Strona 4 z 6

Re: 1KZT - nowa głowica

: 12 cze 2020, 18:24
autor: fazi1973
Nowa zamiennik można sobie wsadzić

Re: 1KZT - nowa głowica

: 12 cze 2020, 18:26
autor: aglar
Mam i nie narzekam, ale co kto lubi :)

Re: 1KZT - nowa głowica

: 12 cze 2020, 22:01
autor: zombi
Jak zamiennik to tylko nowy ;)
A z zamienników to tylko AMC, jest wiele opinii, że AMC jest lepsze niż ori.
Osobiście z wywaliłem gniazda wtryskiwaczy dostarczone z głowica AMC i kupiłem Ori gniazda. Ale to inna opowieść, j9 w silnikach KZJ miały trzy różne gniazda. A mi przy oględzinach wyszło, że te z AMC są "be" dla mnie.

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 07:02
autor: aglar
Tak tak, o to mi chodzilo, ze nie musi byc nowy org, tylko nowy zamiennik. Jak uslyszalem ile kosztuje nowy org to stwierdzilem ze wole 3 zamienniki w tej cenie, nawet jesli ma sluzyc krocej niz org.

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 09:42
autor: fazi1973
To dajcie proszę znać jakie koszty tego AMC i gdzie go dostać
Diagnozy Jeszcze nie znam ale podejrzewam ze głowica do wymiany

Byłbym wdzięczny za info odnośnie cen i miejsca


Pozdrawiam

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 09:58
autor: aglar
Z tego co pamietam to koszt okolo 3.5-4k, za nową oryginaną wołano 13-14k w toyocie
Podpytaj chociazby u Kylona

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 10:56
autor: fazi1973
Mam nadzieje ze dojadę 40 km na /H 40 km do domu pewnie z przystankami co 15 km dobrze ze mi nie strzeliło W górach 🤨

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 22:09
autor: zombi
Znajomy ostatnio miał podobne objawy w j9 i o dziwo okazało się, że mu tylko uszczelkę wywaliło, a głowica cała - tak więc nadzieja umiera ostatnia.
AMC jest szeroko dostępne , nawet w IC. Widziałem też u Kylona i Belniaka. Wybór jest, tak więc brać kupować nie żałować ;)
Ale pamiętaj głowica nie strzela bo lubi. Musisz dojść co było przyczyną - najczęściej jest to układ chłodzenia.
W moim przypadku to było wisko i korek na autostradzie pod Wiedniem, u kumpla wisko i zawalona chłodnica.
Ja robiłem głowicę we wrześniu `19 i koszt całości coś koło 4k pln, dokładnie nie pamiętam. Ale większość zrobiłem sam i kupowałem podstawowe graty tam gdzie taniej.

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 22:57
autor: Rokfor32
W tym silniku są fabrycznie uszczelki MLS. Nie ma opcji "wydmuchania" tego typu uszczelki :wink:

No chyba że silnik złapie temperaturę zdolną rozciągnąć śruby głowicy (czyli minimum 250 st, lub wyżej. Dolna wartość by musiała działać całkiem długo, żeby nastąpiła relaksacja śrub :wink: ) - ale to już nie jest awaria uszczelki ... :mrgreen:

Tak ogólnie - przy uszczelkach MLS przedmuch możliwy jest jedynie w przypadku wady odlewniczej (wżer na powierzchni uszczelnianej, i to taki spory), wady kształtu powierzchni doszczelnianych (czyli głowica lub blok "falista" lub duży "banan" - no albo właśnie złapanie temperatury powodującej wyzerowanie naprężenia ściskającego śrub skręcających głowicę. Czyli jazda bez chłodziwa - i to nie "parę minut" :wink: Realnie głowica jest w stanie złapać wtedy temperaturę rzędu 400 st. I wcale nie musi od tego popękać :wink:

1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 23:00
autor: luk4s7
W moim byłym KZJ95 raz podskoczyła temp. na wskaźniku powyżej ustalonego poziomu - przy 120km/h na autostradzie na powrocie z Ukrainy. Wiedząc o wrażliwości na przegrzanie od razu zwolniłem do 90km/h i strzałka opadła. Dalsza jazda już dość wolno i ze stałą obserwacją strzałki.
Okazało się że chłodnica zawalona ukraińską gliną i nadszarpnięta zębem czasu. Poszła więc nowa Nissens i nowe wisko na wszelki wypadek.
Żadna głowica ani uszczelka nie ucierpiały podczas kręcenia tej historii
Myślę jednak że było blisko. Chwila nieuwagi i po temacie.

