Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Moderator: luk4s7
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Przypomniał mi się właśnie widok ładowanego na lawetę Disco na jednej ze stacji benzynowych w Kassel przy autostradzie, jakieś 2 miesiące temu. Cała rodzina w trakcie ładowania ich auta patrzyła na mnie jak podjeżdżałem pod dystrybutor. Strasznie było mi ich szkoda, chwilę później pakowali się wszyscy do szoferki lawety.
No risk, no fun. Każdy z nas ma chwile słabości. Jeżeli chodzi o auta to wyjątkowo często. Mój mechanik dziwił się jak przyjeżdżałem HZJ z jakimś zapoceniem flanszy reduktora i mówił, że LR wyjeżdżają już z takim z fabryki.
Mimo wszystko, życzę szczęścia. Może ktoś nie ogarniał zwykłych problemów i po zrobieniu porządku wszystko będzie banglać.
No risk, no fun. Każdy z nas ma chwile słabości. Jeżeli chodzi o auta to wyjątkowo często. Mój mechanik dziwił się jak przyjeżdżałem HZJ z jakimś zapoceniem flanszy reduktora i mówił, że LR wyjeżdżają już z takim z fabryki.
Mimo wszystko, życzę szczęścia. Może ktoś nie ogarniał zwykłych problemów i po zrobieniu porządku wszystko będzie banglać.
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Jeśli nie jest przesadnie zardzewiały, to dasz radę. Silnik Td5 na pompowtryskach. U was chyba jakość paliwa jest lepsza niż w PL więc nie powinien być skatowany. Miałem defendera z tym silnikiem.
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Paliwo jak paliwo - dosc przecietne tu maja. Ten silnik Td5 chodzi rowno i nawet przyspiesza ale nie mam porownania. Mial wymieniana pompe paliwa na nowa w zeszlym roku. Co to reszty, nie wypowiem sie dopoki go dokladnie nie ogladne za dnia... Wieczorem jak kupowalem nie wiele bylo widac, poza tym bylo tylu chetnych na ten 'okaz' ze decyzje podjalem w 5 minut... Auto poszlo za rownowartosc 2,2 tys pln! Rok 2000 z przebiegiem 300 tys km. No na podstawie numeru rejestracyjnego ktory jest jeden na cale zycie auta mozna cos niecos sprawdzic na tej stronie: (m.in. przebieg)
http://www.vegvesen.no/Kjoretoy/Kjop%2B ... er=DJ78197
Na pokladzie jest wyciagarka 4 tony, bagaznik dachowy 'wyprawowy' i dwa komplety kol na oryginalnych felgach. Wersja 7-o osobowa.
Co jest do zrobienia: opada tyl na pneumatycznych poduszkach, przednia szyba ma pekniecie ale poza polem widzenia. Mysle ze nie strace...
Nie podwazam przewagi LC nad Disco bo ta jest moim zdaniem bezsprzeczna. Natomiast na temat Disco musze sobie wyrobic wlasne zdanie a do tego potrzeba wiecej czasu...
http://www.vegvesen.no/Kjoretoy/Kjop%2B ... er=DJ78197
Na pokladzie jest wyciagarka 4 tony, bagaznik dachowy 'wyprawowy' i dwa komplety kol na oryginalnych felgach. Wersja 7-o osobowa.
Co jest do zrobienia: opada tyl na pneumatycznych poduszkach, przednia szyba ma pekniecie ale poza polem widzenia. Mysle ze nie strace...
Nie podwazam przewagi LC nad Disco bo ta jest moim zdaniem bezsprzeczna. Natomiast na temat Disco musze sobie wyrobic wlasne zdanie a do tego potrzeba wiecej czasu...
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Z ciekawości, jak wygląda koszt ubezpieczenia takiego samochodu w Norwegii (wiek, przebieg, pojemność)? Pytam bo znajomy szwed sprzedał po roku od zakupu 4 letni samochód z silnikiem 3,6 bo go koszty ubezpieczenia zjadały (chyba przez pojemność silnika).
