Postepy nie sa poki co zbyt olsniewajace, ale cos powoli idzie do przodu.
Wal zostal zmierzony, jest prosty, a czopy trzymaja nominalne wartosci. Wal zostaje, panewki ida nowe.
Glowice zostaly rozbrojone, sa rokujace bez ciezkich uchybien, wszystkie zawory do szlifu, gniazda tez. Planowanie powierzchni.
Blok jest niestety przytarty na 4 tulejach - w analogicznych miejscach co widac na tlokach. Trzeba rozwiercic tuleje na pierwszy nadwymiar, tloki oczywiscie wszystkie nowe - tu nie ma co sie zastanawiac. Natomiast warto sie pozastanawiac:
1)Jakie tloki kupic? Ze +0.5mm to wiadomo, ale cos konkretniej? Raczej w USA bede kupowal, przegladam yotashop, yota performance i eBaya. Czy taki zestaw NPR ma sens?
https://www.yotashop.com/piston-set-toy ... gs-10-722/
2)Skad sie wziely te przytarcia na tlokach... Miejsce wskazuje nie na przegrzanie, tylko raczej na brak smarowania... zly olej? za malo oleju? Butowanie silnika zanim sie rozgrzeje? Jazda w przechyle i smok ktory zassal powietrze? A moze pompa oleju nie wydaje? Albo zawor nie trzyma cisnienia? Przyczyna ma o tyle znaczenie ze nie chcialbym tego powtorzyc. Jesli to kwestia poprzedniego uzytkownika to nie ma problemu, ale jesli problem techniczny to nalezy go znalezc i usunac przed ponowna eksploatacja silnika.
Czy pompe oleju moge sprawdzic poza silnikiem? Jakis kreatywny sposob?
Blok bedzie planowany, uszczelki pod glowice z MLS. Oczywiscie wszystkie inne tez nowe. Smok, przegroda antyrozbryzgowa i miska olejowa ida z 3VZ. Miska jest juz wypiaskowana i pomalowana proszkowo (tylko z zewnatrz, stwierdzilem ze srodke bez sensu malowac).
3) Nastepna rozkmina - czy uzywac starych srub glowic czy koniecznie nowe? Manual nie nakazuje wymiany, ale jesli warto to wymienie.
4) W kwestii wydechu - Kolektory wydechowe - zostaja fabryczne, nie bede zakladal headerow. Pozbylem sie za to crossover'u miedzy glowicami. Nienawidze tego rozwiazania, 5VZ ma to zrobione o niebo lepiej niz 3VZ bo nie wpycha spalin z prawej glowicy pod prac do lewego kolektora ale nadal zostaje ciasnota przy scianie grodziowej i grzanie 3 i 6 cylindra. Zamiast tego beda dwa downpipe z dwiema osobnymi lambdami, schodzace sie w dol i laczace przed lub za skrzynia (zobaczymy jak wyjdzie z miejscem) i stamtad juz normalny wydech. Kolektory rozkrecilem, opatroszylem z resztek usczeleke, pozbylem sie urwanych srubek od oslon terminczych i przegwintowalem wszystkie otwory. Teraz chcialbym zrobic cos zeby nie wygladaly jak zardzewiala kotwica z titanica. Piaskowanie jest oczywistym wyborem, ale co dalej? Slyszalem o powlokach ceramicznych - wyglada odlotowo, ale kosztuje tez odlotowo, nie jestem pewien czy 400-500zl to jest cena ktora chce za to zaplacic, natomiast nie chcialbym zeby za rok znow byly rude. Czym pomalowac? Kolor jest mi obojetny, czarny, szary, srebrny, byle byly chronione przed utlenianiem i zeby powloka zaraz sie nie odparzyla/spalila/zluszczyla. Kolejny temat to szpilki. Czy rozsadnym jest wkrecenie nierdzewnych? Na szczescie zadnej fabrycznej nie urwalem, ale ich wykrecenie kosztowalo mnie troche cierpien i boli. Wkrecenie nowych planuje na smar ceramiczny, miedziany nie jest kompatybilny z aluminiowymi glowicami. Dalsze elementy zlaczne na wydechu - beda wszystkie z nierdzewki - zastanawiam sie tylko nad tymi w glowicach.
Nastepny dylemat - mysle ze chcialbym dolozyc kata. Nie lubie wodotryskow typu EGRy, PAIRy, i inne cuda ktore pogaraszaja osiagi, zajmuja miejsce i paskudza silnik, ale nie naleze do tych co udaja ze samochody z rury wydalaja wylacznie won kwiatow a ekologia jest zmyslona. Mozliwosc obnizenia emisji bez poswiecen (kat w zasadzie nie ma zadnych negatywnych efektow) jest kuszaca. Osobnym tematem-rzeka jest rozkmina czy daloby sie takie 5VZ z katem upgradowac do normy Euro 3? Na stechiometrycznej mieszance (standalone) i z nowoczesnym katem mysle ze normy bylby do spelnienia. Co myslicie?
5)Elektryka.
Zamowilem 6 cewkofajek 90919-02257 z Toyoty Auris, po 20zl sztuka. Tanie jak barszcz, oryginaly Denso, wedlug pomiaru sprzedawcy maja dlugosc ktora spasuje do 5VZ, jak przyjdzie paczka to zobaczymy czy to prawda. Zamowilem u tokarza 6 nowych gwintowanych tuleji ktore przyspawam TIGiem do pokryw zaworow i do nich COPy beda przykrecane. To juz rozkminione - kwestia spasowania wysokosci. Musze wkrecic jedna swiece i przymierzyc to wszystko na glowicy, bo nie sposob tego wymierzyc/wyliczyc inaczej.
