Skoro mowa o patrolach, to te górki za domem, z tym samym kierowcą, z takimi samymi umiejętnościami, takim samym stylem jazdy, a także z innymi osobami za kierownicą, patrol pokonywał przez całe lato bezawaryjnie.
W tym czasie i potem, nadal bezawaryjnie, uczestniczył w wyjazdach prywatnych i zorganizowanych.
Taki fakt.
Czy się psuje? Jak każde auto terenowe, chociaż w moim przypadku, dużo mniej Patrol niż Toyota. Ot, taki fart.
Części zabrakło do y60? Pewnie dlatego że było 1 auto na rynku i codziennie się mu przeguby sypały. Może dlatego, że to była i wciąż jest, jedna z najbardziej popularnych marek aut do walki w terenie?
Czemu mi wypominasz Łukaszu, że stwierdziłem na podstawie swojego doświadczenia, że Patrol jest bardziej niezawodny? Może opaskę na rękę byś mi założył z literką "p", jak Patrol? Kusząca perspektywa?
Ja tak to oceniam na podstawie swoich doświadczeń. Nie jestem mechanikiem. Jestem zwykłym użytkownikiem. Nie wiem, jakie mam auto, pewnie najgorsze z możliwych. Dlatego się psuje.
Nie rozumiem tylko, skąd te wycieczki do mnie? Przeszkadza Ci, że ktoś ma inne zdanie niż Ty? Musisz na każdym kroku mi wypominać, że nie stawiam na piedestale Toyoty, że mówię, co mi się w niej psuje i musisz naprawdę robić z tego szopkę?
Nie bardzo rozumiem, co to wnosi do tematu?
Oświeć mnie, proszę.
Kylon pisze o swoich doświadczeniach, ja o swoich.
Ty za to komentujesz moje słowa. Uważasz, że moje słowa wymagają tłumaczenia? Raczej naprawdę nie musisz nikomu tłumaczyć, każdy potrafi sam ocenić.
Kylon ma o miliard razy większe doświadczenie ode mnie w zakresie wypraw i napraw Toyoty. Żadną terenówką nie zrobiłem 500 tys km.
Więc spokojnie. Nie jestem autorytetem. Jestem szarym, zwyczajnym użytkownikiem.
Moje zdanie, to tylko zdanie pojedynczego użytkownika.
Jednak wynika z doświadczenia własnego, więc to przynajmniej jest jakaś wartość.
Jeśli ktoś mówi, że te auta się nie psują i mają mosty, na których można jeździć na 35" kołach, nic się nie dzieje, to ja nie mogę akurat tego potwierdzić na swoim przykładzie o czym napisałem. Mam przykład, że na kołach 33 most się zmielił. To fakt.
Sugerowanie, że kierowca zły, że wszystko źle, ale mosty dobre... Zabawne.
Powtórzę - ślepe faworyzowanie czegokolwiek, w tym przypadku i w tym wątku, jakiejś marki, nie jest powodem do dumy, więc nie warto się tym chwalić.
Takie publiczne zachowanie, świadczy o dość trudnej osobowości i problemach, , z którymi należałoby sobie poradzić bardziej prywatnie...
Taka postawa jest, zdaniem psychologii, wyrazem problemów poznawczych. Dzieci, gdy nie rozumieją czegoś, nie znają, wtedy mówią "to głupie", denerwują się i odrzucają. Z takiej postawy wywodzą się różne patologie - zaściankowość, szowinizm, nietolerancja, nacjonalizm, rasizm.
Osoby dojrzałe emocjonalnie, spójne emocjonalnie, radzą sobie z faktami i odmiennymi opiniami. Nie muszą dodawać sobie niczego, krzywdząc, śmiejąc się z innych ludzi czy wykazując się nietolerancją.
Ostatnio wmawia się nam, że nie ma w takich postawach szowinistycznych niczego złego, ale wedle psychiatrii, takie postawy powodują wyłącznie wzrost frustracji i problemy...
Ja nie krzyczę ani "Ziemia dla ziemniaków" ani "najlepsza Toyota, hejtujmy patrole"
ostatnio jeżdżę Jeepem. Będzie kolejny powód do hejtu?
Link do forum Nissana? Mam iść sobie z tego forum? Może z Polski każesz mi wyjechać, jak mi nie pasuje?
Nie przekraczaj pewnych granic, bo nie jest to śmieszne, tylko straszne.
Oradek lj73 2LT-II