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
To jest wypadkowa wielu czynnikow i nie wiem jak jest w Szwecji. W Norwegii clo na importowane auta nalicza sie za pomoca wzorow ktore uwzgledniaja: pojemnosc, moc, wage, emisje CO2, emisje NOx. Na koncu jest wspolczynnik korekcyjny uwzgledniajacy wiek. Powyzsze nie ma nic wspolnego z ubezpieczeniem...
Ale zmierzam do tego ze ciezkie auta z poteznym silnikiem i duza moca sa po prostu bardzo drogie. Taki np Land Cruiser V8 kosztuje ok 1,5 mln NOK a w wersji zwyklej juz 'tylko' 1 mln NOK. Mowa o nowych autach. Ogolne auta spalinowe sa 2x drozsze niz w Polsce. Nie dotyczy to aut elektrycznych, kamperow oraz tzw weteranow 30+ ktore nie sa oblozone wysokim clem w rezultacie ceny sa podobne jak w UE.
Podejrzewam ze w przypadku twojego znajomego ze Szwecji, koszty generowalo ubezpieczenie AC liczone od wartosci auta. Do tego dochodzi kwestia indywidualna czyli wiek, znizki etc... Podobnie jest w Norwegii.
Przyklad z mojego zycia: renault 1.6, 10 letnie. Autocasco tzw fullcasco to koszt ok 6000 NOK rocznie przy 50% znizce i wartosci auta ok 50 000 NOK , natomiast samo OC to juz tylko 1200 NOK rocznie przy 75% znizce. Zrezygnowalem z AC i teraz place samo OC. Podejrzewam ze za DIsco zaplace cos kolo 2000 NOK rocznie za OC. Auto casco nie bede kupowal bo nie ma powodu... mam natomiast pakiet assistance ktory obejmuje holowanie i pomoc drogowa na terenie UE+ Norwegia. Jest to ubezpieczenie imienne a nie na auto - wiec obejmuje kazde auto ktorym w danej chwili podrozuje. ADAX oferuje cos podobnego w Niemczech i w Polsce chyba tez sie to pojawilo...
Ale zmierzam do tego ze ciezkie auta z poteznym silnikiem i duza moca sa po prostu bardzo drogie. Taki np Land Cruiser V8 kosztuje ok 1,5 mln NOK a w wersji zwyklej juz 'tylko' 1 mln NOK. Mowa o nowych autach. Ogolne auta spalinowe sa 2x drozsze niz w Polsce. Nie dotyczy to aut elektrycznych, kamperow oraz tzw weteranow 30+ ktore nie sa oblozone wysokim clem w rezultacie ceny sa podobne jak w UE.
Podejrzewam ze w przypadku twojego znajomego ze Szwecji, koszty generowalo ubezpieczenie AC liczone od wartosci auta. Do tego dochodzi kwestia indywidualna czyli wiek, znizki etc... Podobnie jest w Norwegii.
Przyklad z mojego zycia: renault 1.6, 10 letnie. Autocasco tzw fullcasco to koszt ok 6000 NOK rocznie przy 50% znizce i wartosci auta ok 50 000 NOK , natomiast samo OC to juz tylko 1200 NOK rocznie przy 75% znizce. Zrezygnowalem z AC i teraz place samo OC. Podejrzewam ze za DIsco zaplace cos kolo 2000 NOK rocznie za OC. Auto casco nie bede kupowal bo nie ma powodu... mam natomiast pakiet assistance ktory obejmuje holowanie i pomoc drogowa na terenie UE+ Norwegia. Jest to ubezpieczenie imienne a nie na auto - wiec obejmuje kazde auto ktorym w danej chwili podrozuje. ADAX oferuje cos podobnego w Niemczech i w Polsce chyba tez sie to pojawilo...
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
2000 NOK to bardzo mało jak za takie auto. W Polsce oferowali mi OC w tej samej cenie ostatecznie znalazłem tańsze, ale i tak z tego co piszesz OC w Norwegii nie jest jakieś super wysokie, może dlatego że maja mniej wypadków. W Polsce wariant Assistance o którym piszesz to koszt 8zł miesięcznie.
