Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Moderator: luk4s7
Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Podpowiedzcie prosze czy warto zanabyć takie auto ?
Na co zwrócić uwagę przy zakupie ?
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... llery-open
Na co zwrócić uwagę przy zakupie ?
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... llery-open
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Ta klatka i orurowanie to mokry sen spawacza
Nie wiem czy warto bo nie wiem do czego Ci takie cos potrzebne. Jeżeli chcesz je oddać na złom lub schować w krzakach to na pewno malowanie camo i klatka podnoszą jego wartość..
Nie wiem czy warto bo nie wiem do czego Ci takie cos potrzebne. Jeżeli chcesz je oddać na złom lub schować w krzakach to na pewno malowanie camo i klatka podnoszą jego wartość..
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Dobre....
Chce pojeździć na imprezach terenowych,
Chce pojeździć na imprezach terenowych,
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Na imprezy kupiłbym jakas lekka suzukę, to auto nie ma mocy za bardzo i widać że ktos przez te ponad 30 lat za dużo przy nim grzebał. Bałbym sie co tam znajde skoro takie wynalazki są na zewnątrz.
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Pamiętacie kran Balladyny z filmu Testosteron
To jest dobra cena za to auto i gdyby nie te rury, kupiłbym go dawno, zapewnienie nie tylko ja... od roku pojawia się i znika, taniej coraz.
Mam jednego z tym silnikiem, i 2.4 w benzynie to dużo przyjemniejsze auto niż J7 2.4 w dieselu, a na forum jest takich kilka i właściciele je wciąż mimo braku mocy, chałasowi i czarnemu dymowi, nie wiedzieć czemu lubią.
Jak masz czas i chęci to go kup i rury ciach szlifierką, załóż zderzaki i wtedy na imprezy offroadowe bez wstydu można jechać.
To jest dobra cena za to auto i gdyby nie te rury, kupiłbym go dawno, zapewnienie nie tylko ja... od roku pojawia się i znika, taniej coraz.
Mam jednego z tym silnikiem, i 2.4 w benzynie to dużo przyjemniejsze auto niż J7 2.4 w dieselu, a na forum jest takich kilka i właściciele je wciąż mimo braku mocy, chałasowi i czarnemu dymowi, nie wiedzieć czemu lubią.
Jak masz czas i chęci to go kup i rury ciach szlifierką, załóż zderzaki i wtedy na imprezy offroadowe bez wstydu można jechać.
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Stylistyka rur to sprawa gustu, może sie podobać lub nie. Ale sam fakt powstania rur wskazuje na dość burzliwa przeszłość auta. Kupując na pewno sprawdził bym stan skrzyni, reduktora, wałów (ewentualne luzy na frezach) i mostów - to auto lekko nie miało.
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
niekoniecznie. U nas takie rury masowo produkowali do pojazdó dla miśliwych, z których większość nigdy z asfaltu nie zjechała. Najwyżej na łąkę gdzie rozpoczyna się polowanie.
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Daj sobie spokój. Bundera II to Land Cruiser po 1990 roku.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
ta przednia szyba jakoś mocno nie typowa
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Dlaczego nietypowa?kpeugeot pisze:ta przednia szyba jakoś mocno nie typowa
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Tym zapewne myśliwy, nie jeździł, bo po co miałby mieć gniazdo do metromierza, nie ma też wykładziny na podłodze, więc pewnie nierzadko zdarzyło mu się podtopienie.
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Myśliwym takie rury jak umarłemu kadzidło. Sam jeżdżę to wiem. Najważniejsze są wysokie zawiasy, wyciągarka i duża paka. Na początku polowania stajesz może przy lesie ale potem trzeba zwierzynę wytargać z krzaków, pola, rowu albo wody.
To auto jest zaplanowane na jakiś mniej lub bardziej profesjonalny „extrem”. Kierowca pewnie sam nie miał hamulców i tak postanowił się zabezpieczyć.
To auto jest zaplanowane na jakiś mniej lub bardziej profesjonalny „extrem”. Kierowca pewnie sam nie miał hamulców i tak postanowił się zabezpieczyć.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8443
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Stan klatki świadczy o przeszłości ego auta. Się jej należy więc dokładnie przyglądnąć. Jeżeli jeździł w przeprawach - to ma rurach będą wgniecenia. Klatka jest nierozbieralna, więc nie da się takich tematów łatwo maskować.
Jeżeli klatka jest "czysta" to z dużym prawdopodobieństwem jest to projekt robiony na zasadzie zbierania doświadczeń przez klikanie w klawiaturę Czyli taka wizja autora. jak ma wyglądać "dozbrojona" terenówka. A potem się zmieniły zainteresowania ...
Jeżeli klatka jest "czysta" to z dużym prawdopodobieństwem jest to projekt robiony na zasadzie zbierania doświadczeń przez klikanie w klawiaturę Czyli taka wizja autora. jak ma wyglądać "dozbrojona" terenówka. A potem się zmieniły zainteresowania ...
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?
Nie wiem czy potrzebne myśliwemu. Wiem, że u nas przez 20 lat każdy samochód terenowy myśliwego tak wyglądał. I dziesiątki poszły ich w polskę z takimi klatkami własnie. Kto jechał kiedyś trasą na zakopane w Makowie Podhalańskim zapewne widział stojące samochody pod warsztatem Staszka Śmietany. Stąd moja sugestia, ze niekoniecznie klatka świadczy o rajdach. Zwłąszcza tak wykonana i nie nosząca śladów uszkodzeń ( przynajmniej na fotach).Cruiser pisze:Myśliwym takie rury jak umarłemu kadzidło. Sam jeżdżę to wiem. Najważniejsze są wysokie zawiasy, wyciągarka i duża paka. Na początku polowania stajesz może przy lesie ale potem trzeba zwierzynę wytargać z krzaków, pola, rowu albo wody.
To auto jest zaplanowane na jakiś mniej lub bardziej profesjonalny „extrem”. Kierowca pewnie sam nie miał hamulców i tak postanowił się zabezpieczyć.