Re: Operation Donkey III, czyli Land Cruiser J15 by Templar
: 07 mar 2023, 18:44
Pierwszy temat z zewnętrznego ubierania LC- osłony podwozia.
Tu rozkmina chwile trwała, ale ostatecznie znów stanęło na ARB.
Miały być aluminiowe N4, jako kompleksowe rozwiązanie na całe podwozie, razem z progami, płyta pod wyciągarkę i fajnym, dodatkowym najazdem pod przedni zderzak. Mają nawet dodatkowe osłony na wahacze jak by ktoś potrzebował. Do tego całość z 8mm aluminium.
Niestety, jeśli producent nie wysyła towaru, to trzeba szukać czegoś innego.
Z osłonami 6mm ze starego hiluxa doświadczenie mam takie że pierwsza owinęła się z czasem do okoła miski olejowej i skrzyni biegów, oraz 50% otworów montażowych nie pasowało i trzeba było poprawiać, a MORE4x4 przysłał do nie tego modelu i nigdy nie wymienił na właściwy, więc znów była rzeźba i irytacja.
W dwóch innych autach mam już od kilku lat ARB i sprawdzają się bardzo dobrze. Wbrew pierwszym oczekiwaniom nie zrobiły się po jednym sezonie całe brązowe (w sumie to nadal nie widać na nich korozji...) ani nie są wcale jakoś dramatycznie ciężkie. Bardzo sprytnie poprzetłaczana blacha 3mm waży podobnie jak duże aluminiowe płyty 6mm, a ma przy tym o wiele lepszą wytrzymałość. No i pasuje do auta od przyłożenia, bez naginania i wiercenia dziur oraz pierdyliona adapterków. Minus to stosunkowo małe pokrycie spodu pojazdu, ale nie katuj już tak aut jak kiedyś więc mi tam styka.
Paradoksalnie to w aucie gdzie miałem najbardziej rozbudowane osłony, gałąź wlazła idealnie w szczelinę pomiędzy nimi i wyrwała przewody paliwowe...
Tu rozkmina chwile trwała, ale ostatecznie znów stanęło na ARB.
Miały być aluminiowe N4, jako kompleksowe rozwiązanie na całe podwozie, razem z progami, płyta pod wyciągarkę i fajnym, dodatkowym najazdem pod przedni zderzak. Mają nawet dodatkowe osłony na wahacze jak by ktoś potrzebował. Do tego całość z 8mm aluminium.
Niestety, jeśli producent nie wysyła towaru, to trzeba szukać czegoś innego.
Z osłonami 6mm ze starego hiluxa doświadczenie mam takie że pierwsza owinęła się z czasem do okoła miski olejowej i skrzyni biegów, oraz 50% otworów montażowych nie pasowało i trzeba było poprawiać, a MORE4x4 przysłał do nie tego modelu i nigdy nie wymienił na właściwy, więc znów była rzeźba i irytacja.
W dwóch innych autach mam już od kilku lat ARB i sprawdzają się bardzo dobrze. Wbrew pierwszym oczekiwaniom nie zrobiły się po jednym sezonie całe brązowe (w sumie to nadal nie widać na nich korozji...) ani nie są wcale jakoś dramatycznie ciężkie. Bardzo sprytnie poprzetłaczana blacha 3mm waży podobnie jak duże aluminiowe płyty 6mm, a ma przy tym o wiele lepszą wytrzymałość. No i pasuje do auta od przyłożenia, bez naginania i wiercenia dziur oraz pierdyliona adapterków. Minus to stosunkowo małe pokrycie spodu pojazdu, ale nie katuj już tak aut jak kiedyś więc mi tam styka.
Paradoksalnie to w aucie gdzie miałem najbardziej rozbudowane osłony, gałąź wlazła idealnie w szczelinę pomiędzy nimi i wyrwała przewody paliwowe...