Strona 1 z 1

Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 12:47
autor: FoxMulder
Drodzy forumowicze, najprawdopodobniej moja blokada w tylnym moście wyzionęła ducha ( dokładna diagnoza będzie znana w przeciągu tyg ) inwestować w nową czy zakładać ARB, lub może coś jeszcze innego?

Będę wdzięczny za sugestie.

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 14:24
autor: irko

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 16:49
autor: kylon
To ja bardziej praktycznie ;-) Jeśli masz fabryczną blokadę mostu i ona padła to najtańszym rozwiązaniem jest naprawa, montaż nowego silniczka tudzież pneumatycznej przesuwki. Żadna z prezentowanych blokad nie pasuje zamiennie do główki gdzie była już fabryczna blokada. Blokady takie są zaprojektowane do samochodów które ich nie mają. Inna jest główka oraz pochwa mostu. Amen.

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 16:50
autor: FoxMulder
kylon pisze:To ja bardziej praktycznie ;-) Jeśli masz fabryczną blokadę mostu i ona padła to najtańszym rozwiązaniem jest naprawa, montaż nowego silniczka tudzież pneumatycznej przesuwki. Żadna z prezentowanych blokad nie pasuje zamiennie do główki gdzie była już fabryczna blokada. Blokady takie są zaprojektowane do samochodów które ich nie mają. Inna jest główka oraz pochwa mostu. Amen.
Jak zawsze dziękuję za poradę :) jak mi już ją wyciągną i sobie nie poradzą wyślę do Ciebie, albo nawet Ci ją zawiozę ;)

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 17:44
autor: kylon
Nie wiem kto tam i co tam ale zawsze najlepiej jest mieć samochód bo przyczyn może być wiele. Od kabelka do odklejonego magnesu.

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 19:02
autor: Rokfor32
J15 jest jeszcze młode, ale korozon już robi swoje. :wink:

Zwykle więc pada silniczek. Czasem się uda łatwo naprawić (jak odklejone magnesy) - a czasem już niekoniecznie (jak skorodowana na amen obudowa).

Sporo tego reanimuję - ale od starszych wersji. Pamiętajcie, że dla J15 silniczki nie są kompatybilne wstecznie - na oko wyglądają tak samo - ale inaczej są rozstawione otwory montażowe (szpilek, które jednoczenie skręcają główkę mostu).

W przypadku zaawansowanego korozona reanimacja nie zawsze jest możliwa. Zwykle dorabiam nowa podstawkę (bo z ori nie ma już czego zbierać), i tak zreanimowany silniczek (nowa podstawka, i reszta odnowiona) ponownie staje się w pełni sprawny (acz wyglądem już nieco odbiega od oryginału). Niestety - taka operacja nie wychodzi tanio. Używam do tego litego alu (zwykle stopu PA6, bo się w miarę łatwo obrabia skrawaniem) - a niestety ostatnimi czasy znacznie ten materiał podrożał.

Tak na marginesie - bo się styknąłem już kilka razy z tematem "fachowego" montażu tych silniczków (i pretensjami, że "coś nie działa"). Silniczki po reanimacji ustawiam dokładnie w takiej pozycji - jak przewiduje manual serwisowy do montażu do dyfra. Ale przynajmniej tak raz na cztery - pięć razy trafia sie "fachowiec" - co se postanawia sprawdzić, czy silnik podpięty na krótko się kręci.

Taka operacja, jak się do silniczka podepnie 12V, kończy się zazwyczaj zablokowaniem silniczka. Trzeba go rozbierać, żeby odblokować. Również fabryczny - wyjęty z pudełka z serwisu się zablokuje, jak dostanie na stałe napięcie na silnik (a ja podczas reanimacji je sklejam, żeby korozon nie wchodził pomiędzy połówki obudowy).

Silniczek - jak już ktoś koniecznie musi - można uruchamiać (niewłożony do dyfra) WYŁĄCZNIE jako podpięty do wiązki auta. Wówczas działają wyłączniki krańcowe, i silniczek nie próbuje sie kręcić w kółko (co powoduje jego zakleszczenie).

Druga sprawa - ustawienie silniczka jest powiązane z ustawieniem przesuwki wewnątrz mostu. Oznacza to - że silniczka nie można se przypadkowo ustawić, przesuwkę przypadkowo ustawić - i będzie to działać. NIE BĘDZIE. Silniczki (i te moje, i te przrzychodzące z ASO) są ustawiane tak - że pasują do przesuwki całkowicie otwartej (i tak też montaż opisuje manual serwisowy). uszkodzony silniczek zwykle stoi na dębowo jak blokada jest otwarta. Tak się go wyjmuje - i tak się zakłada nowy.

