mechanik w 70tkach

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

Rokfor32 pisze:Ten typ mocowania masz do skrzynek typu G52 (ten po lewej) i R151F (po prawej). A przykręca się je na wysokości adaptera reduktora, są przewidziane odpowiednie miejsca. Jeżeli masz skrzynkę H55, to będziesz musiał wykombinować we własnym zakresie jakiś adapter, lub zrobić od nowa płytę, żeby pasowało jak w oryginale
Dzieki. Mam nadzieje jeszcze dzis to sprawdze.

A tym czasem dzien bez mechanika to dzien stracony :wink:
Niestety okazuje sie ze z czesciami coraz gorzej - zwlaszcza do tak nietypowych gratow jak wyciagarka
Przyszly pierwsze zamowione czesci - zazwyczaj sa nastepnego dnia albo dzien pożniej. Na te czekalem poltora tygodnia a jeszcze sobie sporo poczekam bo ostatnia dostawa przewidziana jest na 6 kwietnia. Sporo czesci prosto z Japonii.
Nawet śrub i nakretek nie maja w Belgii - z kompletu 4 srub 1 idzie z Belgii a 3 z Japonii :?
Wiem że zaraz powiecie ze śrubki to można dokupic w sklepie metalowym... ale juz przerabialem temat - wiekszość pokrywa sie nalotem rdzy po 2 tyg a po pół roku nie da sie już wykrecic - i to takie niby ocynkowane, oksydowane i inne super... a toyotowe wykrecaja sie po 20 latach

Niektóre częśći leżały chyba w magazynie dość długo - w pudełku z krzyżakiem instrukcja na pożółkłym papierze - jak z lat 80. :D
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: kylon »

A ja tam rozumiem sprawę śrubek. Sam kupuję wszystkie do czterdziestki. Jakość nieporównywalna z tym co jest w Asmecie (chodzi właśnie o zabezpieczenie antykorozyjne). No i dokładnie takie jak trzeba.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8343
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Rokfor32 »

Zawsze można zopodać śrubki ze stali kwasoodpornej z podwyższoną wytrzymałością - np. w klasie A4 100. Przynajmniej do połączeń w żeliwie lub stali (z aluminium każda śruba stalowa robi problemy, wliczając ocynkowane, chyba że połączenia izoluje sie plastikiem i uszczelnia).

Za jekieś 10 tyś. lat to będą jedyne rzeczy jakie zostaną z toyot poskręcanych takimi śrubami ... :mrgreen:

Trza jeno dobry sklep specjalizujący się w sprzedaży śrub - inaczej problemem będą minimalne ilości.

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

Ja tam nie wiem - moze na Islandii to takie mają. U nas łaziłem po sklepach, hurtowniach a nawet producentach - brałem raz takie raz inne - zadne nie wytrzymaly zbyt dlugo.

a teraz takie pytanko
Jak wysunąć pin - na rysunku nr 36811A - opisany jako "slotted spring"
Po prostu wypchnac go na siłę? Jest słaby dostep i bałem sie cos przekombinwac, a na dodatek nie wiem czy taki pin jest jednorazowy i czy potem dam rade go wsadzic spowrotem. W dotychczasowej krotkiej karierze spotkałem sie z takim rozwiazaniem pierwszy raz wiec wole spytac :oops:
Obrazek

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Addams »

Noo, jak sobie przeczytasz taką instrukcję krzyzaka to nie będziesz miał żadnych wątpliwości co i jak :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8343
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Rokfor32 »

Normalnie wybijakiem. To jest kołek sprężysty, wyglądający jak mała, przecięta wzdłuż rurka. Zazwyczaj przewidziany jest koreczek, po odkręceniu którego uzyskuje się dobry dostęp do tego kołka (tak jest w przypadku blokad mostów i mechanizmu ADD w 4Runnerach).

A - dostęp do niego jest zazwyczaj tylko z jednej strony - znaczy się jak wybijasz - to do końca, i nabijasz ponownie od tej samej strony co wybijasz (nie da się cofnąć wybitego częściowo kołka). Dlatemu przy wybijaniu wsuń go tylko tyle, ile niezbędne żeby wysunąć wałek, a całkowicie dopiero na stole. Bo jakby się okazało że wewnątrz korpusu nie wyjdzie cały, a wysunięty nie pozwoli wyjąć jakiegoś elementu - to jesteś w czarnej d. :wink:

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

aaaa... no dzieki Rokfor!:)

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

Udało mi sie kupic w całkiem ładnej kondycji zderzak w chromie. Jest w standardowej wersji czyli bez otworu na rolki. Chromik jest w niemal idealnym stanie ale zderzak od wewnatrz trzeba wyczyscic i jakos zabezpieczyc - myslalem o proszku. Wiecie moze czy wygrzewanie proszku nie wplynie jakos negatywnie na chrom? Nie chcialbym spierdzielic czegos na dziendobry.

Jest jeszcze kwestia wycięcia otworu - planuje wyrzynarkę ze zdrowym, drobnym brzeszczotem niezbyt dużą prędkością i ciagłym chłodzeniem i smarowaniem. Dobrze kombinuje?

