?:

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

wyślę te dane,popytają i wtedy napiszę,dzięki

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

kylon nasz guru :) a czy do tego zawieszenia(to pod mniejsze obciążenia) muszę myśleć o panhardach :?:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Mimo wszystko założył bym pod większe obciążenie. Z tyłu i tak zawsze jadąc coś się bierze do samochodu. Podczas wypraw i w jeździe codziennej sprawuje sie dobrze. Z przodem też jest łatwiej zwłaszcza kiedy dodasz wyciągarke czy kawałek zderzaka. Po zmianie zawieszenia troszkę mosty się rozjadą ale nie znacznie. Jeśli jest tam też tani panhard to bierz. Ja mam ale od dwóch lat w garażu nie założony. Czasu brak :mrgreen:

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

pewno panhard by się znalazł ale musiałbym dać czarno na białym nazwę i numer częsci 8) więc sobie chyba odpuszczę,jak w rockym podnosiłem na resorach w górę to panharda przerabiałem na regulowany ale dwa resory które prowadzą to nie zawias w tojce i trochę obawiam się tak przerabiać czy wytrzyma,w sumie tylko od tego zależy czy mi buda nie odjedzie swoją drogą :roll: ,tak to sobie wykombinowałem jak co to poprawcie...

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Lecz niestety już nie firmy OME. Robi to np. TJM. Ja do swojego właśnie taki mam.

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

a jaki koszt u nas?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Około 1100 PLN

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

najdroższy,powyginany pręt z gwintem jaki widziałem 8)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

profesorr10 pisze:najdroższy,powyginany pręt z gwintem jaki widziałem 8)
Nie do końca taki zwykły ten pręt 8) Robiliśmy pewne przymiarki do dłubania tego we własnym zakresie. Cenę oczywiście nabija spora odległość od producenta i po drodze kliku pośredników. Produkuje jeden. Drugi nakleja firmową naklejkę (cena wzrasta), trzeci przyciąga do Europy cały kontener (bo dwóch się nie opłaca) - płaci transport, cło i Vat. Sprzedaje czwartemu (cena detaliczna) :wink: Tak to w świecie funkcjonuje :wink:

profesorr10
Posty: 123
Rejestracja: 03 kwie 2008, 21:15
Auto: lj70
Kontakt:

Post autor: profesorr10 »

kurewski swiat 8)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18038
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Skoro jesteśmy przy zawieszeniu w KZJ-ocie warto jeszcze sobie podłubać z łącznikami stabilizatora. Nie jest to konieczne ale można. Łącznik na wykrzyżach pracuje z mniejszymi naprężeniami. Po przejechaniu paru setek tysiecy kilometrów wyrwało mi jednego mocowanie z ramy. Następne zrobię sobie dłuższe. Niektórzy zdejmują te łączniki ale moim zdanie Toyka i tak jest chybotliwa a bez stabilizatora to może byc różnie. Przy standardowej długości wymiany gumek stabilizatora są częste. Zwłaszcza te mniejsze przy moście.
Jeśli musicie wymienić gumy w wahaczach polecam jednak oryginały a nie żadne polibusze.

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Post autor: Damian »

kylon pisze:Jeśli musicie wymienić gumy w wahaczach polecam jednak oryginały a nie żadne polibusze.
Też jestem zwolennikiem oryginalnych gum w zawieszeniu. Polibusze są może i wytrzymalsze, ale usztywniają zawieszenie i ograniczają nieznacznie (ale czasem to "nieznacznie" może zaważyć na trakcji) wykrzyż.

ODPOWIEDZ