Mysle nad pozostalymi czujnikami.
Na pewno chce zalozyc MAP sensor. I teraz pytanie brzmi - czy MAPy maja okreslony zakres pracy? Tj. od jakiegos do jakiegos cisnienia? Czy zakladajac kompresor moge wyjechac poza zakres odczytu MAPa pochodzacego z samochodu wolnossacego? Czy zakladajac MAP od turbodiesla - bede mial poprawne odczyty podcisnienia ktore wystepuje w benzyniaku przy zamknietej przepustnicy? Bylem na zlomie - dorwalem dwa czujniki z kostkami, jak rozkminic pinout? Nie potrafie znalezc nigdzie not katalogowych. Oczywiscie Denso - chce zeby cale sterowanie bylo tej marki. Moze da sie dojsc droga pomiaru?
6)Sondy lambda i czujniki EGT.
Lambdy chce dac nowe - one sie z czasem zuzywaja, nie ma co oszczedzac 50zl na uzywkach. Ale mam inny problem - jak pozyskac kompatybilne kostki do nich? Idealnie byloby dorwac na zlomie jakies dwie nowozytne Toyoty i sobie takowe ciachnac, ale na zlomach w okolicy jak na zlosc same smiecie, albo diesle, albo VW, albo jakies archaiczne Corsy i Lanosy na monopunkcie. Nie chce lutowac kostek bo lambda zwykle ma stalowe przewody. To samo z czujnikami EGT - latwo kupic tanie uzywki z BMW, ale znow jest problem z kostkami... Ktos ma jakis pomysl?
Jeszcze jedna kwestia - jaka faktyczna role z fabrycznym ukladzie sterownia spelnia tylne lambda (ta ZA katem)? Czy bierze udzial w regulacji dawki? Co ECU robi z ta informacja? Czy to tylko sygnal "kat nie dziala, zapal check engine, zeby kierowca pojechal do serwisu"? Czy przy standalone chce miec te dodatkowa sonde za katem? Przyda mi sie do czegos ten odczyt?
7)Nadal brakuje mi przepustnicy do 5VZ, szukam i musze kupic. Na pewno z przed 2000roku czyli klasyczna na linke. Ale sa dwie wersje - z czujnikiem polozenia na 3 piny i na 4 piny. Ta 4 pinowa jest starsza i ma jeszcze przelacznik zamkniecia - ktory daje info do ECU o odcieciu paliwa przy hamowaniu silnikiem. Nowszy 3 pinowy czujnik nie ma tego przelacznika - jak realizowana jest tak funkcja? Ktore rozwiazanie jest lepsze?
Jak dziala w 5VZ regulacja wolnych obrotow? Jest z boku ten duzy bialy zawor IAC - sporo z niego wystaje kroccow, jaka jest jego sterowanie? Termiczne tak jak w 3VZ? elektryczno-termincze? (bo kostke tez ma). Gdzie moge zapoznac sie z zasada dzialania tegoz?
8)Nie po kolei bo mi sie dopiero przypomnialo. Czyszczenie bloku. Silnik nie jest straszny, wyglada dosc cywilizowanie, ale do pracy w bialych rekawiczkach to on sie nie nadaje. Troche smaru, troche rdzy, troche odpadajacej farby, troche rdzawego nalotu w kanalach wodnych. Poki co przemylem go Kärcherem dwa razy, sporo brudu zeszlo ale czesc zostala, nie bardzo mam warunki zeby go szczotkowac i plukac na biezaco, ale moze to jest rozwiazanie. Po myciu - wytarlem do sucha a gladzie panewek i tuleje przesmarowalem olejem zeby nie zaszly korozja. W takim stanie zawiolem go do szlifierni, ale zastanawiam sie czy nie lepiej pomaltretowac go czyszczeniem przed obrobka (moge go jeszcze odebrac jesli trzeba.) Raczej wykluczam piaskowanie - wydaje mi sie ze nie ma zadnego sposobu zeby upewnic sie ze cale scierniwo zostalo usuniete i czesc nie zostala w zakamarkach lub co gorsza kanalach olejowych - wydaje sie ze to za duze ryzyko. Czy jest jakas inna opcja oprocz 26h siedzenia ze szpachelka, srubokretem i szczotka druciana na wiertarce zeby doprowadzic go do estetycznego wygladu? Amerykance uprawiaja "hot-tanking" czyli zanurzeniowe czyszczenie na goraco - wyciagaja po tym czysty blok, bez smarow, farby i rdzy, no cudo, jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, ale czy ktos u nas to robi? Nie znalazlem....
9)Smar/pasta montazowa. Zwykle skladajac silnik smaruje wszystkie panewki, krzywki, slizgi etc gestym olejem z olejarki. Dodatkowo przed uruchomieniem krece rozrusznikiem bez swiec i z wylaczona pompa paliwa zeby rozprowadzic nowy olej po magistralach. Spotkalem sie natomiast z uzyciem gestszego specyfiku do montazu - najczesciej o czerwonej barwie i konsystencji pol-plynnej, troche jak smar/pasta. Czy warto cos takiego uzyc zamiast? Jesli tak to co konkretnie?
PS. Czy jest cos co warto/powinienem/nalezy zrobic majac silnik rozebrany na kawalki, czego nie bede mogl zrobic potem i bede zalowac?
@Rokfor, nie ukrywam ze troche mysle o Tobie jesli chodzi o odpowiedzi na powyzsze pytania.
Jakbys mial czas cos podpowiedziec, bede wdzieczny.