Czasem jednak operacja jest robiona z jednoczesnym wyjęciem główki (np. do wymiany łożysk). Wówczas, do wyjęcia główki, blokadę (przesuwkę) trzeba przesunąć w pozycję zamkniętą (łatwiej wychodzi z pochwy mostu). Logiczne więc, że przy ponownym montażu, trzeba "ręcznie" ponownie przestawić przesuwkę w pozycję otwartą - zanim się zapoda silniczek. No ale ... dla niektórych bywa to za trudne ... :mrgreen:

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 04 paź 2023, 19:21
autor: FoxMulder
Rokfor32 pisze:J15 jest jeszcze młode, ale korozon już robi swoje. :wink:

Zwykle więc pada silniczek. Czasem się uda łatwo naprawić (jak odklejone magnesy) - a czasem już niekoniecznie (jak skorodowana na amen obudowa).

Sporo tego reanimuję - ale od starszych wersji. Pamiętajcie, że dla J15 silniczki nie są kompatybilne wstecznie - na oko wyglądają tak samo - ale inaczej są rozstawione otwory montażowe (szpilek, które jednoczenie skręcają główkę mostu).

W przypadku zaawansowanego korozona reanimacja nie zawsze jest możliwa. Zwykle dorabiam nowa podstawkę (bo z ori nie ma już czego zbierać), i tak zreanimowany silniczek (nowa podstawka, i reszta odnowiona) ponownie staje się w pełni sprawny (acz wyglądem już nieco odbiega od oryginału). Niestety - taka operacja nie wychodzi tanio. Używam do tego litego alu (zwykle stopu PA6, bo się w miarę łatwo obrabia skrawaniem) - a niestety ostatnimi czasy znacznie ten materiał podrożał.

Tak na marginesie - bo się styknąłem już kilka razy z tematem "fachowego" montażu tych silniczków (i pretensjami, że "coś nie działa"). Silniczki po reanimacji ustawiam dokładnie w takiej pozycji - jak przewiduje manual serwisowy do montażu do dyfra. Ale przynajmniej tak raz na cztery - pięć razy trafia sie "fachowiec" - co se postanawia sprawdzić, czy silnik podpięty na krótko się kręci.

Taka operacja, jak się do silniczka podepnie 12V, kończy się zazwyczaj zablokowaniem silniczka. Trzeba go rozbierać, żeby odblokować. Również fabryczny - wyjęty z pudełka z serwisu się zablokuje, jak dostanie na stałe napięcie na silnik (a ja podczas reanimacji je sklejam, żeby korozon nie wchodził pomiędzy połówki obudowy).

Silniczek - jak już ktoś koniecznie musi - można uruchamiać (niewłożony do dyfra) WYŁĄCZNIE jako podpięty do wiązki auta. Wówczas działają wyłączniki krańcowe, i silniczek nie próbuje sie kręcić w kółko (co powoduje jego zakleszczenie).

Druga sprawa - ustawienie silniczka jest powiązane z ustawieniem przesuwki wewnątrz mostu. Oznacza to - że silniczka nie można se przypadkowo ustawić, przesuwkę przypadkowo ustawić - i będzie to działać. NIE BĘDZIE. Silniczki (i te moje, i te przrzychodzące z ASO) są ustawiane tak - że pasują do przesuwki całkowicie otwartej (i tak też montaż opisuje manual serwisowy). uszkodzony silniczek zwykle stoi na dębowo jak blokada jest otwarta. Tak się go wyjmuje - i tak się zakłada nowy.

Czasem jednak operacja jest robiona z jednoczesnym wyjęciem główki (np. do wymiany łożysk). Wówczas, do wyjęcia główki, blokadę (przesuwkę) trzeba przesunąć w pozycję zamkniętą (łatwiej wychodzi z pochwy mostu). Logiczne więc, że przy ponownym montażu, trzeba "ręcznie" ponownie przestawić przesuwkę w pozycję otwartą - zanim się zapoda silniczek. No ale ... dla niektórych bywa to za trudne ... :mrgreen:
Szacun za odpowiedź, nie możecie mieszkać bliżej mnie ?
Auto dałem do AMO, jedynego wg mnie dobrego serwisu blisko mnie …

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 05 paź 2023, 09:20
autor: irko
Rokfor32 pisze:
04 paź 2023, 19:02
J15 jest jeszcze młode, ale korozon już robi swoje. :wink:
Zwykle więc pada silniczek. Czasem się uda łatwo naprawić (jak odklejone magnesy) - a czasem już niekoniecznie (jak skorodowana na amen obudowa).

Sporo tego reanimuję - ale [...]
Dobrze wiedzieć

Re: Blokada tył - alternatywa ?

: 27 paź 2023, 10:50
autor: FoxMulder
Obrazek
Lubię ten samochód ;)