Przyjechało lawetą, pojedzie też lawetą. I śmiem twierdzić, że nadal impreza wyjdzie właściciela taniej - niż robienie tego samego tam gdzie mieszka przez kogoś - kto nie wie jak to zrobić
Co do gratów - podstawa, czyli kolektor z osprzętem - jest na pewno. resztę muszę poszukać - ale możesz mi wierzyć - to nie jest taka prosta sprawa, żeby to wszystko do kupy poskładać jak trzeba.
Zrobienie wiązki od zera - niby proste. A skąd weźmiesz wszystkie wtyczki? Ja mam w garażu dwa duże pudła pociętych instalacji różnych toyot i lexów - nigdy nic z takich tajli nie poleciało na złom. Idzie dobrać jeszcze oryginalne złącza, czy kolory kabli zgodne ze schematem. I, mimo że na rzut oka wydaje się to prostą sprawą - taka robota u mnie (czyli mając większości rupieci pod ręką) i tak trwa koło tygodnia.