Strona 1 z 2

Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 13 cze 2016, 21:50
autor: LeszekSodoma
Trochę ostatnio przyłapałem doła, na dobre (czytaj drogie :D ) resory mnie nie stać ,resory na których jeździ toyka to obraz nędzy and rozpaczy ,nie dość że gów..o pracują to jak dostaną trochę w dupę to się obrażają i się łamią ,no i co z tym zrobić (a jeździć się chce :D ). Więc na razie pracuję nad tylną osią ,w nią zamontowałem oryginalne resory ,są bardzo elastyczne i niesamowicie wytrzymałem i do pomocy dostały po mieszku pneumatycznym ,co by mi nie popękały a i komfort zwiększyć .Na razie powietrze zostało podprowadzone na krótko (tak na oko) A jazdy przeprowadzone wskazują że wysiłek raczej powinien się opłacić bo auto zmieniło się ,wręcz płynie po wybojach ,choć ma tylko na razie (dmuchaną jedną oś :D )

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 14 cze 2016, 07:50
autor: Rokfor32
Zmodyfikuj sobie te miechy. W sensie takim - żeby do wnętrza zapakować odbój - taki zwykły, przykręcany centralną śrubą, do dolnej płyty miecha.

Jest bardzo ważne, żeby dobicie zawiasu nie kończyło się na twardo - końcem skoku amora, albo walnięciem o siebie płyt miecha. Bo połamie Ci to ramę.

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 31 lip 2016, 20:38
autor: LeszekSodoma
Nie za bardzo rozumnie co się dzieje wcięło mnie już drugiego posta ,rzecz wygląda następująco ,czyli po kolei loguję się piszę cosik naciskam wyślij no i dupa kocia znika wszystko i moim oczom ukazuję się info że nie mam prawa puki się nie zaloguję (toć się zalogowałem :? ) w sumie jestem troglodytą komputerowym czy coś się zmieniło czy to ja jestem taka dupa :D zaraz nacisnę wyślij i zobaczę co się stanie ,mam prośbę do moderatora jeżeli to się pojawi hm to proszę to skasować dziękuję :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 01 sie 2016, 07:39
autor: Rokfor32
Tak się dzieje, jeżeli masz problem ze stabilnością łącza, i w trakcie pisania komp zmienia IP, logując sie ponownie automatycznie do netu. Wówczas forum Cie rozpoznaje jako niezalogowanego użytkownika :wink:

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 01 sie 2016, 12:04
autor: luk4s7
LeszekSodoma pisze:Nie za bardzo rozumnie co się dzieje wcięło mnie już drugiego posta
Tak jak Rokfor prawi - problem z łączem. Każde zalogowanie to rozpoczęcie sesji która trwa do wygaśnięcia z różnych powodów (zmiana IP, przekroczenie maksymalnego czasu dla sesji itp.).

Dobrą praktyką którą namiętnie stosuję jest zaznaczenie i skopiowanie do schowka (CTRL+C) tekstu zanim naciśniesz przycisk "Wyślij". Jak się okaże że coś poszło nie tak, CTRL+V i jesteś uratowany. Im dłuższy tekst tym bardziej opłaca się ją stosować :mrgreen:

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 01 sie 2016, 22:44
autor: LeszekSodoma
Troche tutaj błota ale powinienem sobie poradzić :D ,serdecznie dziękuję za z lekka zrozumienie tematu :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 05 sie 2016, 20:49
autor: LeszekSodoma
Rokforze w moim przypadku są one nie rozbieralne.Założyłem już komplet mieszków pneumatycznych, ta szelma zachowuje się jak latający dywan na polnych drogach o ansfaldzie już nie wspomnę .No nie miałem już czasu na tworzenie nowej instalacji pneumatycznej ,więc wykorzystałem istniejącą i nie wykorzystaną z cpo tylnej osi, która to idealne się ku temu nadawała (pozwalała na oddzielne sterowaniem każdą osią jak i to że podpięta jest pod zegary co bardzo mocno pozwoliło mi zrozumieć co się dzieje w zawieszeniu )W sumie to mieszki nie służą jako elementy pomocnicze ale jako uzupełniające z odchudzonymi resorami (poodejmowałem pióra w każdym z resorów)Zauważyłem że najlepiej się dogadują około półtorej bara .Ta przestrzeń to tak wiecie między ustami a brzegiem pucharu bym tak ujął :D W dzień wyjazdu skończyłem montaż zawieszenia ,umyłem łapki ,zapakowałem jak zwykle ponad miarę toykę i w drogę , tak że jak zwykle nie wiedziałem co za potworka stworzyłem i w drogę czyli po przygodę :D .Nagłe zmiany kierunku jazdy nie robią na toyce żadnego wrażenia ale co ona wyprawia na rondach to ubaw że hej (kładzie się jak stara krypa :D )Ja miałem ubaw Efka nie do końca :wink: Ratunkiem będzie zamontowaniem elektrozaworów między mieszkami na mostach ,co uniemożliwi wędrówce powietrza .
Niby w sumie to nic skomplikowanego ,ale się trochę jednak narobiłem ale raczej warto było bo jazda naprawdę stała się o wiele przyjemniejsza a przecież o to tu chodziło :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 05 sie 2016, 22:31
autor: mopar
zawsze Leszku z przyjemnością Cię czytam , rób i pisz . pozdrawiam mopar

