Strona 1 z 4

Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 19:43
autor: Jerzy23
witam

Dzis udalo mi sie znalesc i sfotografowac opony jakie sa zakladane do samochodow jezdzacych po pustynnych diunach. Co prawda ubrane w nie byl nissan Patrol 4800, ale w LC 80 i LC 105 tez widzialem nieraz na tych gumach. Sa to opony SIAMTYRE Desert Tyre wyrodukowane w Tajlandii. Rozmiar opon 9.00-16

Krotka rozmowa z wlascicielem auta i wiem jak opony sprawoja sie w roznych warunkach. Na szutrowe drogi, skaly , mokre nawierzchnie czy bloto opony sie nie nadaja, ale asfalt i piach bardzo dobrze. Opony w porownaniu z np. BFG T/A sa tez sporo lzejsze co ma znaczenie przy podjazdach pod piaszczyste diuny. Opony teb wg. uzytkownika z niskim cisnieniem rzedu 7-9 PSI doskonale radza sobie na wydmach i nie maja tendencji do zakopywania sie w piachu.

Wiem, ze na forum jest kilku userow, ktorzy maja doswiadczenia z jazda po pustynii. Moze przydadza im sie te informacje. :wink:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

:-)

Re: Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 21:56
autor: konus
Są mega, muszę się wgłębić w temat.

Jak masz jeszcze jakieś info wal.

Re: Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 22:41
autor: drako
podobne rolnicy stosuja w przyczepach w nas w polsce.
znajomy mial je w uazie i nawet fajnie dzialaly.

Re: Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 22:46
autor: czobi
btw takie i wieksze balony stosowal np.africa korps

nie chce sie wymadrzac jak arab o gumofilcach
do slajdow po wydmach bardzo ok , na kamienistej hamadzie dno
- jakos nie widze zastosowania dla Nas, wyprawowo bezuzyteczne.

Re: Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 22:48
autor: GrzegorzM
Fajne. Za to na mokrym asfalcie moze byc jazda chyba

pamiętajmy, że żeby dojechać do warunkow pustynnych mamy kilka tysięcy szybkich kilometrów po autobahnach, najczęsciej w sezonie deszczowo-śnieznym.
Zimówki mi się wydaje robią nieźle w piochu.

Re: Pustynne Opony

: 22 wrz 2009, 23:53
autor: Jerzy23
czobi pisze:... na kamienistej hamadzie dno

To sie po arabsku nazywa Wadi, czyli koryto okresowej rzeki. Hamada to okreslenie, o ile dobrze wiem, z krajow Maghrebu. Poprawcie mnie jesli jest inaczej. :-)

Generalnie troche sie wglebialem w temat opon typowo pustynnych i stwierdzilem kilka faktow.

Po pierwsze jak kazdej oponie specjalistycznej brakuje im uniwersalnosci co faktycznie przeklada sie na niewielka uzytecznosc. Przynajmniej w kontekscie wyprawowym ...

Takie opony widze najczesciej w autach, ktore sluza ludziom do dalekich wypraw w pustynie, gdzie zdecydowanie przewazaja wydmy badz piaszczyste szlaki. Opona taka po spuszczeniu powietrza dosc mocno sie rozplaszcza. Co bardzo wazne takie opony sa lekkie, ulatwia to szybkie podjezdzanie pod wydme szczegolnie jesli piasek jest bardzo sypki. Inne gumy typowo pustynne robi Sugimoto. Opony tego typu sa dosc popularne w Arabii Saudyjskiej i UEA, gdzie ludzie poprostu maja asfaltowe drogi i piaszczysta pustynie.

Osobiscie uwzgledniajac fakt poruszania sie po zdecydowanie zmiennym typie terenu kupilem BFG T/A. W lokalnym klubie "offroadowym" poinformowano mnie, ze oslawione BF Goodrich`e "nie nadaja" sie na pustynie, bo sa bardzo ciezkie i utrudniaja szybkie poruszanie sie po trawersach diun. Nie jest to prawda o czym przekonalem sie empirycznie. Ale ja sie nie scigam po wydmach swoim klekotem...

Inna opcja ktora wydaje sie sensowniejsza dla kogos kto wybiera sie na wyprawe to kupienie dobrych opon typu H/T. Na piasku H/T spisuja sie wg. mnie lepiej niz M/T. Szczegolnie jak trzeba wyciagnac zagrzebane auto...

Sa dwie szkoly jesli chodzi o dobor opon pustynnych. Jedni (wiekszosc) sklania sie ku opcji wstawienia mozliwie najszerszych opon jak sie da z wyraznym bieznikiem. Generalnie wszelkiej masci A/T o szerokosci 275 i wiecej. Ja wrzucilem do mojej HZJ80 285/75/16 szerszych bez liftu sie nieda ... :wink:

Druga szkola (Chris Scott) mowi o oponach sredniej szerokosci, ale wysokich np. popularne w Omanie 235/85/R16 Taka opona po spuszczeniu powietrza splaszcza sie proporcjonalnie bardziej niz szeroka guma. "Wyznawcy" tej drugiej szkoly najczesciej decyduja sie wlasnie na takie opony jak SiamTyre ...