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Wlasnie wyliczylem skladke na OC za Disco na 1850 NOK rocznie przy 70% znizki. 75% bede mial dopiero od nowego roku... Wiec jakies 900 PLN za 2.5 litra D to chyba nie jest duzo. To i tak prawie polowa wartosci auta... Do tego dochodzi w Norwegii roczny podatek drogowy w wysokosci 3500 NOK za diesla i 3000 za benzyniaka.
Tak dla usystematyzowania kosztow to dochodzi jeszcze przeglad techniczny co 2 lata ktory kosztuje 850 NOK.
Co wazne - auto mozna czasowo wyrejestrowac i wtedy nie placi sie ubezpieczenia i rocznej oplaty drogowej w calosci a jedynie proporcjonalnie do okresu uzytkowania auta...
Tak dla usystematyzowania kosztow to dochodzi jeszcze przeglad techniczny co 2 lata ktory kosztuje 850 NOK.
Co wazne - auto mozna czasowo wyrejestrowac i wtedy nie placi sie ubezpieczenia i rocznej oplaty drogowej w calosci a jedynie proporcjonalnie do okresu uzytkowania auta...
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Czy w Norwegii czy w Polsce posiadanie dodatkowego auta 4x4 to droga zabawa...
Marzy mi sie Land Cruiser ale na razie mam Disco... Te auta zawsze traktowalem w kategoriach ciekawostki technicznej i nawet nie myslalem o zakupie. Spadlo z nieba i trzeba cos z tym zrobic.
Sprobuje go wyprowadzic na ludzi... Auto kupione za 10% wartosci rynkowej wiec potencjal jest..
Chyba ze tak mi sie spodoba ze zostane fanem Land Rovera... Ciekawe po ilu awariach sie wylecze...
Marzy mi sie Land Cruiser ale na razie mam Disco... Te auta zawsze traktowalem w kategoriach ciekawostki technicznej i nawet nie myslalem o zakupie. Spadlo z nieba i trzeba cos z tym zrobic.
Sprobuje go wyprowadzic na ludzi... Auto kupione za 10% wartosci rynkowej wiec potencjal jest..
Chyba ze tak mi sie spodoba ze zostane fanem Land Rovera... Ciekawe po ilu awariach sie wylecze...
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Przeszedłem tą chorobę. Teraz jestem na etapie zmiany na LC.
Dlaczego? Bo nic tak nie odbiera frajdy z jazdy, jak wieczna obawa, co tym razem się spier...
Niestety awarie przychodzą w najmniej oczekiwanych momentach z najmniej oczekiwanej strony.
Mój egzemplarz będzie sprawnie i ładnie chodził, jak wsadzi się w niego z 5 tysi... Niby mało, ale i tak chciałem disco zmienić, więc wolę 5 tysi wsadzić w LC
Na pewno plusem Disco jest komfort jazdy i wyposażenie. Jednak ja wybieram LC
Z kolejnych kwestii, które przyłożyły się do zmiany, to wielkość w środku - chcę wstawić do środka łóżko, a niestety w disco nie jest to takie proste.
Również przednie zawieszenie w LC95 sprawiło, że chcę zmienić - Disco nigdy nie będzie hardcorową terenówką, a przedni sztywny most niestety na asfalcie bardziej przeszkadza niż pomaga.
Dlaczego? Bo nic tak nie odbiera frajdy z jazdy, jak wieczna obawa, co tym razem się spier...
Niestety awarie przychodzą w najmniej oczekiwanych momentach z najmniej oczekiwanej strony.
Mój egzemplarz będzie sprawnie i ładnie chodził, jak wsadzi się w niego z 5 tysi... Niby mało, ale i tak chciałem disco zmienić, więc wolę 5 tysi wsadzić w LC
Na pewno plusem Disco jest komfort jazdy i wyposażenie. Jednak ja wybieram LC
Z kolejnych kwestii, które przyłożyły się do zmiany, to wielkość w środku - chcę wstawić do środka łóżko, a niestety w disco nie jest to takie proste.
Również przednie zawieszenie w LC95 sprawiło, że chcę zmienić - Disco nigdy nie będzie hardcorową terenówką, a przedni sztywny most niestety na asfalcie bardziej przeszkadza niż pomaga.
