Hilary czyli spec Hilux Franca

[czobi]

dzisiaj zegnalem tego goscia. chyba jedyne co moge powiedziec
to gdybysmy w siedemnastu mieli cwierc jaj tego faceta to dojechalibysmy wspolnie
poreczujac sie linami w niemieckich kaskach na slowacje moszeee, nawet...
zatem chyba wszystkim mowie dobranoc do nastepnego zlotu .czuwaj i czuj
Franz inshaallah !

[hetman]

Trzymam kciuki

[francek]

Dzięki Czoberku za wsparcie Będziemy powolutku podążać i nic na siłę. Jak Hilary dojedzie do Magadanu to lekki przegląd i poupalamy w terenie. Jak nie dojedzie będziemy zwiedzać Rasiję z buta Ale nastawiamy się na termalne źródła na Kamczatce

[piekarz]

... Będziemy walczyć i spróbujemy ...

i to jest Pan najważniejsze. Jak to Adams mawia, prawdziwy mężczyzna nie jada miodu tylko żuje pszczoły, tak więc kto jak nie ty a i jeszcze z taką pilotem Do zobaczenia na Zmocie z nowymi opowieściami o życiu, koniecznie. Szkoda tylko że na wodowanie amfibii nie zdążyliśmy z młodymi, ale liczę że kiedyś na ryby się jeszcze wybierzem

[francek]

Juz sie jebie wiedzialem ze jak pojade toyota beda jaja. Na razie ogarniam.

[kpeugeot]

ale tam sie nie ma co psuć, gdzie jesteście?

[Rokfor32]

Niby nie ma sie co psuć - ale Franc potrafi zepsuć nawet to, czego sie teoretycznie nie da ... Z angdot o jego patrolu i ilości awarii (acz zwykle drobnych) można by tłustawą książeczkę napisać ...

Trzymam kciuki za wyprawę - ale nadal uważam, ze testy tego hila - jak by nie było jednak sporo przerobionego - powinny być znacznie dłuższe, takie obliczone na danie autu w kość, żeby przypadłości prototypu wyszły tutaj, a nie koło Magadanu. Brakło czasu - cóż, taki lajf. Oby wpadek jak najmniej było - ale jak by co - to liczę że Franc do spóły z pomysłowością i zaradnością Rosjan se poradzi

[francek]

Pali w ciul ten legendarny silnik i w ogole sie nie odpycha. Patrolem bylbym juz z 800 km dalej. Awarie wieku dziececego ogarnalem. Pozdrawiamy chyba juz z azji

[kpeugeot]

w ciul tzn ile? 13-14l/100km

na wyjazdach nigdy nie spalił więcej niż 13/100km - ale też nigdy nie jeździł z prędkościami przelotowymi 120km/h - raczej max 100-110km/h

[Rokfor32]

Ja bym się spodziewał raczej 15 - 16, może nawet do 18.

To jest typowe przy przeciążonym aucie i dychawicznym silniku.

[francek]

na dobrym paliwie okolo 14 na rozwodnionym 20 litrow. Slabiutki jest to motorek oj slabiutki. Gorki na trojeczce trzeba pycic.waga auta to 2860 z nami wiec tragedii nie ma. Pozdrawiamy z Buriacji.

[czobi]

Ural to wspinaczka na gorki,altaj nie lepiej, plus caly czas gruzawiki i pieregony
Lekkie auto ale przeciazone musi miec zapotrzeboeanie. Duzo towaru targasz.
Pamietam moj hil zarzucony szmelcem wszytskich
na pustyni 15-25l ciagnal, tyle ze na reduktore.
Tak bedzie francu sie zanosi.

[Rokfor32]

Franc - jak wrócisz to Ci tego hila mogę porządnie ożywić. Tak, żeby i jechał, i mniej palił. O ile wózek wróci z tej eskapady, i o ile będzie rokował na kolejną ...

[francek]

Obawiam sie, ze nie bedzie rokowal. Tymczasem pozdrawiamy was z Zabankala. Moze jutro osiagniemy granice Jakucji.Hilary idzie jak zly i na razie odpukac gra i buczy. Ale prawdziwy test dopiero przed nami- 3500.km szutru z dziurami.

[Rokfor32]

Powietrza sobie upuść z kapci - i to tak od serca. Bo w następnej wiadomości dowiemy sie o zagotowanych amorach, ujowym prowadzeniu auta, i może nawet połamanych resorach ...

Wypuść tyle, żeby guma się wyraźnie ugięła, a bujając autem opona wyraźnie pracowała. Wiem co piszę, pierwsze moje auto w Isla to był 4R resorak na obu mostach ...