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 10:32
autor: czobi
dno -rozmumialem -pojda w szmaty i druty wyleza momentalnie :lol:

wadi (uedy)-po arabsku , to rzeczywiscie koryto okresowej rzeki pustynnej
dorzucaja lokalesi drugi czlon okreslajacy konkret miejsce np. wadi rum .etc
hamada to hamada, chyba ogolno geograficzna nazwa rodzaju pustyni http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamada, jakos tak to pojmuje

opcja druga opon czyli, pizza cutter- wysoka, waska- jest jeszcze dodatkowy
argument czyli to , ze jest to najpopularniejszy rozmiar na swiecie 9.5x16
(jakos tak?) czyli ok 32cale. przytalaczajaca wiekszosc auta w afryce
mozna zobaczyc na takeij gumie,militarne zwlaszca i latwo poratowac sie w razie W.
goodrys opona bardzo dobra jest i optymalana, w sensie kasy i wielofunkcyjnosci .
jezlei sie nie jest arabusem co camela , codziennie , odwozi do przedszkola 600km :mrgreen:
nic innego zakladac nie ma sensu w przypadku naszym- europejczyjow- at/mt i hajda!

:lol: przynajmniej dowiedzialem sie ze jezdem ze szkoly Mr.Scotta, nigdy nei czytalem...
chiba pora to nadrobic, najwyzsza

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 13:38
autor: Boryś
z Wadi to się jeszcze nie spotkałem :) ale jeśli to to samo co oued to luz.

hamada - to skalista i kamienista część pustyni
erg - pustynna część

takim dzisiaj mega mądrala z rana :)

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 15:01
autor: czobi
wadi.... cos tam , najczesciej widuje na mapach jako szeroko pojeta okolica-minirejon.
oued na mapach przy rysunku rzeki, doslownie nazwa kazdego, dowolnego koryta
jedno pewnie z drugiego wynika, bo jedynie rzeczki byly charakterystyczne
to se nazywali roznie, koncypuje :lol:

Borys siedzisz u szuszfoli, bys jakis slowniczek arabski stworzyl
ja znam chleb, woda i ....baranajek :mrgreen:
, chociaz po polsku swietne kumaja jak jezdem niezadowolony :lol:

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 16:00
autor: Dedarek
GrzegorzM pisze:pamiętajmy, że żeby dojechać do warunkow pustynnych mamy kilka tysięcy szybkich kilometrów po autobahnach, najczęsciej w sezonie deszczowo-śnieznym.
Zimówki mi się wydaje robią nieźle w piochu.
no właśnie-to jakie kapcie proponujecie na 2 tyg.wypad do Tunezji? do wyboru mam BF Goodrich MT T/A KM 33/12,5 lub Cooper Discoverer AT 31/10,5. Autko to Lj70

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 17:08
autor: czobi
w piochu dosyc obojetne, jezeli zima przez zasniezona europe to coopery.
bardziej chodzi o twoje samopoczucie, ja bym i tak pojechal na MTku

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 17:55
autor: Jerzy23
witam

dzieki Czobi za wyjasnienia. Gwoli scislosci co do terminow arabskich:

Wadi to poporostu dolina, w praktyce jest to wlasnie wyschnieta okresowa rzeczka w krajach arabskich. Zapytalem dzis znajomego marokanczyka i powiedzial tak:

Wadi = Oued ( to okreslenie z krajow Maghrebu)

Dalej idzie konkretna nazwa danego wadi. w Omanie np. Jesr Wadi Bani Awf co oznacza poprostu dolina rodziny/klanu Awf. Inne to np. Wadi Hajar czyli Wadi Kamienne w innych przypadkach nazwa odnosi sie do jakis nazw czy wydarzen historycznych.

Prawda jest natomiast, ze na dzisiejszych mapach pojecie Wadi jest szerzej rozumiane jako nazwa danego regionu. Biorac pod uwage, ze w krajach pustynnych krajobraz jest zazwyczaj ubogi a zaludnienie niewielkie, lokalne wadi jest najczesciej najbardziej charakterystycznym miejscem w okolicy i od niego wlasnie pochodzi nazwa danego regionu.

Wracajac do marokanczyka to tak:

hamada to faktycznie jak napisal Borys oznacza kamienista czesc pustyni, Erg zas odnosi sie do czesci zupelnie piaszczystej. Pic w tym, ze tak okresla sie teren wylacznie na Saharze!! Na arabskiej Rub Al Hali, Mawhiba nikt takich okreslen nie uzywa. Dowiem sie jak jutro w pracy i dam znac...

O oponach pozniej. czobi napisal cos bardzo interesujacego i mysle, ze warto wrocic do tematu..

pozd JW :-)

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 19:52
autor: Boryś
Weź te coopery na wyjazd bedą lepiej robiły zarówno na trasie jak i potem na piachu.
MTki są szpanerskie ale w piachu niesamowicie spowalniają - opór jaki robią jest bardzo odczuwalny.

Wracając do nazewnictwa Czobi to co kraj to obyczaj. A do tego dochodzą jeszcze przeinaczenia europejczyków. Np taki Gabes w tunezji - jak spojrzysz na mapę to zobaczysz Kabis - a tak żaden tunezyjczyk nie nazwał w życiu tego miasta :)

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 19:59
autor: Dedarek
czobi, Boryś- dzięki za opinie jadą coopery

Re: Pustynne Opony

: 23 wrz 2009, 20:43
autor: czobi
grzebnalem w necie, fajna stronka
http://www.pustynieswiata.za.pl/

i przyslowie mi jakos wpadlo w oko...
Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni.
Frank Herbert, "Diuna"


@ MT jak sa waskie i wysokie a autko nieprzeciazone i z turbo , robia identico jak AT(90%)
Borys na piochu miales przeciwienstwo wszystkich tych punktow, musialo spowalniac.. :lol: