kompas
Moderator: luk4s7
kompas
Szanowni Forumowicze,
Chciałbym dodać kilka rzeczy do mojego KZJ 95. Kupiłem go w wersji ubogiej bez zamontowanego fabrycznie kompasu. Koszt takiego urządzenia na allegro to około 150 zł. Czy ma ktoś doświadczenie w montażu takiego urządzenia? Nie wiem też jakie tam są kable do podłączenia. Na forum wyczytałem, że urządzenie posiada między innymi barometr i inne parametry. Rozumiem, że podłącza się to do czujników zamieszczonych w aucie? Czy lepiej zamontować oryginalny kompas z J90 czy może warto zainwestować w nieco lepszy model?
Bardzo proszę o opinie.
pozdrawiam
Chciałbym dodać kilka rzeczy do mojego KZJ 95. Kupiłem go w wersji ubogiej bez zamontowanego fabrycznie kompasu. Koszt takiego urządzenia na allegro to około 150 zł. Czy ma ktoś doświadczenie w montażu takiego urządzenia? Nie wiem też jakie tam są kable do podłączenia. Na forum wyczytałem, że urządzenie posiada między innymi barometr i inne parametry. Rozumiem, że podłącza się to do czujników zamieszczonych w aucie? Czy lepiej zamontować oryginalny kompas z J90 czy może warto zainwestować w nieco lepszy model?
Bardzo proszę o opinie.
pozdrawiam
Re: kompas
Chcesz jeździć na kompas? Czy ma to być fajny gadżet?
Moim zdaniem jazda na kompas w XXI wieku to... nie będziesz jeździł Czyli gadżet więc co za różnica niech ładnie świeci, a może ładniej i pożytecznie zaświecą np. ciśnienie, temperatura oleju, doładowanie turbo itp.
niedzielny praktyk
wojciech endurance
www.polkasteam.pl
Moim zdaniem jazda na kompas w XXI wieku to... nie będziesz jeździł Czyli gadżet więc co za różnica niech ładnie świeci, a może ładniej i pożytecznie zaświecą np. ciśnienie, temperatura oleju, doładowanie turbo itp.
niedzielny praktyk
wojciech endurance
www.polkasteam.pl
Re: kompas
Nie chodzi mi o kompas jako o kompas. Nie zamierzam jeździć "na kompas". Może nie precyzyjnie się wyraziłem. Chciałbym zamontować takie urządzenie ze względu na przechyłomierz: http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-9 ... 38252.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- waldek_BB
- Klubowicz
- Posty: 506
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
- Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :) - Kontakt:
Re: kompas
przechyłomierz jako gadżet jest fajny, jak do pracy to się nie nadaje... pokazuje z opóźnieniem wystarczającym do wywalenia auta - przy terenowej jeździe nie przedstawia jakiejś wartości,
ja go mam bo był, jedyna fajna rzecz z tego zestawu do komp z pamięcią temperatury - rano wiem ile było w nocy
ja go mam bo był, jedyna fajna rzecz z tego zestawu do komp z pamięcią temperatury - rano wiem ile było w nocy
Re: kompas
Obiema rękami podpisuję się pod wypowiedzią kolegi waldek_BB - mam bo był, ale to jest tylko gadżet. Historia temperatury się przydaje natomiast reszta… nawet funkcje jak średnia prędkość, wysokościomierz (barometryczny więc psu na budę - taki dokładny…) czy tam czas ruchu są kompletnie zbędne i zupełnie przeze mnie nieużywane.
Miejsce na desce jest zajęte przez tę „budę” a można by je było wykorzystać na uchwyt do nawigacji czy innego szpeju.
Dodatkowo coś mi świta że ta puszka do której link wrzuciłeś nie wystarczy aby kompas działał. Gdzieś jest wyprowadzony jeszcze przewód do czujnika/anteny(?). Zastrzegam, że mogę się mylić bo pamięć już nie ta…
Miejsce na desce jest zajęte przez tę „budę” a można by je było wykorzystać na uchwyt do nawigacji czy innego szpeju.
Dodatkowo coś mi świta że ta puszka do której link wrzuciłeś nie wystarczy aby kompas działał. Gdzieś jest wyprowadzony jeszcze przewód do czujnika/anteny(?). Zastrzegam, że mogę się mylić bo pamięć już nie ta…
Re: kompas
Dzięki Koledzy za rady, odpuszczę sobie to. Myślałem, że więcej pożytku jest z tego urządzenia.
Re: kompas
ja w swoim FJ zdjełem to bo zasłaniał spora czes i tak małej szyby.
paweł
paweł
Re: kompas
Jeszcze historia cisnienia sie przydaje Ja do tej pory nie ustawilem kompasu od wymiany akumulatorow Prynajmniej mi nie lataja znaczki jak krece
Re: kompas
Raz korzystałem z kompasu w aucie, jakieś 7 lat temu (wtedy Jeep), Nie miałem aktualnych map w GPS`e i nie mogłem w nocy wyjechać z centrum Berlina. Kierując się cały czas na północ trafiłem na "moja" autrostadę
Re: kompas
Kilka lat temu jadąc w nocy przez Budapeszt stwierdziłem że kompas jednak się przydaje.W mieście nawigacja zwariowała bo wszędzie była zmiana organizacji ruchu (remonty, przebudowy)i wtedy jadąc na północny wschód trafiliśmy na M3 Ale to było tylko raz .Pomiar temperatury zewnętrznej jedyne jest niezbędny reszta to migający bajer dobry dla dzieci.