*ciekawostka :wink: - orientowałem sie w cenach przygotowania i pochromowania starego zderzaka - wyszłoby prawdopodobnie ok 1500-2000 zl przy założeniu ze bedzie dobrze zrobione :shock: . A swoja drogą te wszytskie chromowane elementy w 70 o ile nie byly gdzies mechanicznie uszkodzone sa naprawde w zajebistym stanie - miałem w reku pare róznych i w tym takich ponad 25 letnich. Śruby jak nowe. Szacun.

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

No w koncu jakis postęp w temacie :)

Wyciagarka ogarnieta. Moja pochodzi z BJ75 i różni sie troche od tych montowanych w HZJ. Roznica własciwie polega na innym umiejscowieniu wajchy sterowania. U mnie jest umiejscowiona po przeciwnej stronie napedu i pracuje w poziomie natomiast w pozniejszych wersjach działa w pionie i jest bezposrednio przy mechanizmie napedu - to rozwiazanie chyba praktyczniejsze. W sensie mocowania mozna je chyba stosowac zamiennie bo te same graty

Podstawowa regeneracja to:
- 2 łożyska - KOYO 30206J-N (97600-30206)
- podkładki dystansowe do ustawienia luzu łozysk (38124-60010)- fabrycznie sa 2. I tu uwaga bo nie sa juz do dostania w toyocie wiec przy demontażu trzeba na nie bardzo uważać zeby nie zniszczyc - a to nie łatwe. Musiałem sie napracowac zeby je odzyskac :?
- uszczelka papierowa pod głowny dekiel obudowy (38121-60010)
- wiekszy uszczelniacz na głownym walku - bęben (90311-38040)
- mniejszy uszczelniacz - na wałku napedowym (90311-28004)

Beben szczelnie wypełniłem smarem wapniowym - Caltima Midland - wchodzi ok 300g. Ten sam smar do wypełnienia rolek wyciagarki oraz na przesmarowanie wajchy sterujacej.

Dwa dekle - te z dystansami sa bez uszczelek i oryginalnie była tam zastosoawana jakas pasta uszczelniajaca - ja to zrobiłem na Hermetic - takie cos w płynie

OlejGL4 SAE 90 - ok 0.3 l

Obudowe pomalowałem podkładem epoksydowym CSV oraz farba epoksydową Wilckens nopolux - podkład twardy, farba wierzchnia z małą ilosci urtwardzacza zeby powłoka była troche elastyczna - jak to bedzie sie sprawowało nie wiem - mam nadzieje ze straczy na długo

Przy demontażu na dekle trzeba uważac bo kruche - ukruszyłem jedno "ucho" na śrube w deklu głownym przy podważaniu :(

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

Obrazek

Jakies fotki wkleje wieczorem :!:

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: stopa »

Tak wyglada goła rama. Wczesniej nad tym nie mysłałem ale biorac w rece poszczególne kawałki doszedłem do wniosku ze całe ustrojstwo jest zajebiscie cięzkie. Przypuszczam ze cały set podniesie wage o przynajmniej 70kg. Co na to moja zawiecha?
Obrazek

Tak z przedłużką pod winch. Przedłuzka nie tylko przedłuża ale tez minimalnie podnosi zderzak w góre
Obrazek

przy montażu wincha najlepiej przykrecic go na sztywno do tylnej belki i dopiero dopasowywac przednia. Wszytskie pozostałe śruby trzeba poluzowac bo inaczej nie odzie
Obrazek

Dorobione rolki. Stare niestety były zbyt głeboko skorodowane zeby odzyskac. Hilift do "kalibracji" mocowania :wink:
Obrazek

Moj piekny zderzaczek :D Długo nad nim pracowałem żeby dopasowac wszytskie otworki do wersji z wyciagarka i jednoczesnie nie zniszczyc chromu. Na szczescie miałem stary oryginalny zderzak zeby wszytsko pomierzyc. Pół dnia mierzyłem i rysowałem i nic mi sie nie chciało zgadzac, dopiero po jakims czasie zorientowałem sie ze otwor pod rolki jest przesuniety wzgledem srodka o 4 cm... :x
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W tej sprawie chyba ogłosze ankietę - montować "pólki" czy nie :wink: Z jednej strony obciachowo wygladaja a z drugiej robia klimat. Tak czy siak to wysuniecie zderzaka ma swoje plusy - robi sie duzo miejsca na halogeny, łopate, hilifta a jak kto chce to nawet na przygotowanie posiłku :wink: Bede jeszcze nad tym intensywnie mysłał :!: Ostatecznie nie zamontowałem jeszcze klasycznego haka i osłony pod spodem. Nie ma też liny, a będzie oryginalna stałówka, więc jeszcze pare kilo dojdzie ale narazie resor ładnie przyjął słodki ciężar.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Kwieczor »

rób półki - parapet się przyda pewnie nie raz
a wygląda i z półką i bez zaje...
ja tam obciachu nie widzę
;)

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Gałka »

bardzo fajna robota! :D

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: kylon »

Klasyki są teraz modzie :wink:

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: mechanik w 70tkach

Post autor: Pyrka »

Jak widziałem parę lat temu za kołem podbiegunowym, półeczki w klasykach z wyciągarkami na ogół Finowie mają. Nie tak ładnie jak u Ciebie, ale praktyczne to i charakter auto ma fajnie oldschool-owy.
Załączniki
Fi.jpg

ODPOWIEDZ