Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy 2010 Świdnik/ Lublin

[sikorek102]

W imieniu organizatorów zapraszam na orkiestrowanie:
"Zbiórka o godzinie 8.00 przed kinem Lot w Świdniku
Start po zarejestrowaniu uczestników o godzinie 8.45
Zakończenie przed zmierzchem
Będzie to rajd podzielony na dwie klasy : turystyczna i ekstremalna
Turystyk , to głównie przejazdy leśnymi drogami i ścieżkami , po roadbooku i zbieranie pieczątek po trasie .
Ekstremalna , to próby przejazdu PP , z pieczątkami , głównie po otaśmowanych odcinkach plus nawigacja po lesie w celu ich zlokalizowania wraz z PKP .
Będziemy się starać , aby turystyk miał przejazdy w bezpośrednim sąsiedztwie prób ekstremu .
I najważniejsze - robimy to w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - czyli opłata za uczestnictwo w rajdzie , to wrzutka do skarbonki - nie naróbmy sobie wstydu i jako off road uzbierajmy dużą sumkę
Jako Sztab ( wspólnie Świdnik i Lubelska Telewizja ) nie pobieramy dla siebie żadnych opłat - wolontariat ."
Szczegóły na forum Rajdy4x4.

[hashid]

Bravo za pomysł!
Za rok dawaj znać wcześniej na naszym forum.

[lech]

Popatrzymy, co się będzie działo....

[Jureq]

Bravo za pomysł!
Za rok dawaj znać wcześniej na naszym forum.

Lepiej późno niż ... dopiero za rok

[MaxLux]

A w Centusiowie organizatorzy Orkiestry podziekowali Off-Roadowcom slowami - "Rajd ?! - chetnie NIE !!!

[wojtekd]

A w Centusiowie organizatorzy Orkiestry podziekowali Off-Roadowcom slowami - "Rajd ?! - chetnie NIE !!!

Dokładnie! Co roku jezdzilismy gdzies na impreze a w tym... ktos zadecydował, ze rajdy offroad są be!
Bez sensu!

[sikorek102]

A w Centusiowie organizatorzy Orkiestry podziekowali Off-Roadowcom slowami - "Rajd ?! - chetnie NIE !!!

Dokładnie! Co roku jezdzilismy gdzies na impreze a w tym... ktos zadecydował, ze rajdy offroad są be!
Bez sensu!

No to zapraszamy w niedziele do Świdnika

[Jureq]

a dokładnie do Lublina k/Świdnika

http://mapa.targeo.pl/WOSP_rajd_Granie_ ... e50f82573b

[hashid]

No i jak tam Panowie? Udało się?

[lech]

Super impreza w pięknej scenerii. Trasa po lesie w padającym śniegu. Extrem w głębokich lejach po bombach z II w. św. dostępny dla wszystkich. Brawa za organizacje dla Zbowida, Jureq, i całego sztabu.
Kilkadziesiąt aut z regionu, od maxi ruraków poprzez przysposobione auta aż do suv-ów i quadów. Dawno nie wracałem z rajdu tak zadowolony jak wczoraj.
Niestety nie wziąłem kamerki, ale film i zdjęcia innych dostepne są na wiadomym portalu.
TAK TRZYMAĆ PANOWIE ORGANIZATORZY!

[kpeugeot]

głownym organizatorem był Mariusz Wilk

a nasz lj zrobiła 2 czas na oesie w extremie - gdyby nie brak dwóch pieczątek (roztargnienie pilota) było by pudło

a teraz zagadka dla chętnych jak nam, się to udało? (drugi czas na oesie?

auto ma tylko windę elektryka 12000 lbs- zawias standard - silnik 2LT
opony bfg MT 32 x 11,5 r15 -- startowaliśmy w klasie extrem - wyciągarki użyłem 2 razy

gdy inne pomotane ruraki korzystały prawie w kazdym leju

rozwiązanie zagadki jutro o 7. rano

[lech]

zagadka jest banalna...
Tylko nieliczni jechali na czas, na pudło, na ciśnienie...
Zdecydowana większość bawiła się pomagając przy tym Orkiestrze. Zbieranie do puszek było celem nadrzędnym. Wielu wrzuciło wpisowe do puszki i nawet karty nie brali o wbijaniu pieczątek nie mówiąc. Nie o to chodziło w tej zabawie. Kwota dana na Orkiestrę jest ważniejsza niż miejsce na piknikowym pudle.

[kpeugeot]

drogi kolego nie chodzi o ciśnienie a wyposażenie - sam się mocno zdziwiłem tym jak zachowywało się auto obute w łańcuchy

z doświadczenia powiem że gdy nie miałem MT tylko zwykłe szosówki to najpierw kupiłem łańcuchy - i je wypróbowałem w ciężkim błocie, a teraz w warunkach zimowych i naprawdę polecam

zajmują mało miejsca w aucie - i dużo nie kosztują i można je zakładać na MT - nie zrzuca ich

[lech]

Myślę, że prawdziwymi zwycięzcami tej akcji były dzieci.

Te biegające po polanie z kijkiem i kiełbaską w rączce, zafascynowane autami, przewracającymi się quadami i dynamiką akcji w przepięknym zimowym lesie. Niebo w oczach i banan na buźkach. I te, które gdzieś w szpitalach czekały na brakujący sprzęt, który dzięki tej akcji być może uratuje im życie. Banalne - ale prawdziwe.

Chwała za to organizatorom, że i my mogliśmy tak miło spędzić niedzielę przy tym, co tak bardzo lubimy. Chciałoby się rzec - więcej takich imprez!!!