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 06 sie 2016, 07:34
autor: Rokfor32
Nie baw się w żadne systemy automatycznej kompensacji ciśnienia, ino po prostu rozdziel obwody, i po napełnieniu je odcinaj całkowicie.

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 15 sie 2016, 18:39
autor: LeszekSodoma
Drogi Moparze (że pozwolisz tak się wyrarze :D )nic na razie nie zmieniałem ani poprawiałem ,nie miałem czasu -Borne się zbliżało .wszystko musiało pozostać jak jest ,skoro Borne to i Zatom ,oczywiście starałem się jechać jak zwykle na skuśki .Dzisiaj trza było wrócić do domu nie było by w tym nic niezwykłego ale dostałem od kuzyna czterdzieści dwa jajka (takie wiecie prawdziwe ,no nie mogłem się oprzeć i wzięła ja je)Aczkolwiek cienko to widziałem hm i ku memu zdziwieniu wszystkie dowiozłem całe ,a przecież przejechały przeszło trzysta kilometrów gdzie gro to drogi polne ,leśne i takie tam :D .Czyli zawieszenie coraz bardziej mnie się podoba .Rokworze podobnie myślimy w temacie Marioli :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 31 gru 2016, 15:48
autor: LeszekSodoma
Korzystając gościnnie z cpo tylnej osi rozprowadzałem powietrze do mieszków i tak patrząc instalacja wcale nie była taka zła tylko faktycznie trza było na każdej osi pozakładać elektrozawory i robiła by robotę że hej.No ale trzeba się wreszcie wziąć za cpo tylnej osi ,więc trza było skonstruować nową instalację do pompowania mieszków .Składa się ona z zegarów,z łącznika i z zespołu elektrozaworów no i oczywiście pstryczków elektrycznych co by tym wszystkim sterować (każdy mieszek jest oddzielnie sterowany i pompowany).Jak to tera działa hi hi to nie wiem bo jeszcze nią nie jeżdziłem :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 01 sty 2017, 12:40
autor: LeszekSodoma
We wczorajszym rozgardiaszu uciekły mi zegary :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 16 lip 2017, 18:46
autor: LeszekSodoma
Panowie za cholerę nie mogie wkleić żadnego zdjęcia ,ciągle wyskakuje że plik jest za duży (zdjęcia pomniejszone na maksa).W czym problem :?:

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 08 paź 2017, 18:59
autor: LeszekSodoma
Oczywiście trza było zmienić przeglądarkę teraz wszystko gra (ot tak sobie odpowiedziałem :D )Ale wracając do tematu ,z chwilą skrócenia drogi powietrza zawór -poduszka powietrzna szło zauważyć jakąś nerwowość u smoczycy ,czyli pod zdrowym obciążeniu zachowywała się naprawdę wspaniale ale na pusto to już nie tak .Więc zrozumiałem co tu wymagać od mieszków od ciężarówki komfortu ,toć nie do tego zostały skonstruowane ,czegoś im brakuje ,no właśnie a brakuje im magazynu powietrza ,gdzie by te powietrze mogło się sprężać lub abarotnie .Dzięki bogu jeszcze znalazło się trochę miejsca na zamontowanie czterech gaśnic .każda gaśnica przypisana jest jednemu mieszkowi oczywiście oddzielnie są sterowane ,po tym zabiegu mogę więcej napompować i znikł syndrom walca drogowego :D .Ja wiem że Rolsa z niego nie zrobię ale pobawić się zawsze :D

Re: Pneumatyczne pomocnicze zawieszenie.

: 08 paź 2017, 19:01
autor: LeszekSodoma
no i nacisnąłm :lol: