A tak mi się skojarzyło https://www.blasty.pl/9190/no-elo-gdzie-ty-jestestruten pisze:Elo
Blokada tylnego dyfra
Moderator: luk4s7
Re: Blokada tylnego dyfra
Re: Blokada tylnego dyfra
Ja mam przerobioną na pneumatykę w taki sposób że działa jak fabryczna z tą różnicą, że trzeba włączyć prztyczkiem kompresor w bagażniku no i że się nie psuje jak fabryczna
Re: Blokada tylnego dyfra
gdzie kupowałeś cześci do tego ??kozi pisze:Ja mam przerobioną na pneumatykę w taki sposób że działa jak fabryczna z tą różnicą, że trzeba włączyć prztyczkiem kompresor w bagażniku no i że się nie psuje jak fabryczna
Re: Blokada tylnego dyfra
Kompresor jakiś markowy kupiłem sobie do pompowania kół kiedyś dawno dawno i zamontowałem w miejsce lewarka, z wyłącznikiem ciśnieniowym, zaworki sterujące pracą blokady to znana zaworkowa firma ramozzi, węże poliuretanowe, siłownik nie wiem jaki bo całość tematu łącznie ze zrobieniem ładnej osłonki z wyciętym znakiem 4xD zrobiła firma 4xDrive. Coś pamiętam że była to kwestia dospawania siłownika do przesuwki blokady.
Szczegółów nie znam, otworzyli , zobaczyli co i zrobili co trzeba .
Ważne że działa i nie psuje się od nieużywania czy używania jednak zaznaczam że auto nie jest męczone w terenie, ma też fabryczne opony chociaż dla samego siłownika to nie powinno robić różnicy.
Minusy - no układ nie jest szczelny, powietrze minimalnie uchodzi np. przez kompresor albo końcówkę do pompowania kół , a bez powietrza siłownik nie ciśnie w żadną stronę więc blokada nie powinna się załączyć czy wyłączyć samoczynnie zwłaszcza że podobno są tam jakieś występy na przesuwce które utrzymują go w zadanym położeniu jednak ja nabrałem nawyku że zawsze rano załączam kompresor żeby nabić powietrze żeby trzymał dodatkowo blokadę w pozycji otwartej - dla mnie nie ma problemu - jak zapalenie świateł po uruchomieniu silnika ale dla kogoś innego może jest to wada.
Plusy - poza przyciskiem kompresora który należy dodatkowo włączyć to wszystko działa jak fabrycznie - i załączanie z pokrętła i kontrolka blokady , no i działa - pewnie do czasu aż przerdzewieje most
Szczegółów nie znam, otworzyli , zobaczyli co i zrobili co trzeba .
Ważne że działa i nie psuje się od nieużywania czy używania jednak zaznaczam że auto nie jest męczone w terenie, ma też fabryczne opony chociaż dla samego siłownika to nie powinno robić różnicy.
Minusy - no układ nie jest szczelny, powietrze minimalnie uchodzi np. przez kompresor albo końcówkę do pompowania kół , a bez powietrza siłownik nie ciśnie w żadną stronę więc blokada nie powinna się załączyć czy wyłączyć samoczynnie zwłaszcza że podobno są tam jakieś występy na przesuwce które utrzymują go w zadanym położeniu jednak ja nabrałem nawyku że zawsze rano załączam kompresor żeby nabić powietrze żeby trzymał dodatkowo blokadę w pozycji otwartej - dla mnie nie ma problemu - jak zapalenie świateł po uruchomieniu silnika ale dla kogoś innego może jest to wada.
Plusy - poza przyciskiem kompresora który należy dodatkowo włączyć to wszystko działa jak fabrycznie - i załączanie z pokrętła i kontrolka blokady , no i działa - pewnie do czasu aż przerdzewieje most
Re: Blokada tylnego dyfra
Sedno sprawy to właśnie ten siłownik o którym nic nie wiesz
Jedno z moich aut właśnie stoi u nich, jak będę odbierał zapytam cóż to za cudo Ci zamontowali.
Jedno z moich aut właśnie stoi u nich, jak będę odbierał zapytam cóż to za cudo Ci zamontowali.
Re: Blokada tylnego dyfra
To jest to coś o czym wcześniej była mowa, co Kylon "miał fizycznie w ręku" a teraz się okazuje ma w sprzedaży, więc chyba nie ma wątpliwości kto może coś więcej o tym opowiedzieć
Re: Blokada tylnego dyfra
A jak jest z wymianą samego trzpienia?
Gdzieś/kiedyś w opisie produkt (nie u Kylona) czytałem, ze trzpień można wymienić bez rozbierania mostu - a tam jest chyba jakaś zawleczka co to przy wyjmowaniu ori trzpienia wpada do środka.
Gdzieś/kiedyś w opisie produkt (nie u Kylona) czytałem, ze trzpień można wymienić bez rozbierania mostu - a tam jest chyba jakaś zawleczka co to przy wyjmowaniu ori trzpienia wpada do środka.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8488
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Blokada tylnego dyfra
Jak masz odpowiednie narzędzie - to zawleczkę (a raczej kołek rozprężny) można wydobyć na zewnątrz.
Rozebranie mostu to max godzina, w tym typie. Wliczając dwie kawy na spokojnie ...
Rozebranie mostu to max godzina, w tym typie. Wliczając dwie kawy na spokojnie ...
Re: Blokada tylnego dyfra
Jak jest ktoś kto robi coś takiego w Warszawie to dajcie kontakt
Re: Blokada tylnego dyfra
no ja myślę że wyprawa4x4.pl - ja niestety mam do nich za daleko ;(
Re: Blokada tylnego dyfra
Rozmawiałem z chłopakami z 4xdrive, to co ma zamontowane kozi, to właśnie to srebrno złote cacuszko. Montują bez tej wajchy, ze sterowaniem elektrycznym, podobno już kilka zamontowali i się sprawdza.
Siłownik + kompresor + robota to około 2300zł netto.
Siłownik + kompresor + robota to około 2300zł netto.
Re: Blokada tylnego dyfra
Czyli na koniec wychodzi drożej niż fabryczny silniczek Toyoty który starcza na 10 lat.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8488
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Blokada tylnego dyfra
Starcza na dożywocie, jak się od razu porządnie zabezpieczy lakierniczo. Przecież to się nie sypie mechanicznie, i nie zużywa. Kiluje go korozja, i w skilowanych zwykle nie ma już czego ratować. Ale jak się jeszcze da - albo instaluje nowy - to porządne zabezpoieczenie antykorozyjne - i się zapomina o temacie. No - plus wymiana kabelka - ten odcinek pracujący wraz z zawiasem faktycznie po 20 latach sie zużywa (pęka izolacja, a potem korodują żyły).
Re: Blokada tylnego dyfra
Chodzą słuchy że jak o niego odpowiednio zadba czyli wymieni wewnątrz twardniejący po latach smar na coś porządniejszego, potem pomaluje porządnym epoksydem(?) ze 2 razy a dopiero potem założy, to wystarczy na 20 lat. Suma w/w prac to sprawne ręce i pewnie jakieś 20-50zł.rolkos pisze:Czyli na koniec wychodzi drożej niż fabryczny silniczek Toyoty który starcza na 10 lat.