TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Moderator: luk4s7
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Mój przyjazd pod znakiem zapytania. Toyka odmawia współpracy i niestety wypluwa płyn chłodniczy i nie wiadomo dlaczego... Strach jechać kilkaset kilometrów z trójką maluchów... Chyba, że wezmę 10l baniaczek i na dolewkach sie doczłapie Będzie w razie czego jakaś pomoc tech. na miejscu?
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Ponoć m być kilku mechaników.
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Cześć
Szukam. Kto będzie na campie z Lublina i moze odebrać moje koszulki?
Paweł
Szukam. Kto będzie na campie z Lublina i moze odebrać moje koszulki?
Paweł
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Dziękujemy.
Byliśmy, jesteśmy zadowoleni.
Pozdrawiamy
Trzy pokolenie Toyotowców
Byliśmy, jesteśmy zadowoleni.
Pozdrawiamy
Trzy pokolenie Toyotowców
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Dzięki Piotrowi za fatyge . ProCześć
Szukam. Kto będzie na campie z Lublina i moze odebrać moje koszulki?
Paweł
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za tak liczne przybycie. Przez to że było ciaśniej było chyba nawet fajniej. Wszyscy w zasięgu wzroku i nie trzeba było biegać po placu aby z kimś pogadać. Zmęczenie po intensywnych czterech dniach ogromne ale było warto.
Jak macie jakieś fotki to wrzucajcie na naszego fejsa. Ja zrobię relację za kilka dni.
Jak macie jakieś fotki to wrzucajcie na naszego fejsa. Ja zrobię relację za kilka dni.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Drodzy campowicze... Zapewne wielu z Was liczy na pokazanie się filmu z Campu na YT Terenwizji. Ja też na to liczyłem, że uda mi się stworzyć relację z tej wspaniałej imprezy. Czuję się trochę tak, jakbym nie wywiązał się ze swojego zadania, jednak Camp wygląda trochę inaczej niż jakieś inne pojeżdżawki terenowe. Pojechałem na tą imprezę nic o niej nie wiedząc (byłem pierwszy raz) I zrozumiałem, że charakter tej imprezy jest zupełnie inny, że tutaj wszyscy ludzie są nastawieni na chillout i długie rozmowy na tematy wszelakie Jednym słowem, na Campie liczą się ludzie, a nie tereny. Dlatego mam nadzieje, że wszyscy zrozumieją, iż zrobienie fajnej, relacji, w której coś się dzieje, było prawie niemożliwe. Impreza bardzo mi się podobała, w nocy zalało nam namiot a i tak wszystkie owady bardzo chciały w nim mieszkać Miło było poznać Was wszystkich na żywo, wymienić się problemami i patentami. Na pocieszenie zamieszczam relację zdjęciową https://drive.google.com/open?id=1NIvRf ... eslmZ2hB-p A na facebooku terenwizji pokaże się gaziko-toyota, jakby jeszcze jej ktoś nie znał Dzięki za wspólny długi weekend i do zobaczenia za rok!
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2518
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
pamietaj korek chlodnicy najpierwaglar pisze:Mój przyjazd pod znakiem zapytania. Toyka odmawia współpracy i niestety wypluwa płyn chłodniczy i nie wiadomo dlaczego... Strach jechać kilkaset kilometrów z trójką maluchów... Chyba, że wezmę 10l baniaczek i na dolewkach sie doczłapie Będzie w razie czego jakaś pomoc tech. na miejscu?
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2518
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Dziękujemy organizatorom za kupę roboty żeby było tak super jak było
i za wg mnie bardzo fajna miejscówkę
i za wg mnie bardzo fajna miejscówkę
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Bo to jest z założenia impreza stacjonarna dla rodzin z dziećmi albo dla osób które chcą się spotkać z przyjaciółmi i pogadać. Zatem śmieszą mnie czasem komentarze, że Toyociarze to offroad uprawiają na przystrzyżonych trawnikach. Otóż wielu z nas ma już go po dziurki w nosie i przeszła etap siedzenia po szyję w bagnie no ale i do tego trzeba dorosnąć .
Jastrząb - fajne fotki i dzięki za wizytę. Kiedyś docenisz taki sposób spędzania czasu. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękujemy.
Jastrząb - fajne fotki i dzięki za wizytę. Kiedyś docenisz taki sposób spędzania czasu. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękujemy.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Już doceniłem. Co weekend taplam się w bagnie, na tym trawniku było cudownie
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Emocje wciąż się kotłują. Napisać dziękuję to tak jakby nic nie napisać. Wielkie słowa uznania za organizacje. Za wszystkie te rzeczy, które wydają się być naturalnym stanem a kosztują mnóstwo czasu, energii i pieniędzy. Za niezłomne przekonanie, że robi się coś dla sprawy.
Tak już na koniec. Szacunek dla Pietii właśnie za to o czym wspomniałem. No i dla mojego agenta artystycznego za to że umie ze mną rozmawiać i nieustająco wspiera działania twórcze.
Good job jak mawiał Hancock!
Tak już na koniec. Szacunek dla Pietii właśnie za to o czym wspomniałem. No i dla mojego agenta artystycznego za to że umie ze mną rozmawiać i nieustająco wspiera działania twórcze.
Good job jak mawiał Hancock!
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Właśnie tak! To ludzie ludziom to robią! Super że przyjechałeś i że Ci się podobało. Dzięki za zdjęcia i do zobaczenia niebawem!Jastrząb pisze:Jednym słowem, na Campie liczą się ludzie, a nie tereny.
Dziękujemy wszystkim za tak liczne przybycie! Wybaczcie skąpość wypowiedzi ale po prostu musimy odpocząć...