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
W sumie najlepsza ocena dla auta jest jego cena... Land Cruisery sa warte swojej a Disco swojej a ze pomiedzy nimi jest przepasc to musi z czegos wynikac. Niewidzialna reka rynku reguluje te sprawy bardzo dobrze...
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
@ gwitogwito pisze:No i wlasnie dokonalem harakiri na swoim nicku na forum Land Cruisera...
Taka jeszcze mała dygresja: mówiąc, że popełniłeś harakiri, stwierdziłeś, w dosłownym słowa znaczeniu, że "wyprułeś sobie flaki". Przy tej cenie wręcz przeciwnie.
Zapewne chciałeś użyć stwierdzenia, że popełniłeś "seppuku", chociaż tutaj nikt Ciebie o to nie oskarży. Kierownicy Toyot są bardzo tolerancyjni, przede wszystkim, ponieważ znają wartość swoich aut. W spokoju drzemie siła.
I mała rada: nie mów nigdy przy Japońcach "harakiri" bo to jest dla nich obraźliwe. Popełniali seppuku będąc z tego dumnym, określenie harakiri deprecjonuje ich dumne poczynania, zresztą dla nas i tak nie zrozumiałe.
Pozdro
Cruiser
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
No pasowaloby miec dobrego mechanika w rodzienie. Ale nie mam...gwito pisze:To teraz się zaprzyjaźnisz z mechanikami
Za to jestem inzynierem i dopada mnie kryzys wieku sredniego wiec bede mial zajecie na cala zime![/quote]
Lepiej wybrać nie mogłeś
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 paź 2016, 22:55
- Auto: Narazie Vectra C, ale mam nadziej?, ?e nied?ugo LC.
- Kontakt:
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Witam,
Aktualnie poszukuję Toyoty LC J95 2000-2002rok, 3,0 diesel, 163KM najlepiej w automacie. Z tego co czytałem wersja PRADO jest troszkę bogatsza. Zależy mi na skórze ze względu na małe dzieci oraz podgrzewanych siedzeniach z względu na żonę. To był warunek nowego smaochodu
Przeglądając oferty znalazłem taki egzemplarz:
http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-j ... 25604.html
Jakbyście mogli pomóc w wyborze, lub udzielić rady, opinii to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Aktualnie poszukuję Toyoty LC J95 2000-2002rok, 3,0 diesel, 163KM najlepiej w automacie. Z tego co czytałem wersja PRADO jest troszkę bogatsza. Zależy mi na skórze ze względu na małe dzieci oraz podgrzewanych siedzeniach z względu na żonę. To był warunek nowego smaochodu
Przeglądając oferty znalazłem taki egzemplarz:
http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-j ... 25604.html
Jakbyście mogli pomóc w wyborze, lub udzielić rady, opinii to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
A prado to inaczej long ??kostek pisze:Witam,
Aktualnie poszukuję Toyoty LC J95 2000-2002rok, 3,0 diesel, 163KM najlepiej w automacie. Z tego co czytałem wersja PRADO jest troszkę bogatsza. Zależy mi na skórze ze względu na małe dzieci oraz podgrzewanych siedzeniach z względu na żonę. To był warunek nowego smaochodu
Przeglądając oferty znalazłem taki egzemplarz:
http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-j ... 25604.html
Jakbyście mogli pomóc w wyborze, lub udzielić rady, opinii to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń
Generalnie prado to j9, j12 i j15. Pierwsze jako prado było oznaczane lj76, ale dopiero od j9 można przyjać że prado to model. Np. w Australii i innych rynkach na j9,j12,j15 nie nazywa się potocznie "Land Cruiser" tylko "Prado", nawet nad rejestracją z tyłu nie ma napisu "Land Cruiser" tylko jest "Prado". U nas Toyota obecnie oznacza j15 jako Prado w najgorszym wyposażeniu.
Czyli "małe" j9,j12,j15 to Prado, a duże 80, 100, 200 to Land Cruiser pełny no i jeszcze j7 to też LC
Czyli "małe" j9,j12,j15 to Prado, a duże 80, 100, 200 to Land Cruiser pełny no i jeszcze j7 to też LC