Po wymianie bardzo poprawiła się klima. Objechaliśmy upalną Korsykę i nawet w drodze ma Desert de Agriates (powolna jazda kilkanaście km po kamieniach) w ogromnym upale i przy ostro pracującej klimie, strzałka temp. nie drgnęła nawet.
W 20 letnim aucie układ chłodzenia ma już prawo niedomagać i warto go profilaktycznie przywrócić do pełni życia.

Re: 1KZT - nowa głowica

: 13 cze 2020, 23:05
autor: Rokfor32
To jest akurat taki uniwersalny tester - jeżeli autostradowo temperatura potrafi rosnąć (nawet minimalnie) przy dużej prędkości (a wiec z gigantycznym przepływem powietrza chłodzącego) - to oznacza że chłodnica jest do natychmiastowej wymiany. :wink:

Re: 1KZT - nowa głowica

: 14 cze 2020, 01:28
autor: zombi
@Rokfor a ile masz na myśli pisząc "minimalnie"? Od czasu jak zamontowałem dodatkowy czujnik temperatury to widzę, że temperatura sobie pływa. Fabryczny wskaźnik stoi w miejscu, ale wskazania na min są wy płaszczone elektronicznie.

I tak jak jadę spokojnie droga krajową 90km/h to temp wody to jakieś 80 st.C, droga expresowa 100km/h to jakieś 82stC, przyspieszam do 120-130km/h i mam 86stC. Na zewnątrz 18stC i do tego duży żagiel na dachu, temperatura mierzona na środku głowicy w korku spustowym.
Przy testach jesiennych, 10-15 min pałowanie po 140-150km/h, w tym krótkie (1-2 kilometry) podjazdy temperatura wychodziła na max 90-92stC

Skok o 6stC to już skok "minimalny" taki do niepokoju?

Swoja drogą zastanawiałem się czy temp operacyjna 80 stC to nie jest zbyt nisko. Przez pewien czas (jesienią) miałem termostat 76C i temperatura robocza schodziła poniżej 80

Re: 1KZT - nowa głowica

: 14 cze 2020, 08:23
autor: Rokfor32
Temperatura krytyczna dla chłodziwa to około 130 st. Oczywiście przy sprawnym układzie, trzymającym ciśnienie około 1 bar. To odpowiada na wskaźniku czerwonemu polu.

Temperatura mierzona fabrycznie nie jest uśredniana elektronicznie. Po prostu punkt pomiaru jest tak dobrany, że pomiar jest w miejscu intensywnego przepływu cieczy. Ale dla oceny sprawności chłodnicy nie ma to znaczenia - zwyczajnie, jak przy jeździe autostradowej wskazówka zaczyna wędrować w górę - to chłodnica do śmietnika.

Na marginesie - ostatnio zamontowałem w aucie kolego Rat'a UKP, i jeden z pomiarów temperatury poszedł na tył głowicy, nad kolektorem wydechowym (a więc całkiem daleko od płaszcza wodnego). Się okazuje, ze w tym miejscu bez problemu głowica osiąga 115st, a wskazówka w liczniku nadal stoi w miejscu. O tyle po prostu potrafi skoczyć rozkład termiki, w miejscu gdzie korpus głowicy grzany jest spalinami o temperaturze 400 - 500st - a schładzany jest jedynie rozbryzgiwanym olejem, plus przewodzenie ciepła w masie materiału głowicy.

Na drugim marginesie - to nie temperatura chłodziwa jest problemem, ze głowica pęka. Jak zdołasz utrzymać stabilnie 150st w chłodziwie - to nadal nic się nie podzieje (materiałowi głowicy, bo gumy i plastisie diabli wezmą :wink: ). Chodzi o to, ze jak przekroczysz temperaturę krytyczną to następuje gwałtowne wrzenie chłodziwa. I od tego punktu temperatura rośnie już lawinowo, bo w głowicy zamiast cieczy w kilka sekund zostaje jedynie para wodna. I wtedy głowica - tak obrazowo - w minute rozgrzewa się do 300st.

Re: 1KZT - nowa głowica

: 14 cze 2020, 08:49
autor: fazi1973
Panowie czy po wymianie pompy wody możliwe jest by mechanik przeoczył coś nie wiem waż lub uszczelka pod pompa No nie chce ni się wierzyć ze po wymianie pompy od razu głowica pęka lub uszczelka
Płyn czysty korki bez mazutu mazi czy masła nie znalazłem jedynie bąblowanie co jakiś czas ....
W poniedziałek robię test na co2 i zawożę do mechanika który robił pompę niech sprawdzi węże itd
Jak znajdę winowajcę dam znać

Pozdro

Re: 1KZT - nowa głowica

: 14 cze 2020, 09:02
autor: fazi1973
Dodam,że nigdy nie miałem problemów z temperatura w silniku. Auto nigdy nie jeździło szybciej niż 110 km /h olej czysty jak miód ostatnio wymieniany poziom taki bez zmian

Pozdrawiam