Strona 1 z 2

CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 paź 2009, 20:00
autor: ekus
Witam ponownie wszystkich użytkowników TLC

Jak zwykle coś się dzieje w mojej LJ70 :-) i po raz kolejny proszę o pomoc.
Tym razem szybko wysychający zbiorniczek płynu wspomagania. Zauważyłem, że wyciek powstaje na przekładni kierownicy (jest cały czas mokra - a nawet jej nie dotknąłem :-)

Czy można to naprawić (mam na myśli - rozkręcić i ew. wymienić uszczelki - jeżeli tam są oczywiście), czy też konieczna będzie regeneracja w warsztacie zajmującym się tego typu naprawami, czy może też najtańszym rozwiązaniem będzie zakup sprawnej (używanej)?

pozdrawiam wszystkich
dzięki z góry za podpowiedź
ekus

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 paź 2009, 20:14
autor: kylon
Najtaniej będzie oddać do regeneracji do wyspecjalizowanego warsztatu, Około 800-900 PLN z częściami. Dają gwarancje i chromują wałki jeśli jest taka potrzeba. Co z tego, że rozłożysz jak okaże się iż występują wżery na ślimaku. Sam zestaw Toyocie kosztuje 1200 PLN więc chyba taniej jest zregenerować u fachowców za mniejsze pieniądze. Z uzywką może być różnie choć jesli nie cieknie i jest tańsza to czemu nie.

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 paź 2009, 20:52
autor: Kwiatec
a ja mam zestaw takowych uszczelek i chętnie komuś sprzedam za rozsądną kaskę zanim sparcieją :wink:

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 paź 2009, 21:12
autor: ekus
hmm... no teraz nie wiem
czy kupować uszczelki, czy oddać do regeneracji???
może poczekam jeszcze na kolejne opinie

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 paź 2009, 22:13
autor: Kwiatec
oddaj do regeneracji z oryginalnymi uszczelkami :)

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 28 paź 2009, 10:50
autor: Gladzio
Ja borykałem się z tym problemem. Ciekła mi przekładnia - naszczęści wolno...
Były dwie opcje - albo wymieniać uszczelniacze tego "slimaka" o którym pisze Kylon albo kupić inną używaną. Okazało się że moja miała spore wżery i wymiana uszczelniaczy nic by nie dała. Kupiłem przekładnie z wersji przed 92 rokiem (ja mam wersje po 92 roku) i pasuje. Nic nie cieknie...
Natomiast podczas walki z tym problemem nie wiedziałem nic o możliwości regeneracji - na czym to polega i jaką ma się pewność że nie będzie ciekło mimo ostrych wżerów?

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 01 lis 2009, 22:29
autor: Gruzin
Onegdaj przerabiałem problem...

Ciekło dołem czyli na wałku wyjściowym przekładni (ten do którego mocowany jest wąs przekladni kierowniczej) no i u góry czyli na wałku wejściowym.

Dół - tam są dwa dedykowane oringi - albo oryginał albo... - ja przełożyłem z innej (wyspiarskiej :mrgreen: ) przekładni i działa juz 2 lata :wink:
jeśli chodzi o uszczelniacz przeciwkurzowy za tymi oringami - to dobrałem po 2 złotówki dwa oringi gumowe w sklepie z smieringami, wcisnąłem i działa.

Góra - wałek nie wykazywał widoczych obiawów zużycia - simering - fi wew, fi zew, wys - dobrałem w intercarsie cortech czy coś za 12 zł. Działa do dziś 2lata i sucho.

Wszystko zrobiłem sam i była duża frajda, bo pierwszy raz rozebrałem klasyczna i solidną przekadnię śrubowo-kulkową - uwaga na wypadające kulki :mrgreen:
(w ogóle dłubanie przy LJ-cie to frajda i elementarz mechanika z klasyki, solidności i przemyślania konstrukcji :wink: )

ale jeśli powierzchnie wałków pod wargami uszczelniaczy są już wytarte i nie trzymaja średnicy - wymiana samych uszczelniaczy na niewiele się zda... czyli regeneracja
Sam zestaw (dwa oringi, uszczelniacz przeciwkurzowy wałka wyjsciowego oraz uszczelniacz wałka wejściwego w Toyocie 2 lata temu coś około 650pln - chore...)

W razie jak by co służę pomocą - mam nawet rozebrana starą przekładnie :mrgreen:
Kilka fotek, dobra wskazówka symboliczne pół litra na łba i będzie hulać... :mrgreen:

REASUMUJĄC:

Jeśli cieknie górą - ryzyk - wymieniaj na zamiennik z intercarsu - tym bardziej że można to zrobić nie wyjmując przekładni z maszyny.

Jeśli dół poszukaj przekładni z anglika - wywalaja takie na złom - a oringi mogą jeszcze pochodzić.

Jeśli nie masz czasu ani chęci na takie zdziwienia - REGENERACJA ALBO UŻYWKA...

Pozdro
Gruz

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 02 lis 2009, 21:06
autor: ekus
Dzięki za info.
Osobne dzięki Gruzin
pozdrawiam
ekus

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 08 lut 2015, 13:47
autor: plum76
hej
ktoś ma maual do 70 w formie pdf bo muszę w przekładni kierowniczej poszperać.
paweł

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 08 lut 2015, 13:53
autor: Gałka
mam do HZJ , 26MB - podaj maila

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 08 lut 2015, 18:54
autor: Gałka
poszło

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 08 lut 2015, 20:30
autor: plum76
dzięki Jasie, ale to nie do końca jest to co potrzebuje.
Ja chce rozebrać przekładnie. To co podesłałeś daje info że przekładnia to jeden duży element.
paweł

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 08 lut 2015, 22:20
autor: Rokfor32
No to lepiej sobie odpuść :wink: W sensie rozbieranie całej - jak rozbierzesz za daleko, to poskładanie ponowne sterownika wspomagania może okazać się cokolwiek trudne.

Ten uszczelniacz, o którym mówiłeś - masz wewnątrz tej przedniej nakrętki (jest to nakrętka ustalająca luz na łożyskach wałka wejściowego). Popuszczasz kluczem pazurowym kontrę, potem takim widełkowym jak do szlifierki kątowej wykręcasz tą nakrętkę regulacyjną. I nie tykasz niczego więcej. Wewnątrz tej nakrętki siedzi uszczelniacz.

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 25 maja 2020, 12:00
autor: Kolpak
Mam pytanko dot. powyższego..
Rozebrałem właśnie przekładnię, bo ciekła, wymieniam oringi, simeringi.
Powstał jeden problem - kulki które się posypały - jest ich łącznie 43, a po włożeniu w swoje miejsce na ciasno (pomiędzy zęby na spirali) wychodzi na to, że jest ich o za dużo 9.
Coś nie tak wkładam?
Jeszcze gdzieś mam je włożyć?
Czy ktoś już grzebał, utopił je, dokupił, a nadmiar sobie pływał?

Re: CIEKNĄCA PRZEKŁADNIA KIEROWNICY

: 26 maja 2020, 00:56
autor: Rokfor32
Wszystkie mają wejść. Skoro wyszły - a były na swoim miejscu ... :mrgreen:

"jak sie popieści - to się zmieści" :mrgreen: Musza wejść wszystkie. :wink: